Znaczenie żywienia w fazie odsadzenia
Żywienie prosiąt w momencie odsadzenia od matki jest kluczowym punktem dla późniejszych wyników produkcji trzody chlewnej. Może decydować o wadze ostatecznej warchlaków, tempie przyrostów oraz wpływać na ich zdrowie i upadki.
Odsadzenie prosiąt następuje między 4 a 8 tygodniem po narodzeniu. Wtedy maluchy są przenoszone do kojców grupowych, co wiąże się z dużym stresem. W jednym momencie zmienia się wszystko - obecność innych zwierząt, hierarchia w stadzie, mikroklimat, otoczenie, nauka korzystania z poideł i karmideł oraz pobieranie i trawienie całkiem innej paszy. Wiadomo, że pierwsze dni oznaczają spadek masy ciała zwierząt. Powodem tego jest dostosowanie się do nowej sytuacji, walka o miejsce w stadzie. Prosięta jedzą mniej, więc zmniejsza się produkcja enzymów i kwasów żołądkowych, które nie mają co trawić, a tym samym wzrasta pH i spada jednocześnie pojemność układu pokarmowego.
Cały ten proces może doprowadzić do groźnych chorób, takich jak: obrzękówka, biegunka, enteroksemia.
- Odłączenie prosiąt od lochy to przejście wyłącznie na prestarter odsadzeniowy. Jest to pasza specjalnie przygotowana na ten okres i zazwyczaj nie stosuje się jej dłużej niż dwa tygodnie po odsadzeniu - pisze w swoim artykule Grzegorz Orzechowski z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, ZD Ostrzeszów. - Nie bez powodu pasza odsadzeniowa jest najdroższa - każde 100g różnicy w 14. dniu po odsadzeniu w porównaniu najlżejszych zwierząt do najcięższych wydłuża okres trwania tuczu aż o jeden dzień. W wyniku tego z każdym kolejnym dniem tuczu potrzebujemy średnio 3 kg paszy więcej na jedno zwierzę. Nie należy oszczędzać na paszy odsadzeniowej. Jest to najtrudniejszy okres dla prosiąt i podawanie złej jakościowo paszy może spowodować znaczne wydłużenie się trwania tuczu - przekonuje specjalista.
Paszę powinno się podawać jeszcze przed odsadzeniem, aby prosięta wiedziały, że coś takiego istnieje i nauczyły się ją pobierać. - Pierwsza powinna mieć konsystencję płynną, dlatego, że zwierzęta są w stanie pobrać więcej suchej masy. A po odsadzeniu można przejść na paszę suchą. Należy ja podawać często i w małych ilościach. Najlepszą metodą jest podawanie na posadzkę i do karmników, aby mogły się nią zainteresować i znaleźć - mówi Andrzej Woźniak, kierownik działu trzoda chlewna w firmie Trouw Nutrition Polska Sp. z o.o.
Organizm prosięcia musi przestawić się z trawienia mleka na paszę stałą. Dobra pasza dla prosiąt w okresie okołoodsadzeniowym powinna być dopasowana do wieku prosiąt, ale i do genetyki. Im wcześniej są odsadzane prosięta, tym więcej musi być laktozy w paszy. - Przy wczesnym odsadzeniu, ja proponuję podawać ok. 14 MJ energii metabolicznej, 12% laktozy, białka: w zależności czy z osłoną antybiotykową - 20% czy bez niej - 18-18,5% - mówi Andrzej Woźniak. W tym zakresie warto poradzić się doradców żywieniowych, którzy dostosują konkretny program oraz zaproponują odpowiednie rozwiązania żywieniowe na fermie. Niedojrzały układ pokarmowy w pierwszych tygodniach życia prosiąt, a także wysokie potrzeby żywieniowe są dużym wyzwaniem dla firm paszowych. Dla odsadzonych zwierząt potrzebne są przede wszystkim dobrej jakości komponenty białkowe i zboża, które nie mogą być zagrzybiałe ani mieć zbyt wysokiej zawartości białka. Śruta sojowa natomiast powinna zostać przetworzona enzymatycznie, aby pozbyć się czynników antyżywieniowych.
- Aby sprostać tym potrzebom należy wspomagać organizm młodych zwierząt kompleksami enzymatycznymi, probiotykami oraz wysoką zawartością składników pokarmowych, które będą idealnie dopasowane do norm żywieniowych w danej grupie technologicznej. Istotne są parametry białka, energii, witamin, mikro i makroelementów aminokwasów oraz ich stosunek względem siebie - tłumaczy Tomasz Majkut, dyrektor handlowy w wytwórni pasz Lira Sp. z o.o.
Stosowanie najwyżej jakości surowców paszowych i najnowszych technologii w ich produkcji ma wpływ na poprawę strawności i smakowitości mieszanek pełnoporcjowych dla prosiąt. Warto stosować prestartery i startery z zawartością produktów poddanych obróbce hydro-baro-termicznej lub mikronizowane. Przyczyniają się do inaktywacji czynników antyżywieniowych, takich jak trypsyna, uraza, lektyny w soi lub linamaryna w lnie. Procesy termiczne powodują daleko idącą sterylizację, a tym samym skażenie mikrobiologiczne uzyskanych produktów jest małe. - Rolnicy przy wyborze paszy typu prestarter powinni zwracać uwagę czy głównym składnikiem paszy nie jest śruta sojowa, co oznacza, że czynników antyżywieniowych będzie dosyć dużo. Ja osobiście zwracałbym uwagę na to, czy jest mączka rybna, która bardzo ładnie zwiększa pobranie paszy. W paszy muszą się znaleźć odpowiednie poziomy minerałów (niezbyt wysoki, ponieważ zobojętnia paszę, która powinna mieć odczyn lekko kwaśny) wapnia i forsforu, przetworzona śruta sojowa - tłumaczy Andrzej Woźniak. - Powinno się zwracać także uwagę na udział laktozy i dopasować jej zawartość do wieku prosiąt. Są też drobiazgi, których nie podają żadni producenci, na przykład twardość granuli - nie powinna być ona zbyt duża, bo zwierzęta gorzej pobierają paszę. Parametr ten jest trudny do oceny. Można to wykonać za pomocą aparatu Kala, jeśli ta twardość jest do 4, to dobrze, wszystkie wartości powyżej obniżają pobranie paszy - dodaje.
Najważniejsza jest najwyższa jakość za rozsądną cenę. Na rynku polskim ukazało się w ostatnich latach kilka firm zachodnich, które wprowadzają pasze na rynek, ale i wiele polskich. - Nasze, rodzime firmy paszowe mają idealne warunki do produkcji pasz dla prosiąt i jedne z nowocześniejszych technologii, takie jak ekstruzja (obróbka termiczna pasz), mikronizacja czy ekspandowanie, granulatory podwójnego kondycjonowania, również dostępność do surowców paszowych i dodatków jest nieograniczona.
- Musimy więc zadać sobie pytanie: czy warto płacić duże pieniądze za produkty zagraniczne, skoro firmy polskie są w stanie wyprodukować mieszanki pełnoporcjowe, koncentraty i dodatki mineralno-witaminowe na bardzo wysokim poziomie jakościowym, a w zdecydowanie niższych cenach? Warto zwrócić uwagę na fachowe doradztwo firm paszowych w zakresie żywienia zwierząt oraz serwis w zakresie badań laboratoryjnych surowców paszowych - opowiada Tomasz Majkut z firmy Lira.