Wirus zdziesiątkował całą fermę. Liczba ognisk bije na alarm
Rzekomy pomór drobiu zaatakował po raz kolejny. Jak informują służby weterynaryjne, to już w sumie 54 ognisko tej choroby w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzekomy pomór drobiu. Jest 54. ognisko w Polsce
Tym razem wirus zaatakował w województwie kujawsko-pomorskim, w gospodarstwie komercyjnym, gdzie utrzymywano ponad 32,3 tysiące kur rzeźnych.
Zgodnie z oficjalnym komunikatem Głównego Inspektoratu Weterynarii, najnowsze ognisko groźnej choroby zostało zidentyfikowane 23 października 2025 roku w gminie Zakrzewo w powiecie aleksandrowskm. Obecność wirusa ND potwierdziły specjalistyczne badania laboratoryjne przeprowadzone przez Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.
Po otrzymaniu potwierdzenia, Powiatowy Lekarz Weterynarii niezwłocznie wdrożył wszystkie procedury administracyjne mające na celu likwidację zagrożenia.
Przypomnijmy: zgodnie z obowiązującymi przepisami unijnymi, obejmują one uśmiercenie i utylizację całego stada, a także dokładne oczyszczanie i dezynfekcję terenu fermy.
Wokół ogniska choroby wyznaczono strefy objęte ograniczeniami. W promieniu co najmniej 3 kilometrów ustanowiono obszar zapowietrzony, a w promieniu 10 kilometrów - obszar zagrożony. Na tych terenach obowiązuje ścisły nadzór weterynaryjny oraz dodatkowe obostrzenia dla hodowców drobiu, mające na celu zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa.
Rzekomy pomór drobiu. Niepokojący bilans 2025 roku
Tegoroczny bilans walki z rzekomym pomorem drobiu jest alarmujący.
- W 2025 roku w gospodarstwach komercyjnych stwierdzono w sumie 54 ogniska ND, w których utrzymywano łącznie ponad 5,3 mln sztuk drobiu. W gospodarstwach niekomercyjnych (chów przyzagrodowy) w roku bieżącym wyznaczono 45 ognisk, w których utrzymywano łącznie 2 501 sztuk drobiu - informuje w komunikacie Główny Lekarz Weterynarii.
Przypomnijmy: rzekomy pomór drobiu (Newcastle disease) to wysoce zakaźna choroba wirusowa, która może prowadzić do masowych padnięć w stadach.
Główne objawy to m.in. drgawki, skręt szyi, duszności i gwałtowny spadek nieśności.
Służby weterynaryjne niezmiennie apelują do wszystkich hodowców, zarówno właścicieli dużych ferm, jak i małych kurników, o bezwzględne przestrzeganie zasad bioasekuracji, które są kluczowe w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa.



























