Czy resort będzie przejmował szkoły rolnicze?
45 szkół rolniczych w całym kraju podlega Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Najwięcej z nich - na ścianie wschodniej. Czy będą następne?
Minister rolnictwa jest organem prowadzącym dla 45 szkół w Polsce, najwięcej na tzw. ścianie wschodniej, a jedynie dwóch - w województwie wielkopolskim: w Powierciu (powiat kolski) i Brzostowie (powiat pilski).
- Zmiana podległości szkół rolniczych była wynikiem trwającego w latach 2006-2009 procesu ich przejmowania, uzależnionego od uwarunkowań organizacyjnych i majątkowych danego zespołu szkół - przypomina Iwona Chromiak z zespołu prasowego MRiRW.
Zapewnia, że resort chce kontynuować ten proces w odniesieniu do placówek, które zachowały tzw. „czystość kształcenia”. Oznacza to, że szkoła rolnicza rozumiana jest jako zespół szkół, w którym realizowane jest kształcenie wyłącznie w określonych zawodach (w ramce). Takie uwarunkowanie wynika m.in. z art. 5. ust 5e Ustawy o systemie oświaty (Dz. U. z 2015 r.), na podstawie którego może nastąpić przekazanie prowadzenia jedynie publicznych szkół rolniczych i placówek rolniczych o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym.
- Zgodnie z tym przepisem, przekazanie danej szkoły rolniczej może nastąpić na mocy podpisanego porozumienia pomiędzy Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi a samorządem powiatowym - informuje urzędniczka ministerstwa.
Faktycznie jednak przejęcie placówki następuje z dniem 1 stycznia. Oczywiste jest, że na takie przejęciem wraz z całym majątkiem, samorząd powiatowy musi wyrazić zgodę, co wiążę się z podjęciem stosownej uchwały rady powiatu.
O zmianę organu prowadzącego - z powiatu na resort rolnictwa - stara się obecnie wielkopolski Zespół Szkół Przyrodniczo-Politechnicznych CKU w Marszewie (powiat pleszewski). W imieniu grona pedagogicznego wystąpiła do starosty w tej sprawie dyrektorka placówki Grażyna Borkowska. Była też gościem powiatowej Komisji Oświaty Kultury i Sportu. Towarzyszyli jej dwaj nauczyciele przedmiotów zawodowych: Sebastian Trawiński i Jarosław Juszczak. Ponowiła ona prośbę do radnych o zgodę na prowadzenie placówki przez ministerstwo rolnictwa. Jej zdaniem resort chce, aby było ich około 80. (W otrzymanej przez „Wieści Rolnicze” piśmie, biuro prasowe jednak nie potwierdziło tej liczby - przyp. red.)
- Wiemy, że ministerstwo chce stworzyć sieć szkół rolniczych w Polsce. Ta informacja została przekazana przez wiceministra Romanowskiego w audycji „Tydzień”. Zadzwoniłam do ministerstwa, do departamentu spraw społecznych i edukacji rolniczej w celu dalszego potwierdzenia, czy tak będzie. Zostałam poinformowana, że tak, pan minister będzie przejmował szkoły rolnicze. Podstawą rozpoczęcia procedury jest wyrażenie woli przez organ prowadzący, czyli radę powiatu, o przekazaniu szkoły. Następnie minister wyraża wolę przejęcia, albo i nie. A potem dopiero następuje procedura przekazania - poinformowała dyrektorka ZSP-P CKU w Marszewie.
Grażyna Borkowska podała również argumenty za zmianą organu prowadzącego. Za najważniejszy uznała wyposażenie w specjalistyczny sprzęt, który szkoła musi posiadać, by dostosować się do zmian w edukacji rolniczej. Obecnie organu prowadzącego nie stać na takie zakupy.
- Jesteśmy powiatem typowo-rolniczym. Przygotowujemy młodzież do egzaminów kwalifikacyjnych i potrzebujemy nowoczesnego sprzętu. A teraz mamy stary - taki, jaki przekazano nam w 1999 roku. Uczeń musi uczyć się na nowoczesnym sprzęcie. I to właściwie jest podstawą naszego przejścia pod ministerstwo, aby szkoła się rozwijała. A za moment nie będziemy posiadali sprzętu i wypadniemy z rynku. Teraz jesteśmy szkołą wiodącą, o czym wiedziała też pani z ministerstwa, do której dzwoniłam - powiadomiła dyrektorka.
Jej zdaniem, wszystkie szkoły pozaministerialne będą miały w przyszłości znaczne mniejsze szanse rozwoju.
Zenon Lisiak, przewodniczący Komisji Oświaty Kultury i Sportu Rady Powiatu w Pleszewie przypomniał, że już w poprzednich latach czyniono starania o przejęcie marszewskiego technikum przez ministerstwo, kierowane wówczas przez Andrzeja Leppera.
- Ale sprawa nie weszła wtedy nawet pod obrady rady powiatu, mimo dobrego klimatu ze strony członków komisji. Myślę, że ten klimat taki pozostanie. Sprawą, która będzie różniła organ prowadzący oraz szkołę, to pewnie będzie sprawa majątku, tak sobie myślę, ale może się mylę - stwierdził Zenon Lisiak.
Obecny na posiedzeniu Sławomir Sobczyk, naczelnik wydziały oświaty w starostwie zauważył z kolei, że Marszew, wśród innych szkół w Wielkopolsce, miałby prawdopodobnie największe szanse znaleźć się w sieci placówek resortowych.
- Choćby z tytułu posiadania internatu, parku maszyn czy areału. Inne szkoły nie mają w ogóle ziemi - mówił naczelnik.
Zenon Lisiak dopytywał Grażynę Borkowską czy wie, jak funkcjonują obecnie technika, które w 2006 roku przeszły pod ministerstwo?
Głos w tej sprawie zabrał nauczyciel Sebastian Trawiński: Szkoła w Henrykowie jest mniejsza od naszej, ma mniej uczniów w klasach, jest doposażona, są ciągniki, kombajny zbożowe i reszta maszyn. Trzy lata temu został zakupiony nowy kombajn z wyższej półki, a rok temu kupili także ciągnik pod nowy kierunek agrotroniczny - wymieniał nauczyciel.
Dyrektorka dodała, że szkoły resortowe zlokalizowane na wschodzie Polski otrzymały wiaty do praktycznej nauki zawodu przeprowadzanej w warunkach zimowych, gdzie poletka są przykryte. Radny Andrzej Madaliński wyraził nadzieję, że być może uda się wypracować wspólną koncepcję bez szkody dla każdej ze stron.
- My, jako zarząd, nie upieramy się, że kategorycznie szkoły nie oddamy, jeśli to ma być dla jej dobra. Wiem, że my nie jesteśmy w stanie jej doposażyć, bo nie mamy takich możliwości, jakie ma może minister, chociaż tego też bym nie był taki pewien… - stwierdził Maciej Wasielewski, starosta powiatu pleszewskiego.
Grażyna Borkowska, wchodząc mu w słowo, odparła: Mamy dobre doświadczenia. Kiedy byliśmy pod ministerstwem, to mieliśmy duży majątek i dobrą bazę.
ZSP-P CKU w Marszwie dysponuje obecnie gruntami uprawnymi o powierzchni 27,5 ha, do tego dochodzą jeszcze inne nieruchomości: budynki, staw, stadion czy las. Przewodniczący komisji oświaty zaznaczył, że przed ewentualną zgodą na przejęcie szkoły przez ministerstwo, rada powiatu musi uporządkować przede wszystkim dwie sprawy. Chodzi o: Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Marszewie, zlokalizowany w obrębie ZSP-P oraz podział majątku. Trzeba również sprawdzić, czy ministerstwo jest zainteresowane tutejszą placówką rolniczą. Starosta zapowiedział, że do przedstawicieli szkoły będzie należało udowodnienie całej radzie powiatu, że placówka trafia w dobre ręce.
- Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że za chwilę możemy stać się dla siebie konkurencją. Organ prowadzący dla was się zmieni, a my o waszych uczniów będziemy walczyć, nie ma co ukrywać - przestrzegał starosta.
Uznał, że jeśli rada zostanie przekonana, że szkoła ma przyszłość - będzie zgoda na odłączenie się. W przeciwnym wypadku - nie. - Panie starosto, nie mamy szansy się teraz rozwijać, musimy więc zaryzykować… - uznała Grażyna Borkowska.
Co o ewentualnym przejęciu szkoły rolniczej w Marszewe, sądzi ministerstwo? Okazuje się, że niewiele.
- W kwestii propozycji przekazania Zespołu Szkół Przyrodniczo-Politechnicznych w Marszewie informuję, że z powyższą inicjatywą wystąpiło środowisko lokalne, co traktuje się jako ważny i cenny głos w konsultacjach społecznych - stwierdza Iwona Chromiak z biura prasowego MRIRW.
27,5 ha ziemi dysponuje obecnie szkoła w Marszewie
Szkoły rolnicze podległe Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi mogą kształcić w zawodach określonych rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 23 grudnia 2011 r. w sprawie klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego (Dz. U. z 2012 r. poz. 7, z późn. zm.)
Są to:
Cukiernik, jeździec, kucharz, mechanik-operator pojazdów i maszyn rolniczych, ogrodnik operator maszyn i urządzeń przemysłu spożywczego piekarz przetwórca ryb pszczelarz rolnik rybak śródlądowy wędliniarz, a także: technik agrobiznesu, technik architektury krajobrazu, technik hodowca koni, technik inżynierii środowiska i melioracji, technik mechanizacji rolnictwa i agrotroniki (również: technik mechanizacji rolnictwa - do roku szkolnego 2018/2019), technik ogrodnik, technik przetwórstwa mleczarskiego technik pszczelarz technik rolnik, technik rybactwa śródlądowego, technik technologii żywności, technik turystyki wiejskiej, technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej, technik weterynarii, technik żywienia i usług gastronomicznych.
- Tagi:
- szkoły rolnicze
- mrirw