O terminach stosowania obornika na polach powinna decydować pogoda, a daty
Według izb rolniczych o tym, czy rolnik może wyjechać w pole z obornikiem, powinny decydować faktyczne warunki pogodowe, a nie sztywne terminy.
Kary za obornik i nawozy azotowe mocno w górę. Ile zapłacą rolnicy?
Terminy stosowania nawozów organicznych ustalono po to, by chronić środowisko i zapobiegać zanieczyszczeniom wód azotanami. Przepisy określające te warunki znalazły się w Programie działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu (tzw. Programie azotanowym). Jednak jesień każdego roku może być zupełnie inna pod względem temperatur. Sztywne daty wprowadzane w skali całego kraju nie uwzględniają również różnorodności warunków pogodowych i glebowych, występujących w poszczególnych regionach. Zdarza się, że warunki pogodowe w późniejszych terminach jesiennych są sprzyjające zarówno dla roślin, jak i środowiska, jednak przepisy uniemożliwiają wówczas stosowanie nawozów.
„Rolnicy, pracując na polu, posiadają wiedzę i doświadczenie, które pozwalają im ocenić, czy warunki pogodowe umożliwiają bezpieczne i efektywne stosowanie nawozów organicznych” - tłumaczą w piśmie skierowanym do szefa resortu rolnictwa izby rolnicze.
Będzie mniej pieniędzy za praktyki w ekoschemacie: Rolnictwo węglowe
- Tagi:
- obornik
- nawozy naturalne
- krir