Mariusz Fila - dwie pasje: pszczelarstwo i muzyka
- 1/3
- następne zdjęcie
Mariusz Fila z Polichny Czwartej w gminie Szastarka na Lubelszczyźnie jest człowiekiem wielu pasji. Zajmuje się rolnictwem, ogrodnictwem, pszczelarstwem, jest działaczem społecznym, ma znaczące muzyczne sukcesy artystyczne.
Jego posesja wyróżnia się wśród innych w Polichnie. Na podwórku, przy domu rośnie dużo kwiatów, krzewów i drzew owocowych, a na nich dorodne owoce. Nic dziwnego, skoro pracowite pszczoły na bieżąco dokonują od wiosny do jesieni oblotu sadu nie tylko pana Mariusza, ale również całej okolicy. Jego dziadek Jan Bryk od II wojny do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku prowadził wzorową pasiekę, w której było około 80 rodzin pszczelich. Była ona usytuowana po podwórku obok stodoły i mieszkania. Miał on wielokierunkowe gospodarstwo rolne o powierzchni 8 ha.
Gdy w 1975 roku powstało Koło Pszczelarzy w Szastarce został pierwszym jego prezesem. Potem pasieką zajął się Kazimierz Fila, ojciec pana Mariusza. Pasieka została usytuowana w ogrodzie poza podwórkiem, otoczona drzewami miododajnymi, takimi jak lipa czy akacja oraz drzewami owocowymi i krzewami. Są wiśnie, czereśnie, jabłonie, maliny, porzeczki oraz bardzo dorodne, w lipcu owocujące jeżyny bezkolcowe, sprowadzone specjalnie z Niemiec. Teraz pasieką zajmuje się Mariusz Fila, czasami pomaga mu żona. Pasieka jest wpisana do rejestru podmiotów nadzorowanych przez powiatowego lekarza weterynarii, jest prowadzona ewidencja sprzedaży bezpośredniej, są różne dokumenty wymagane przepisami prawa, a przy drodze szyld informujący, że jest tu gospodarstwo pasieczne. W mieszkaniu jest domowa biblioteczka pełna fachowej literatury, nawet cennych starych czasopism pszczelarskich czy wydawnictw przedwojennych, takich jak: „Pszczelarski elementarz” czy poradnik „Jak pszczoły przynoszą pożytek”. Na ścianie wiszą oprawione certyfikaty i dyplomy pszczelarskie.
ZOBACZ TAKŻE: (Nie)drogie bezpieczeństwo w gospodarstwie [ZDJĘCIA]
- 1/3
- następne zdjęcie