Żniwa 2025. Zbiory rzepaku będą opóźnione i niższe?

Z tym pytaniem zwróciliśmy się do rolnika, który szefuje związkowi producenckiemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przymrozki. Szusza. Nawałnice. Zbiory rzepaków będą niższe?
Areał uprawy rzepaku w Polsce w tym sezonie wynosi, jak wynika z danych ARiMR, ok. 1.100.00 tys. ha. - Tego rzepaku jest naprawdę dużo zasiane. Część - niestety - uległa zniszczeniu przez niekorzystne zjawiska pogodowe. To są jednak punktowe kwestie, aczkolwiek bolesne dla rolnika. Mimo wszystko nie ma to wpływu na globalne postrzeganie powierzchni do zbioru - mówi Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych. Zwraca jednocześnie uwagę na przebieg pogody wiosną. - Borykaliśmy się z dużymi niedoborami opadów, co budziło spory niepokój. Obawialiśmy się, jak ten rzepak w takiej sytuacji się zachowa. Na szczęście w połowie maja pojawiły się deszcze, które bardzo poprawiły sytuację - zaznacza szef KZPRiRB. Ekspert mówi także o wtórnym kwitnieniu roślin. - Myślę, że to nie powinno mieć specjalnego wpływu jakiegoś negatywnego na jakość nasion i warunki zbioru - uważa nasz rozmówca. Porusza przy tym temat desykacji, tego, czy ona będzie potrzeba w miejscach, gdzie ten rzepak powtórnie kwitł. - To będzie indywidualna decyzja na każdym polu, czy ta desykacja będzie niezbędna czy nie będzie potrzebna, bo jeśli to było tylko dodatkowe kwitnienie, które powiedzmy trwało do 10 czerwca, to nie sądzę, że desykacja będzie potrzebna. Mogą być jednak takie pola, zwłaszcza te maziowate, gdzie rzepak dojrzewa nierównomiernie, tam sądzę, że desykacja bedzie wskazana - twierdzi szef KZPRiRB. Zaznacza jednocześnie, że na swoich polach nie będzie takie zabiegu przeprowadzał. W tym miejscu warto przypomnieć, że do desykacji nie mamy już preparatów, mających w swoim składzie, glifosatu. Jest natomiast środek, posiadający w swoim składzie pyraflufen etylowy (10,6 g/l) - substancję czynną z grupy fenylopirazoli o działaniu kontaktowym. Preparat ten był dotychczas zarejestrowany jedynie do desykacji ziemniaków, jednak zgodnie z nową etykietą, jego zakres zastosowania został rozszerzony o takie uprawy, jak: rzepak ozimy, rzepak jary, słonecznik zwyczajny czy gorczyca.
Jakie będzie plon rzepaku? - Jest jeszcze trochę za wcześnie na prognozowanie, jaki będzie poziom zbiorów. Poza tym jest to ryzykowne - zawsze łatwo się pomylić, zwłaszcza w przypadku rzepaku - podkreśla Juliusz Młodecki. - Jest jednak dobrze na polach. Przypuszczam mimo wszystko, że nie będzie to rok rekordów, choć czas pokaże, bo to wszystko zapowiada się obiecująco, jeśli przebieg pogody będzie korzystny, czyli nie będzie jakichś nadmiernych upałów, wówczas ten rzepak będzie spokojnie dojrzewał, to może pozytywnie wpłynąć na masę tysiąca nasion - mówi prezes KZPRiRB.
Czy żniwa rzepaczane będą opóźnione?
- Nie. One mogą być normalnie. To w ubiegłym roku mieliśmy bardzo wcześnie żniwa. To była trochę anomalia. Moim zdaniem, pierwsze zbiory rzepaku będą pod koniec pierwszej dekady lipca w południowej części Wielkopolski. I to jest normalne - odpowiada Juliusz Młodecki. Zwraca przy tym uwagę na następującą sprawę: - Będą oczywiście takie plantacje rzepaku, które były bardzo dobrze chronione i one mogą być zbierane nawet po zbiorach zbóż. I to nie jest nic dziwnego. To nie jest jakaś sytuacja nietypowa, bo od wielu lat takie rzeczy mają miejsce - rolnicy chcący ratować czy utrzymać parametry pszenicy, która już jest dojrzała, zbierają najpierw pszenicę, a następnie rzepak.
- Tagi:
- żniwa 2025
- zbiory rzepaku