Większe składki zdrowotne dla rolników? To plan ratunkowy dla służby zdrowia
O tym, że polska służba zdrowia jest w zapaści - nie trzeba przekonywać nikogo. Ostatnie informacje - o zamykanych kolejnych oddziałach w szpitalach, potężnych długach lecznic oraz ogromnych kolejkach do lekarzy - media informują masowo, od lat, niemal każdego dnia.
Służba zdrowia w zapaści. Przedstawiono plan na jej ratowanie
Skutki tej sytuacji odczuwają na co dzień wszyscy - pacjenci i pracownicy służby zdrowia. Całość odbija się z kolei mocno na całej polskiej gospodarce.
Jak wyjść z tego impasu? Pomysłów i obietnic przez minione lata było wiele. Sposób ich realizacji każdy z nas widzi na własne oczy.
Stąd różne oddolne inicjatywy - poszczególnych środowisk branżowych. W tym tygodniu swój duży plan przedstawiła Federacja Przedsiębiorców Polskich.
Organizacja zaproponowała wprost swoistą umowę społeczną, której celem jest poprawa wydolności systemu ochrony zdrowia.
Propozycji jest wiele. Wśród nich jest także ta, która dotyczy bezpośrednio rolników.
"Plan ratunkowy dla ochrony zdrowia". Propozycje Federacji Przedsiębiorców Polskich
Jak zaznaczają inicjatorzy i autorzy wspomnianego planu ratowania ochrony zdrowia - do sprawy trzeba podejść kompleksowo.
- Stworzenie kompleksowego systemu rejestrowania wszystkich świadczeń zdrowotnych, połączenie składki zdrowotnej z chorobową, podniesienie stawki składki zdrowotnej oraz działania na rzecz obniżenia presji kosztowej – to propozycje rozwiązań przedstawionych przez Federację Przedsiębiorców Polskich w środę 16 października 2024 r. podczas konferencji pt. „Plan ratunkowy dla ochrony zdrowia”. W ocenie FPP realizacja proponowanych postulatów ma przynieść 24 mld zł więcej na ochronę zdrowia od 2026 r. - opisują sami przedstawiciele FPP.
Jak dodają, już w tym roku w systemie ochrony zdrowia brakuje według szacunków ok. 7-10 mld zł, z kolei jak wynika z przedstawionego w czerwcu br. raportu ekspertów Federacji Przedsiębiorców Polskich, Instytutu Finansów Publicznych oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego, skumulowana luka finansowa w latach 2025-2027 może wynieść nawet 159,5 mld zł.
- W przestrzeni publicznej pojawiają się pierwsze informacje o ograniczaniu dostępności świadczeń. W efekcie pacjenci dłużej czekają na diagnostykę i leczenie, co dla wielu z nich może mieć poważne konsekwencje - ostrzegają przedstawiciele FPP.
Jak dodają przedstawiciele Federacji, celem proponowanych przez nich rozwiązań jest zapewnienie większych środków na ochronę zdrowia i niezakłóconego dostępu do świadczeń dla pacjentów, przy jednoczesnym braku wprowadzania nowych podatków w celu realizacji zapisów „ustawy 7% PKB”.
- System ochrony zdrowia jest integralnym elementem gospodarki, niezbędnym dla niezachwianego rozwoju kraju. Musimy zapewnić odpowiednią dostępność świadczeń, sprawną diagnostykę, leczenia oraz rehabilitację. Potrzebujemy do tego zwiększenia nakładów przy zachowaniu odpowiedzialności za efektywność ich wydatkowania – wskazuje Marek Kowalski, Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Szczegółowe propozycje planu obejmują m.in. reformę zarządzania podażą świadczeń zdrowotnych. FPP proponuje stworzenie kompleksowego systemu w ramach Centrum E-Zdrowia, w którym rejestrowane byłby wszystkie świadczenia zdrowotne, świadczone zarówno publicznie jak i prywatnie.
- Takie rozwiązanie pozwoli na opracowanie realnej mapy potrzeb zdrowotnych, a w konsekwencji prowadzenie efektywniejszej polityki zdrowotnej państwa. Jednocześnie propozycja zakłada możliwość odliczenia przez pacjentów 10% wydatków na świadczenia zarejestrowane w systemie od podatku dochodowego - wyliczają przedstawiciele FPP.
Kolejna propozycja zakłada połączenie składki zdrowotnej ze składką chorobową oraz wprowadzenie jednolitego zarządzania funduszami chorobowym z FUS oraz zdrowotnym z NFZ.
- Zgodnie z założeniami, taki system spowoduje wytworzenie mechanizmów kontraktowania i zarządzania opieką zdrowotną w taki sposób, by efektywnie prowadzone leczenie przyczyniało się do ograniczenia wydatków ponoszonych na zasiłki chorobowe. Podobny system z powodzeniem funkcjonuje np. w Niemczech - zaznaczają przedstawiciele Federacji.
W odniesieniu do składki zdrowotnej FPP proponuje także podniesienie jej o 0,5 pkt. proc.
- Po jednoczesnym zintegrowaniu ubezpieczenia chorobowego ze zdrowotnym da połączoną składkę na poziomie 11,95%. Dla przedsiębiorców przewidziane byłoby natomiast utrzymanie połączonej składki na poziomie 9%, co dla osób obecnie opłacających dobrowolną składkę na ubezpieczenie chorobowe oznaczałoby korzyść w wysokości 2,45% podstawy wymiaru, a także finansowanie wszystkich absencji chorobowych od 15. dnia. W przypadku ubezpieczonych zarabiających płacę minimalną podwyżka składki wyniosłaby 20 zł miesięcznie, zaś w przypadku osiągających przeciętne wynagrodzenie – 37 zł miesięcznie - opisują przedstawiciele Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Plan ratowania polskiej służby zdrowia. Wśród propozycji zwiększenie składki zdrowotnej rolników
Ważną dla rolników częścią wspomnianego planu - są proponowane zmiany w ich obecnej składce zdrowotnej.
- Zmiana objęłaby także osoby prowadzące działalność rolniczą - opisują wprost przedstawiciele Federacji.
Federacja Przedsiębiorców Polskich proponuje ustalenie ich składki zdrowotnej na poziomie 5 zł na hektar przeliczeniowy zamiast obecnych 1 zł.
- Średnia składka rolników w tym scenariuszu wzrośnie łącznie o ok. 29 zł miesięcznie - informują przedstawiciele FPP.
Bez zmian miałaby pozostać kwestia gospodarstw do 6 ha - ci rolnicy, jak obecnie, byliby całkowicie zwolnienie z z obowiązku opłacania składki zdrowotnej (obecnie te składki opłacane są z budżetu państwa).
Podniesienie składki zdrowotnej dla rolników. Czy mówiła minister zdrowia?
Warto przypomnieć, że obecna ministra zdrowia, Izabela Leszczyna, kilka miesięcy temu w wywiadzie dla "Newsweeka" zaznaczała, że - jej zdaniem -"najbogatsi producenci rolni powinni płacić składkę tak, jak płacą przedsiębiorcy".
Od razu jednak podkreślała, że nie wie, czy jest szansa na takie zmiany w prawie.
Federacja Przedsiębiorców Polskich: "Bez podjęcia zdecydowanych działań, luka finansowa będzie się powiększać"
Przedstawiciele FPP zaznaczają z kolei dziś wprost: działania - by ratować służbę zdrowia - muszą być zdecydowane i szybkie.
- Przyjęcie naszych propozycji może znacząco zwiększyć nakłady publiczne na ochronę zdrowia oraz zapewnić możliwie niezakłócone funkcjonowanie systemu w nadchodzących latach. Luka finansowa w systemie, bez podjęcia zdecydowanych działań, będzie się z każdym rokiem powiększać. Musimy temu przeciwdziałać. Z kolei dla przedsiębiorców niewątpliwą korzyścią byłoby przejęcie przez państwo finansowania wszystkich absencji chorobowych od 15. dnia, co wiązałoby się dla nich z oszczędnością rzędu 5,3 mld zł rocznie – mówi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji.
Jak dodają przedstawiciele FPP, pprócz zmian mających na celu zwiększenie środków finansowych dostępnych w systemie ochrony zdrowia, umowa społeczna zakłada również działania na rzecz obniżenia presji kosztowej.
- Zmiany miałyby dotyczyć m.in. ustawy o wynagrodzeniach. Postulaty FPP to m.in. wprowadzenie obowiązku retaryfikacji świadczeń ze skutkiem na początek każdego roku, zastąpienie średniego wynagrodzenia jako podstawy do obliczania minimalnych zarobków waloryzowaną stawką bazową, brak kompensacji wzrostu wynagrodzeń kontraktowych czy wprowadzenie rozwiązań umożliwiających zbieranie kompleksowych danych o nich przez AOTMiT - opisują przedstawiciele FPP.
Jak wynika z wyliczeń autorów planu, wprowadzenie postulowanych zmian ma przynieść ponad 24 mld zł więcej na ochronę zdrowia od 2026 r., a także zapewnić niezakłócony dostęp do świadczeń dla pacjentów.
- Propozycje pozwalają także realizację celów „ustawy 7% PKB” bez konieczności wprowadzania nowych podatków. Inne spodziewane efekty proponowanej umowy społecznej to zmniejszenie liczby dni absencji chorobowej pracowników w skali roku o 24,6 mln, 1750 mniej rent rocznie przyznawanych z tytułu niezdolności do pracy, a także 16 mld zł dodatkowego PKB wytworzonego dzięki wzrostowi produktywności. Umowa społeczna miałaby zostać zawarta na okres 5 lat z założeniem weryfikacji przyjętych założeń w 2030 r. - wyliczają przedstawiciele Federacji.
CZYTAJ TAKŻE: Emerytury rolnicze. Po 24 latach pracy nic się nie należy