Kaczki przed Świętami cudem uniknęły śmierci. Mają nowe domy! [FILM & ZDJĘCIA]
- 1/10
- następne zdjęcie
Cud przed Bożym Narodzeniem. Kaczki, które w miniony weekend na trasie Ostrów Wlkp.-Kalisz wypadły z samochodu wiozącego je do rzeźni, znalazły nowe domy. Jedna z nich została przygarnęła przez rodzinę z Jarocina.
W sobotni wieczór (17 grudnia) z transportu drobiu do ubojni wypadła kaczka. Stało się to na Rondzie Sybiraków w Ostrowie Wielkopolskim. Na pomoc ptakowi natychmiast ruszył jeden z klientów Piwiarni u Bossmana. Kaczka została na noc w lokalu. Następnego dnia rozpoczęło poszukiwania nowego właściciela dla niej.
- Ludzie!!! Sprawa niesamowita!!! Kaczka wypadła na rondzie z transportu do uboju!!! Cud przed świętami!! Została ujęta. Czy stok moze jej dać azyl? Dac jej dom??? Dać jej nowe życie??? - napisał właściciel Piwiarni u Bossmana na swoim profilu facebookowym.
Na post zareagowało ponad 100 osób. Chęć przygarnięcia kaczki zadeklarowało kilkanaście z nich. Obiecywali oni, że nigdy jej nie skonsumują. Ostatecznie ptak znalazł bezpieczną przystań u rodziny mieszkającej w Jarocinie. Jak się tam czuje?
- Kaczka ma się dobrze i aktualnie poznaje nowy dom, który dzieli z kurami. Z psami i kotem już się wstępnie zapoznała - poinformował na swoim fb Bartek Palczewski, nowy właściciel kaczki.
W rozmowie z portalem wiescirolnicze.pl Bartek Palczewski zaznaczył, że kaczka nigdy, ale to nigdy, nie znajdzie się na jego stole. - U nas jest bezpieczna. Może czuć się swobodnie. Ma dużo terenu, po którym może sobie spokojnie spacerować w towarzystwie innych skrzydlatych stworzeń - zapewnił, po czym dodał: Jest to kaczka szczęściara. Może więc warto wysłać kupon Lotto z liczbami, oznaczającymi datę, w której została uratowana i rozpoczęła swoją nową przygodę?!
Krótko po tym okazało się, że podobna historia wydarzyła się także w Kaliszu.
- Słuchajcie tak jak i w Świecie bywa, dziś identyczna sytuacja miała miejsce w Kaliszu. Jako iż nie mam warunków mogących pozwolić Kaczce na szczęśliwe życie - poszukuję dla niej domu w którym nie będzie wisiało nad nią widmo bycia zeżartą - pomożecie? - napisała na fb, kolejna osoba przejęta losem następnej kaczki.
Na odzew długo nie było trzeba czekać. Chęć przygarnięcia ptaka zadeklarowała osoba z okolic Odolanowa. Prosiła tylko, żeby kaczkę bezpiecznie do niej dostarczyć.
- 1/10
- następne zdjęcie