Hubertus w Stajni Roka [ZDJĘCIA]
- 1/10
- następne zdjęcie
Pytania ze znajomości tematyki związanej z jazdą konną, fikołki na słomie, zjedzenie owsa, marchewki, wypicie wody z wiaderka, pocałowanie kuca w zad, aby wreszcie zostać pasowanym na jeźdźca - to atrakcje obchodów Hubertusa w stajni Roka w Kowlach Księżych w gminie Turek. W sobotnie południe, 4 listopada, atrakcji było jednak znacznie więcej.
Stajnia Roka za każdym razem przyciąga tłumy dzieciaków w różnym wieku. Bo atmosfera tu wyjątkowa, a i atrakcji nie brakuje. Oczywiście większość z nich związana jest z końmi. Jedną z imprez raczej nie spotykanych w okolicach są obchody święta Hubertusa, ale właśnie dla dzieci. W sobotę, 5 listopada w stajni przygotowano konkurencje, w których najmłodsi pasjonaci jazdy konnej mogli wykazać się wiedzą, sprytem oraz umiejętnościami jeździeckimi. Na początku każdy musiał przejść chrzest – a więc: odpowiedzieć na pytania ze znajomości tematyki związanej z jazdą konną, zrobić fikołka na słomie, zjeść owies, marchewkę, wypić wodę z wiaderka, pocałować kuca lub konia w zad, aby wreszcie zostać pasowanym na jeźdźca. W nagrodę każdy otrzymywał dyplom, kotylion i dwa lizaki- dla siebie i dal konia.
Oczywiście jak Hubertus to pogoń za lisem oraz biesiada przy ognisku. Wszystko to w przyjaznej i rodzinnej atmosferze. Przy muzyce i występach artystycznych zaprezentowanych na środku rokowego podwórka.
Organizatorem Hubertusa dla dzieci był Roman Oblizajek, właściciel Stajni Roka
- 1/10
- następne zdjęcie