Nowy dyrektor Agencji w Poznaniu
Mateusz Bukowski został nowym dyrektorem Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Poznaniu.
Dziś rozpoczął sprawowanie nowych obowiązków. Nominację otrzymał wczoraj - 15 lutego. - Zaskoczony nie byłem. Propozycję otrzymałem już wcześniej i na nią oczywiście przystałem - przyznaje Mateusz Bukowski. - Jestem zaszczycony, że moja kandydatura została wzięta pod uwagę i w pełni zaakceptowana.
Z Agencją związany jest od 17 lat. Wcześniej (w sumie przez 14 lat) pracował w Biurze Powiatowym ARiMR w Pleszewie, a także w Biurze Kontroli oraz Biurze Wsparcia Inwestycyjnego w Poznaniu.
Ma 45 lat. Pochodzi z Chocza (pod Pleszewem). Ukończył studia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na Wydziale Prawa i Administracji, a także podyplomowe na ówczesnej Akademii Ekonomicznej w Poznaniu - gospodarkę nieruchomościami oraz współczesne problemy agrobiznesu w Unii Europejskiej i w Polsce.
ZOBACZ RÓWNIEŻ - PREZES ARiMR O PIENIĄDZACH DLA ROLNIKÓW
Jakie widzi dla siebie, jako dyrektora, a także dla oddziału ARiMR największe wyzwania? - Przyszedłem z biura powiatowego, gdzie pracy było dużo, ale tu też nic lżej nie jest - wyznaje z uśmiechem. To trudny czas - trwa walka z pandemią, wdrożonych zostało wiele programów wsparcia dla rolników poszkodowanych nie tylko przez Covid-19, ale również przez ASF. - Nie przyszedłem tutaj, żeby przeprowadzić rewolucję - zapewnia nowy dyrektor. - Uważam, że zmiany, jakie zaszły w ostatnich latach w Agencji, są bardzo pozytywne. Biorąc pod uwagę to, że nie zwiększyła się ilość pracowników, realizujemy o wiele więcej programów niż kilka lat wcześniej. Wszystkie są realizowane w wyznaczonych i konkretnie sprecyzowanych ramach czasowych.
Z uwagi na to, że pracuje długo w Agencji, jest przekonany, że największym jej atutem są pracownicy. - Chcą pracować, mają odpowiednie doświadczenie, kwalifikacje, wykształcenie. Myślę, że to w naszej instytucji jest najważniejsze - podkreśla Mateusz Bukowski. - Chciałbym, żeby byli docenieni. Pracują pod presją czasu. Jestem pełen podziwu dla nich. Czasami jest naprawdę wiele działań, które trzeba zrealizować w jednym czasie. Myślę, że świetnie będzie nam się dalej współpracowało. Przed nami wiele wyzwań. Myślę i mam nadzieję, że zakończą się dużym sukcesem.