Najgorsze tłuszcze do smażenia. Tych olejów lepiej unikać

Oleje są wykorzystywane w kuchni często i chętnie – zarówno na zimno, jak i w wysokich temperaturach. Do smażenia warto jednak wybrać odpowiedni rodzaj tłuszczu. Bezpieczne są oleje rafinowane o niskiej zawartości kwasów nienasyconych. Powinny mieć również wysoką temperaturę dymienia. Jeżeli w oleju przeważają wielonienasycone kwasy tłuszczowe, stosowanie ich na zimno jest najlepszą opcją. Podgrzewane w wysokiej temperaturze nie tylko pozbawia ich zdrowotnych właściwości, lecz także może tworzyć szkodliwe związki chemiczne.
Olej słonecznikowy – lepiej na nim nie smażyć
Olej słonecznikowy to bardzo popularny wybór. Wiele osób używa go do smażenia – co mogłaby tłumaczyć chociażby wysoka temperatura dymienia (w przypadku rafinowanego oleju słonecznikowego jest to 227 stopni Celsjusza). Dlaczego jednak nie jest to najlepszy pomysł? Olej słonecznikowy zawiera w przewadze kwasy wielonienasycone omega-6. W związku z tym, jeśli już z niego korzystać, to raczej na zimno.
Czytaj też: Z przykrywką czy bez? Jak gotować rosół? Zasada jest jedna
Zdrowy, ale tylko na zimno – olej rydzowy
Warto stosować olej rydzowy w kuchni – w 90 proc. składa się z nienasyconych kwasów tłuszczowych, przede wszystkim omega-3 oraz omega-6, w związku z czym pozytywnie działa na układ nerwowy czy układ krążenia. Ponadto zawiera między innymi witaminę E, A, witaminy z grupy B oraz lecytynę. Jego temperatura dymienia jest jednak niska, dlatego bardzo ważne jest stosowanie go jedynie na zimno – podgrzany traci zdrowotne właściwości i może zaszkodzić.
Czytaj też: Kiedy wypada tłusty czwartek 2025? W tym roku znacznie później niż ostatnio
Olej z pestek winogron – czy można na nim smażyć?
Olej z pestek winogron ma wysoką temperaturę dymienia i w związku z tym można by uznać, że smażenie na nim jest dopuszczalne. Co jednak istotne, warto zwrócić uwagę na jego skład (70 proc. kwasów wielonienasyconych), wynika z niego bowiem, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest stosowanie go jedynie na zimno. Kwasy wielonienasycone poddane wysokiej temperaturze mogą się bowiem utlenić i tworzyć szkodliwe związki chemiczne.
Smażenie na maśle – czy jest zdrowie?
Do smażenia sięgamy także po masło. Jego charakterystyczny smak sprawia, że niektórzy bardzo lubią używać tego tłuszczu. Warto jednak wiedzieć, że ma ono niską temperaturę dymienia i może szybko się spalić. Jeśli już więc smażyć na maśle, to krótko. Bezpiecznym tłuszczem do tego celu będzie masło klarowane.
Czy można smażyć na margarynie?
Jednym z najgorszych tłuszczów do smażenia jest też margaryna. Najlepiej zupełnie ograniczyć jej stosowanie, może bowiem zawierać tłuszcze trans. Margaryny do smarowania pieczywa mają wysoką zawartość kwasów wielonienasyconych, co także przemawia za tym, by ich nie podgrzewać.
Na jakich olejach smażyć?
Najlepiej smażyć na tłuszczach nasyconych. Polecany jest na przykład olej kokosowy – w tym przypadku jednak bardzo ważne jest to, by wybierać olej rafinowany – jego temperatura dymienia wynosi bowiem 232 stopnie Celsjusza. Ponadto nie zawiera on cholesterolu, który uwalnia się podczas smażenia. Tak dzieje się między innymi w przypadku smalcu, który choć ma wysoką temperaturę dymienia i można go w ten sposób wykorzystywać, to ostatecznie może nie wpłynąć dobrze na zdrowie.
Dobrym wyborem do smażenia jest też olej rzepakowy – rafinowany ma temperaturę dymienia przekraczającą 200 stopni Celsjusza. Do krótkiego smażenia można również wybrać oliwę z oliwek, również rafinowaną – tutaj jednak istotne jest to, by cały proces był szybki, a temperatura smażenia nie przekroczyła 180 stopni Celsjusza.