Kradł paliwo z plantacji borówek. Stanie przed sądem
Nastolatek podejrzany o kradzież benzyny ze zbiornika nawadniającego plantacje borówki amerykańskiej zatrzymany. O jego losie zdecyduje sąd.
Do kradzieży dochodzić miało na terenie gm. Rokitno (Lubelszczyzna) już od połowy czerwca tego roku. Łupem padło łącznie 130 l paliwa. O przestępstwie ograny ścigania zostały jednak powiadomione "na dniach". Dlaczego?
- Z informacji mężczyzny (poszkodowanego - przyp.red.) wynikało, że początkowo sądził, iż agregat uległ awarii, stąd zwiększone zużycie benzyny. Jednak zmienił zdanie, kiedy paliwo zaczęło „ginąć” również ze zbiornika zapasowego - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie.
Podejrzanym o kradzież jest 17-latek, który wcześniej pracował dorywczo na plantacji.
- Gdy funkcjonariusze weszli na teren posesji zamieszkiwanej przez nastolatka, ujawnili tam plastykowe pojemniki, które pokrzywdzony rozpoznał jako swoją własność - informuje KWP w Lublinie.
Łączna wartość strat powstała w wyniku kradzieży oszacowana została na kwotę ponad 700 zł.
Nastolatek zatrzymany został do wyjaśnienia. 4 września usłyszał zarzut. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: