Ten system hodowli może być niebawem całkowicie zakazany. Unijne prace w toku

Zapowiadane przez Unię Europejską, już w roku 2021, stopniowe odchodzenie od chowu klatkowego wchodzi w kolejną, być może decydującą, fazę.
Przypomnijmy: już w roku 2021 r., w odpowiedzi na inicjatywę „End the Cage Age”, Komisja ogłosiła zamiar zaproponowania przepisów mających na celu wycofanie i zakaz stosowania klatek dla niektórych gatunków i kategorii zwierząt (kur niosek, świń, cieląt, kurcząt, brojlerów hodowlanych, kur niosek hodowlanych, królików, kaczek, gęsi i przepiórek).
Prace nad nowym prawem odnośnie dobrostanu zwierząt w Unii Europejskiej. Chodzi o odejście od chowu klatkowego
Teraz inicjatywa poddawana zostaje ocenie społecznej.
Zgodnie z zapowiedziami, same konsultacje publiczne opublikowane będą jeszcze w trzecim kwartale 2025, a przyjęcie przez Komisję zaplanowano w czwartym kwartale 2026 roku.
- Inicjatywa stanowi krok w kierunku rewizji przepisów UE dotyczących dobrostanu zwierząt, w tym realizacji zobowiązania do stopniowego wycofywania stosowania klatek w przypadku niektórych zwierząt - czytamy bezpośrednio na stronie unijnych konsultacji.
Część środowisk europejskich twierdzi, że to dobry krok.
- Z zadowoleniem przyjmujemy rozpoczęcie naboru dowodów i jasne zobowiązanie Komisji do przedstawienia w końcu długo oczekiwanego wniosku ustawodawczego dla pierwszych sektorów w 2026 r. Pocieszające jest to, że kładzie się silny nacisk na wycofywanie systemów klatkowych, ustalanie wymogów importowych i zakończenie selekcji piskląt płci męskiej. Wzywamy Komisję do zapewnienia, że nadchodzące wnioski obejmą wszystkie gatunki hodowlane — w tym kurczaki mięsne i zwierzęta wodne — zgodnie z dowodami naukowymi i oczekiwaniami obywateli UE. Jednocześnie jest to niezbędne, aby zapewnić lepsze wsparcie i równe warunki działania dla rolników - komentuje Reineke Hameleers, dyrektor generalna Eurogroup for Animals.
Zakaz chowu klatkowego. Ogromne obawy środowisk rolniczych. "Potrzeba co najmniej 20–25-letniego okresu przejściowego"
Dla samych rolników - to jednak ogromne zagrożenie. Alarmują o tym już dziś.
Sprawa była dyskutowana m.in. podczas ostatniego posiedzenia grupy roboczej Copa-Cogeca „Zdrowie i Dobrostan Zwierząt”. W spotkaniu wziął udział ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych (FBZPR), Adam Drosio.
Zgodnie z relacją przedstawicieli Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych, w ramach dyskusji nad propozycją odejścia od chowu klatkowego, podniesiono szereg krytycznych uwag.
- Wskazano m.in. na: konieczność utrzymania produkcji w istniejących budynkach oraz trudności legislacyjno-społeczne w adaptacji istniejących budynków do nowych wymogów. Ponadto wskazano potrzebę co najmniej 20–25-letniego okresu przejściowego, aby możliwe było odzyskanie poniesionych nakładów inwestycyjnych z nowo wybudowanych obiektów. Podkreślono, że nowe wymogi powinny dotyczyć nowych inwestycji. Zwrócono również uwagę na wysokie koszty zabezpieczeń przed drapieżnikami w systemie bezklatkowym, niebezpieczeństwo epidemiologiczne oraz ryzyko wzrostu cen żywności. Podkreślono że proponowane zmiany legislacyjne stwarzają zagrożenie utrzymania bezpieczeństwa żywnościowego UE - czytamy w komunikacie wydanym przez FBZPR.
Jak zaznaczają na koniec przedstawiciele Federacji, będzie ona nadal aktywnie uczestniczyć w pracach grup roboczych Copa-Cogeca, reprezentując interesy polskich rolników w kluczowych dyskusjach dla przyszłości europejskiego rolnictwa.
Przypomnijmy: opinie we wspomnianej wyżej sprawie można składać do 16 lipca na stronie Komisji Europejskiej.