Żółta Rewolucja Lely. Do obór wkracza sztuczna inteligencja i autonomiczny robot
EuroTier 2024, które odbywają się w Hanowerze - to jedne z wiodących na świecie targów hodowlanych. Na miejscu znaleźć można ok. 2.100 wystawców z 55 krajów. Innowacji jest ogrom - m.in. w zakresie robotyki czy sztucznej inteligencji.
EuroTier 2024. Lely prezentuje swoją "Żółtą Rewolucję"
Lely - poza dobrze znanymi już produktami - zaprezentowała na targach w Niemczech swoje najnowsze innowacje, które - co ciekawe - opatrzono wyjątkowo kolorem żółtym.
"Żółta Rewolucja" - bo tak nazywane są wprost wspomniane nowoczesne rozwiązania w hodowli - dotyczą w głównej mierze rozwiązań dla hodowców, które opierają się na sztucznej inteligencji oraz w pełni autonomicznej pracy robotów.
Lely Zeta - system monitorowania krów i obór za pomocą sztucznej inteligencji
Pierwszym filarem "Żółtej Rewolucji" jest Lely Zeta czyli wykorzystanie sztucznej inteligencji w monitorowaniu sytuacji w oborze, stanu krów - i generalnie całej hodowli.
Wykorzystując kamery, specjalne oświetlenie LED, sztuczną inteligencję i inteligentne algorytmy, Lely Zeta ma umożliwiać hodowcom gromadzenie jeszcze większej ilości danych - w celu poprawy dobrostanu zwierząt i generalnie optymalizacji pracy w ich gospodarstwie.
- Wykorzystanie sztucznej inteligencji w gospodarstwie otwiera zupełnie nowy rozdział w hodowli bydła mlecznego. Zeta pobiera wszelkiego rodzaju informacje i dane na temat tego, co dzieje się w oborze. Wierzymy, że jest to koncepcja o ogromnym potencjale - zapowiadał już wcześniej Korstiaan Blokland, dyrektor ds. innowacji w Lely.
fot. arch. Lely
Koncepcja Lely Zeta zakłada zawieszenie w oborze specjalnych urządzeń monitorujących (kamer) i połączenie ich ze sobą w jeden spójny system, który pozwala na pełny przegląd stada z góry.
Widok z kamery dostępny jest 24 godziny przez siedem dni w tygodniu. Za pomocą sztucznej inteligencji pozwala na rozpoznawanie i lokalizację obiektów (czy to krów czy urządzeń - jak np. roboty) w całej oborze. Inteligentne algorytmy mają za zadanie przetwarzać wszystkie zaobserwowane sytuacje - m.in. zachowania czy konkretne zdarzenia, do jakich dochodzi.
fot. arch. Lely
Cały system polega też na "uczeniu się" systemu - poprzez analizę wszystkich danych. Możliwe jest m.in. monitorowanie i wykrywanie rui, wycieleń, konkretnych zachowań krów, ponadto sam system pozwala też sterować robotami.
- Koncepcja Zeta opiera się na silnej wizji przyszłości z wieloma dodatkowymi funkcjami, które wciąż są w fazie rozwoju. Ma ona potencjał, by pozytywnie wpłynąć na dobrostan zwierząt i samo gospodarstwo - zaznaczają przedstawiciele marki Lely.
Lely Juno Max
Kolejna innowacja spod znaku "Żółtej Rewolucji" Lely to robot Juno Max. Co warte podkreślenia - w pełni autonomiczny robot, który nie opiera się na z góry wyznaczonych trasach.
Jego głównym zadaniem jest podgarnianie paszy. Jak zaznacza producent, doskonale sprawdzi się przede wszystkim w dużych gospodarstwach - co najmniej 800-1000 krów.
fot. arch. Lely
System nawigacji pozwala wykrywać przeszkody, wyznaczać odpowiednio samemu trasę w alejkach paszowych, ponadto trzykołowa konstrukcja pozwala używać robota także na nierównych powierzchniach i zboczach o nachyleniu do 20%.
Jak zaznaczają przedstawiciele Lely, ten w pełni autonomiczny robot wykorzystuje skaner laserowy, odometrię i wirtualną mapę gospodarstwa do nawigacji i planowania własnej, optymalnej trasy.
- Wbudowana wielofunkcyjna kamera stereo i skaner laserowy nie tylko mierzą objętość na stole paszowym, ale także rozpoznają przeszkody. W połączeniu z wirtualną mapą, kamera i skaner umożliwiają Juno Max znalezienie nowej trasy i samodzielne wykonanie zadania - zaznacza producent.
Juno Max jest dostarczany z cyfrowym systemem zarządzania i specjalną aplikacją. Daje to rolnikowi wgląd we wszystkie funkcje robota.
- Dzięki tym narzędziom może on między innymi ustawiać trasy, czas pracy oraz śledzić wielkość paszy. Rolnik może łatwo i szybko określić lokalizację robota w aplikacji, złożyć nowe "zamówienie" lub tymczasowo przerwać harmonogram karmienia. W ten sposób rolnik zawsze ma przegląd i kontrolę, a Juno Max można dostosować do konkretnych potrzeb każdego gospodarstwa - zaznaczają przedstawiciele Lely.
Jak zaznacza producent - robot jest jeszcze w fazie przed komercyjnym zastosowaniem.
CZYTAJ TAKŻE: Tractor of the Year 2025. Pierwsza taka nagroda dla autonomicznego ciągnika
CZYTAJ TAKŻE: Nowoczesne maszyny i roboty w akcji na Agro Show 2024 [ZDJĘCIA, WIDEO]