Sucha dezynfekcja obór. Dlaczego jest tak ważna?
Zmniejszenie liczby komórek somatycznych, niwelowanie ilości szkodliwego amoniaku unoszącego się w powietrzu, zwalczanie problematycznych much - to tylko kilka z szeregu zalet suchej dezynfekcji, którą wykonywać można w obecności zwierząt. Jakich preparatów używać?
- W obecności zwierząt w oborze nie da się zabić wszystkich drobnoustrojów. Żeby to zrobić, trzeba by bardzo dokładnie wyczyścić każdą powierzchnię i następnie użyć produktu do dezynfekcji. W praktyce jest to bardzo angażujące, a w przypadku bydła wręcz niemożliwe. Dlatego właśnie tak ważna jest sucha dezynfekcja, którą można przeprowadzać w obecności zwierząt
- mówi lekarz weterynarii Michał Zdunek, założyciel firmy CORP For Farm Animals mającej w swojej ofercie m.in. środek do suchej dezynfekcji.
Wykonywanie tego zabiegu jest szczególnie ważne w przypadku bydła mlecznego, ponieważ środowisko, w którym utrzymywane są krowy, jest wymieniane jako najważniejsza przyczyna powstawania schorzeń racic i stanów zapalnych wymienia.
- Patogeny chorobotwórcze mogą przenosić się na racicach i wymionach zakażonych zwierząt, a także poprzez wydaliny oraz procesy gnilne ściółki. Dlatego też istotne znaczenie w przerwaniu transmisji i ograniczeniu rozprzestrzeniania się bakterii, wirusów i grzybów ma dezynfekcja podłoża
- tłumaczy Michał Zdunek, który podkreśla, że jest to szczególnie ważne w kontekście potencjalnych zapaleń wymienia u mlecznic.
- Gdy krowa po doju położy się na legowisku, ma jeszcze otwarte kanały strzykowe. A przecież w oborach wolnostanowiskowych jedno legowisko może być zajmowane przez różne sztuki - zauważa specjalista.
Dlatego też preparatami do suchej dezynfekcji szczególnie dokładnie powinny być posypywane miejsca, w których wymiona zwierząt mają kontakt z podłożem.
- Tego typu sanityzacja zapobiega występowaniu wielu chorób, wywoływanych przez bakterie, pasożyty, wirusy i grzyby, a w przypadku ich pojawienia się wspomaga leczenie. Skutecznie zwalcza bakterie wywołujące Mastitis, która jest bardzo dużym problemem dla hodowców bydła. Oprócz tego poprawia zdrowotność wymion oraz strzyków, mając bezpośredni wpływ na ilość komórek somatycznych - co sprawia, że od krów uzyskiwane jest mleko lepszej jakości, a to bezpośrednio przekłada się przecież później na cenę
- zwraca uwagę Piotr Łyczek z firmy Duka, która w swojej ofercie posiada preparat Dekamix dla bydła i innych zwierząt gospodarskich.
ZOBACZ TAKŻE: Jakie efekty przynosi stosowanie suchej dezynfekcji?
Ogromnym plusem suchej dezynfekcji jest możliwość stosowania jej w obecności zwierząt wszystkich grup technologicznych, wszystkich gatunków. Ponadto nie wymaga ona stosowania specjalnego sprzętu, ponieważ ma formę proszku i można ją rozprowadzać, posypując powierzchnię równomiernie za pomocą szufelki, z wiadra lub mechanicznie poprzez opylanie. Dobre warunki zabieg przynosi, kiedy jest wykonywany jeden lub dwa razy w tygodniu, w zależności od warunków.
- Suchą dezynfekcję powinno się przeprowadzać tym częściej, im szybciej mogą mnożyć się bakterie. Niektóre potrzebują do podwojenia ilości w sprzyjających warunkach zaledwie 25 minut. Jednak gdy wyjściowo jest ich mało, to czas potrzebny do namnożenia takiej ilości, która będzie negatywnie wpływać na zwierzę się wydłuża
- tłumaczy Michał Zdunek, który zaznacza, że "dobrym pomysłem" jest w takim wypadku zmiana środowiska - tak, aby nie sprzyjało szybkiemu wzrostowi.
- Praktycznym sposobem jest zmiana pH na takie, które hamuje rozwój bakterii, a znane są przecież zakresy pH, w których poszczególne bakterie się nie rozwijają. Jeśli uda się zmienić pH na ponad 9, to zdecydowana większość z nich nie pokona wtedy tej bariery
- wyjaśnia specjalista, podając za przykład preparat Dry Calc T, który jest sprzedawany przez jego firmę. Produkt ten działa dwutorowo - pośrednio: poprzez bardzo wysokie pH (12,4) i bezpośrednio: poprzez działanie substancji czynnej - chloraminy T (inne nazwy: tosylochloramid sodu, sól sodowa tosylchloramidu).
ZOBACZ TAKŻE: Higiena ważna nie tylko podczas doju
Najważniejszymi korzyściami jakie niesie za sobą regularne wykonywanie suchej dezynfekcji, są także: osuszanie dezynfekowanych powierzchni, co zmniejsza zużycie słomy oraz zmniejszenie stężenia amoniaku w powietrzu, co poprawia mikroklimat w pomieszczeniu. Ponadto sucha dezynfekcja sprawia, że gromadzona gnojówka jest jednorodna i płynna. Eliminuje także larwy much, zmniejszając ilość uciążliwych owadów.
Popularny wśród rolników jest także preparat Sandezia sprzedawany przez firmę o tej samej nazwie. Oprócz wymienionych wyżej zalet wykorzystywania środków do suchej dezynfekcji ma on także działania inhalacyjne.
- Zawiera olejek eteryczny z eukaliptusa, który sprawia, że poprawia się ukrwienie zwierzęcia, jest ono lepiej dotlenione. Tak więc w przypadku np. trzody chlewnej bądź bydła opasowego zwierzęta szybciej przyrastają, a w przypadku krów mlecznych lepiej radzą sobie z wysokimi temperaturami - zmniejszone są negatywne efekty stresu cieplnego
- tłumaczy Igor Aleksander Kulasik z firmy Sandezia, który zwraca uwagę na pozytywne opinie hodowców na temat środka.
- Bardzo dobrze przeciwdziała zanokcicy - chorobie racic. Pojawiają się wręcz opinie, że zmniejsza to wagę korekcji, co jest kolejną oszczędnością - dodaje.
Ceny samych produktów wahają się od nieco ponad złotówki do 4 zł/kg, a ich skuteczne działanie (potwierdzone badaniami) zaczyna się od 50 g do 300-400 g na metr kwadratowy.