Wiesiu cudem uratowany przed uśpieniem
- 1/3
- następne zdjęcie
Nie dawano mu szans. Był w śpiączce i miał zapalenie opon mózgowych. Byczka przed Świętami udało się uratować!
W czapce Mikołaja i z różkami renifera zdrowy byczek o ciekawym imieniu Wiesiek trafił tuż przed świętami do właściciela. Choć jeszcze ponad dwa tygodnie temu wydawało się, że historia o byku z Kryniczna zakończy się inaczej. W połowie grudnia Dawid Król, weterynarz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, został wezwany przez jednego z hodowców do chorego byka. Zdiagnozowano u niego zapalenie opon mózgowych i ogólny stan chorego zwierzęcia (było w śpiączce). Nie dawano mu szans wyzdrowienia, więc właściciel, nie chcąc by byk cierpiał, zlecił jego uśpienie. - Doktor Król złożył wtedy propozycję: zabierzemy byka do Wrocławia na Uniwersytet Przyrodniczy. Jeśli nie uda się go uratować, zostanie wykorzystany do nauki dla studentów, ale jeśli go wyleczymy - wróci do domu - opowiada historię Jolanta Cianciara, rzecznik prasowy Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
- 1/3
- następne zdjęcie