Ardanowski i Kołakowski przywróceni w prawach członków PiS. Co dalej?
O umorzeniu postępowania dyscyplinarnego w sprawie naruszenia statutu PiS przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego poinformował przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS. Co dalej z posłami?
Lech Kołakowski we wtorek 17 listopada w porannej rozmowie z RMF FM zapowiedział, że odchodzi z partii, a ostateczna decyzja została już przez niego podjęta. W jego ślad miało pójść kilku innych posłów, co według Kołakowskiego mogło spowodować utratę większości parlamentarnej przez Prawo i Sprawiedliwość.
W środę doszło jednak do spotkania Lecha Kołakowskiego z prezesem partii rządzącej Jarosławem Kaczyńskim. Po spotkaniu poseł nie wypowiadał się już tak pewnie o swoich dalszych losach.
- Decyzja będzie podjęta po kolejnej rozmowie - stwierdził dodając, że na spotkanie z prezesem czekał pół roku. Z Kaczyńskim tego samego dnia miał rozmawiać także Jan Krzysztof Ardanowski.
Kilka godzin później na twitterze pojawił się komunikat Krzysztofa Sobolewskiego - przewodniczącego Komitetu Wykonawczego PiS, który poinformował w nim, że umorzone zostało postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia statutu PiS przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego. Tym samym posłowie zostali przywróceni w prawach członków partii.
Jak będą wyglądać ich dalsze decyzje - nie wiadomo. Według wcześniejszych doniesień medialnych Kołakowski miał wraz z kilkoma innymi posłami, którzy sprzeciwili się "Piątce dla zwierząt" utworzyć w sejmie nowe koło. Miało być ono powiązane z AGROunią. Środowe rozmowy mogły jednak diametralnie zmienić przebieg wydarzeń. Na tą chwilę wszystko wskazuje na to, że Lech Kołakowski i Jan Krzysztof Ardanowski pozostaną w strukturach PiS-u.