Gorąco przed ministerstwem rolnictwa. Wysypano ziemniaki. "Mamy dość"

Akcja związkowców z rolniczej "Solidarności" odbyła się dziś po południu. Głównym powodem jej zwołania, jak zaznaczali sami zebrani, jest obecna sytuacja w rolnictwie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Akcja NSZZ RI "Solidarność" pod ministerstwem rolnictwa
Podczas akcji rolnicy domagali się m.in. bezpośredniej rozmowy z ministrem, jednak ostatecznie do tego nie doszło.
W związku z tym, jeden z liderów NSZZ RI "Solidarność" wysypał ziemniaki w biurze podawczym, nie kryjąc oburzenia.
- Koniec tego wszystkiego, nie będziemy siedzieć cicho - komentował na miejscu ostro Tomasz Ognisty z NSZZ RI Solidarność.
I już zapowiadał, że w związku z tym, że nie doszło do spotkania, rolnicy pojawią się niebawem podczas dożynek w Spale.
Podczas zorganizowanej ponadto przed resortem rolnictwa konferencji prasowej, przedstawiciele NSZZ RI "Solidarność" oraz branży transportowej, podkreślali z kolei konieczność "ochrony polskiego rynku rolnego".
Wyliczali przy tym kluczowe według nich problemy: czyli niskie ceny skupu zbóż, brak skutecznych mechanizmów ochrony przed importem taniej żywności spoza UE oraz niekorzystne zmiany w unijnej Wspólnej Polityce Rolnej.
Akcja związkowców wywołała od razu komentarze w mediach społecznościowych - m.in. polityków opozycji.
ZOBACZ WIDEO:
Przedstawiciele "Solidarności" zapowiedzieli z kolei, że brak reakcji rządu może doprowadzić do wznowienia strajków, w tym ogólnopolskich akcji w okresie zimowym.
- Tagi:
- protest
- Solidarność
- rolnicy