Humanoidalny robot pracuje w gospodarstwie

UWAGA! PONIŻSZY TEKST BYŁ OCZYWIŚCIE NASZYM ŻARTEM ZWIĄZANYM Z PRIMA APRILIS, KTÓRY OPUBLIKOWALIŚMY 1 KWIETNIA.
--
W ubiegłym roku firma FARM-DYNAMICS z USA uruchomiła zapisy dla chętnych gospodarstw rolnych, które chciałyby przeprowadzić u siebie testy robotycznych urządzeń zastępujących pracę ludzi. Wśród wybranych pięciu gospodarstw z Europy znalazło się gospodarstwo pana Piotra Budnikowskiego z Łęków w Wielkopolsce.
Rolnik nie krył zaskoczenia, kiedy w połowie marca firma FARM-DYNAMICS dostarczyła mu humanoidalnego robota o nazwie „Helperfarm-25”. Od momentu jego przybycia, życie w gospodarstwie uległo diametralnej zmianie.
Robot ma metaliczne ciało pokryte warstwą ochronną odporną na kurz i wilgoć, dzięki czemu sprawdza się w trudnych warunkach. Jego oczy są zaawansowanymi kamerami termowizyjnymi, które pozwalają mu monitorować stan upraw. Na plecach posiada panel słoneczny, który ładuje jego akumulatory podczas pracy. W pełni naładowany robot może pracować 14 godzin oraz dźwigać ciężary do 250 kg. Z robotem porozumiewamy się jak z dostępnymi modelami sztucznej inteligencji, czyli wydajemy mu polecenia głosowe lub komunikujemy się poprzez dedykowana aplikację na telefonie.
Pytamy pana Piotra, jak wyglądał wczorajszy dzień pracy robota:
- Wczoraj akurat uruchomiłem robota o 6 rano. Zaczął od przekazania mi prognozy pogody i zapytał: - W czym może pomóc? - Kazałem mu skontrolować okoliczne uprawy. Robot po wydaniu polecenia wyruszał na obchód. Obserwowałem go cały czas, ponieważ bałem się, że gdzieś się zatrzyma albo coś uszkodzi, ale ku mojemu zdziwieniu udał się na najbliższe pole, na którym zasiałem tydzień temu buraki cukrowe. Następnie dokonał analizy gleby pod kątem poziomu nawodnienie i składników odżywczych. Wrócił z informacją, że gleba jest za sucha oraz wymaga podlania. Dodatkowo poinformował mnie, że prawdopodobnie wystąpią chwasty jednoliścienne oraz zaproponował środki chemiczne, które powinny zostać zaaplikowane.
Czy robot potrafi wykonywać fizyczną pracę, która faktycznie sprawi, że rolnicy będą mieli odczuwalnie lżej? Czy pan Piotr testował już takie rozwiązania?
– Helpfarmer-25 jak najbardziej pracuje fizycznie. Potrafi nosić worki z paszą dla zwierząt oraz świetnie radzi sobie z pchaniem wszelkiego rodzaju wózków i taczek zładowanych po brzegi. Raz kazałem mu przyciągnąć przyczepę do ciągnika, który stał 100 metrów dalej i zrobił to bez problemu. Nie wiem, jak będę pracował bez niego, kiedy firma odbierze go za miesiąc po testach – śmieje się Pan Piotr.
Robot stał się atrakcją na wsi. Do rolnika prawie codziennie przyjeżdżają znajomi rolnicy oraz gapie, żeby na własne oczy zobaczyć, jak być może wyglądać przyszłość rolnictwa.
Pozostałe cztery roboty pracują na gospodarstwach w Czechach, Niemczech, Francji i Portugalii. Testy wszystkich urządzeń zakończą się w tym miesiącu.
- Tagi:
- urządzenia rolnicze