Mikroelementy w rzepaku jesienią

Źródło: M.Kula

Rzepak ozimy to roślina, która ma duże wymagania pokarmowe. Podstawa to odpowiednie nawożenie NPK. Nie można jednak absolutnie zapominać o mikorelementeach. One też stanowią ważny budulec roślin, warunkujący przyszły plon.

- Jeżeli mówimy o nawożeniu jesiennym, to ważny jest bor. Nie można jednak także zapominać o manganie i molibdenie. Te trzy pierwiastki są kluczowe przede wszystkim o tej porze roku. Wszystko po to, żeby przygotować rośliny do zimy, żeby zagęścić w nich soki komórkowe. Chodzi tu o to, żeby te rośliny były bardziej odporne na mróz - i inne niekorzystne czynniki atmosferyczne, które mogą wystąpić czy to późną jesienią, czy też zimą - mówi Krzysztof Kurus, specjalista ds. zbóż i rzepaku z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. 

Zaznacza przy tym następującą rzecz: - Trzeba pamiętać o tym, że wspomniane mikroelementy warunkują pobranie makroelementów. Bez boru - na przykład - przyswajalność azotu jest bardzo słaba, a ten, jak wiadomo, jest głównym składnikiem plonotwórczym. Boru w naszych glebach nie ma - to kolejna sprawa, na którą uczula specjalista. - Tymczasem rzepak, jeśli chodzi o ten właśnie składnik, jest bardzo wymagający. Dlatego istotne jest to, żebyśmy zabieg - nawożenie borem - jesienią wykonali przynajmniej dwa razy - uczula Krzysztof Kurus.

- My - jako ośrodek - przed samą zimą staramy się tymi podstawowymi mikroelementami, nawozić plantacje, żeby - jak mówiłem wcześniej - zagęścić te soki komórkowe w roślinie. To zdaje egzamin i procentuje na tzw. przyszłość - dodaje.

Rola boru, molibdenu i manganu w rzepaku ozimym

Bor to pierwiastek, który odpowiada za odpowiednią strukturę ścian komórkowych. Dotyczy to zwłaszcza łodyg. Niedobór tego mikroelementu, szczególnie wiosną w trakcie intensywnego wzrostu, może powodować łamanie się roślin. O braku boru na plantacjach rzepaku świadczą również kawerny - czyli puste przestrzenie w korzeniu, a także zniekształcone liście (łyżeczkowate), przebarwione na purpurowo. Molibden - ten pierwiastek z kolei zmniejsza stężenie szkodliwych azotanów. Usuwa również nadmiar siarczanu w roślinach. Poprawia także żywotność pyłków i wspomaga odporność na okresowe niedobory wody czy chłody. Niedobór molibdenu w rzepaku można rozpoznać po zniekształconych i pofałdowanych liściach, a także przebarwieniu nerwu głównego, który staje się biały. Mangan odpowiedzialny jest za syntezę chlorofilu i węglowodanów. Oznacza to, że stymuluje wzrost nowych komórek. Dobrze wpływa także na rozwój korzeni bocznych, przede wszystkim poprawia ich zdrowotność. Ponadto koordynuje pobieranie z gleby: żelaza i fosforu. Niedobór tego składnika na plantacjach rzepaku powoduje m.in. zahamowanie wydłużania się korzeni.

Mikroelementy - jak i czym nawozić rzepak?

- Generalnie tych nawozów z mikroelementami do nawożenia rzepaku ozimego rzeczywiście jest bardzo dużo. Przede wszystkim - i tu nie powiem nic nowego i nic odkrywczego - powinny być one dobrej jakości, przede wszystkim z dużą zawartością tych mikroelementów. Na pewno kwestia, którą trzeba w tym wszystkim uwzględnić, to to, czy one będą się mieszać z innymi produktami. Chodzi tu zarówno o fungicydy, jak i insektycydy. My akurat w naszym ośrodku te preparaty stosujemy w mieszaninie - tłumaczy Krzysztof Kurus.

Czytaj także: 

Zbiory rzepaku 2023 - lista najwyżej plonujących odmian