Co warto wiedzieć o inseminacji?
Ze Zbigniewem Kuberką, lekarzem weterynarii z Dobrzycy koło Jarocina, specjalistą od trzody chlewnej rozmawialiśmy już o wyborze kandydatki na maciorę oraz rozpoczęliśmy temat inseminacji. Dzisiaj zgłębimy to drugie zagadnienie.
Ostatnio rozmawialiśmy o przygotowaniu do inseminacji i o tym co jest na tym etapie ważne, to teraz chyba czas na randkę?
Tak. Teraz może dojść do randki, choć jest ona specyficzna. A dotyczy to zwłaszcza roli knura, który przez człowieka jest wykorzystywany nie jako partner dla loszek, czy macior lecz jako medium, którego zachowanie, głos, zapach, produkcja śliny i atrakcyjny wygląd powoduje nieporównywalnie zwiększoną i pozytywną reakcję ze strony żeńskiej. Jest pewne, że nawet jeżeli rola knura jest ograniczona do statysty, to każda inseminacja powinna odbywać się w jego obecności, gdyż jest on niezmiernie ważnym i pobudzającym bodźcem dla samic, które będą inseminowane.
Czytaj także: 5 zasad chowu świń w upalne dni
I on zgadza się na tę ograniczoną rolę? Nie ma u niego agresji?
Pytanie jest bardzo dobre. Z punktu widzenia fizjologii nie jest to zjawisko korzystne ale dla postępu genetycznego jak najbardziej. Knury są przygotowywane do tej roli w zasadzie od wieku 5-6 miesięcy. Pochodzą one przeważnie z tego samego gospodarstwa, w którym odbywa się inseminacja i są, można powiedzieć, spokrewnione z loszkami i maciorami. Knur nie ma być reproduktorem lecz dawcą zapachu, widoku i zachowania, które wpływają pobudzająco na samice. Jego rola jest nieoceniona. Chociażby jego umiejętność wcześniejszego o kilka godzin w porównaniu z człowiekiem wykrycia rui u samicy, jest z niczym do zastąpienia.
Kojec knura nie powinien znajdować się w tym samym pomieszczeniu, gdzie przebywają samice. Powinien być on oddalony i posiadać ścianę do sufitu, tak aby optymalnie wykorzystać moment .... jak ja to nazywam, „wejścia smoka” (śmiech). Uznaje się, że knur powinien przebywać w sektorze krycia 2 razy w ciągu dnia i w ograniczonym czasie, czyli po 15-20 minut, maksymalnie po pół godziny. Procedura ta jest potrzebna, ponieważ okazuje się, że jeżeli knur przebywa cały czas w tym samym pomieszczeniu co samice, dochodzi do jego adaptacji. Można powiedzieć, że od strony behawioralnej samice zaczynają traktować knura jak dobrego sąsiada, czy kumpla od koryta a nie jako atrakcyjnego partnera. Ta sama procedura dotyczy okresu stymulacji.
Warto dodać, że w pomieszczeniu rozrodczym znajdują się dwie grupy samic: jedna przed inseminacją, druga już po. Rola knura jest ważna zarówno dla jednej, jak i dla drugiej. U tych starszych, czyli u tych, u których przeprowadzona została już inseminacja, knur jest w stanie wykryć, u których z nich przebiegła ona skutecznie a u których nie. Jest to dla nas bardzo pomocne, ponieważ dzięki temu wiemy, które samice ruję powtórzą, co wiąże się z ponownym przeprowadzeniem u nich inseminacji.
Czytaj także: Hodowla loszek zarodowych to ich specjalność
A co jest najważniejsze na etapie inseminacji?
Najważniejsza na tym etapie jest tzw. gra wstępna. Ma ona bezpośredni wpływ na skuteczność, powodzenie, efekty inseminacji, czyli na plenność. Na tym etapie należy samicę lekko uścisnąć w okolicy grzbietu, trochę uścisnąć w okolicy słabizny, podrapać za uchem. W trakcie takiego przygotowania przed-inseminacyjnego u maciory, czy loszki wydziela się w naturalny sposób oksytocyna, która jest niezbędna do skutecznego procesu inseminacji. To oksytocyna powoduje tzw. zassanie przez samicę nasienia . Jest to zjawisko szalenie korzystne, wręcz niezbędne ale ma swoją wadę: produkcja własnej oksytocyny przez samice jest bardzo krótka i wynosi ok. 15-20 minut. Dlatego, jeżeli inseminujemy grupę macior, to ważne jest aby wcześniej przygotować sobie 5 kateterów, oraz aby knur był zamknięty bramkami od strony głowy inseminowanych samic. Chodzi o dokonanie inseminacji w jak najkrótszym czasie, w obecności knura i w momencie, gdy mamy „pik oksytocynowy” u samicy, bo tylko w tym krótkim czasie dojdzie do najsilniejszego wspomnianego zassania nasienia deponowanego w drogach rodnych.
Ten moment zassania jest dla inseminatora widoczny?
Bardzo wyraźnie, ponieważ w tym momencie widać jak to nasienie znika ze zbiornika. Nikt nie pokonał do tej pory mądrością matki natury i jest to kolejny przykład na jej fenomenalne działanie. Korzystajmy zatem z tego daru ale bądźmy świadomi, że mamy tutaj ograniczenie czasowe. Statystycznie rzecz biorąc, jeden inseminator jest w stanie zainseminować 4-5 macior czy loszek w ciągu 15-20 minut. W przypadku problemów w rozrodzie niekiedy zalecam podanie oksytocyny w iniekcji na ok 15 minut przed inseminacją. Minusem jest, że używa się w takiej sytuacji farmakologicznej, syntetycznej oksytocyny.
Czytaj także: Ambitny weterynarz i inseminator [ZDJĘCIA]
Na co zwrócić uwagę po inseminacji?
Optymalnie jest, jeżeli inseminacja odbywa się w kojcu pojedynczym i jeżeli w tym pojedynczym kojcu maciora, czy loszka będzie przebywać jeszcze kolejne 4 tygodnie. Jest to bardzo strategiczny okres, który dotyczy zarówno macior, jak i loszek. Jeżeli z jakiś powodów brakuje nam pojedynczych kojców, to ważnym jest, aby łączenie w grupy nastąpiło zaraz po inseminacji lub dopiero po tym wspomnianym czwartym tygodniu ale o tym będziemy jeszcze rozmawiać.