Ptasia grypa. Od dziś można wypuszczać kury z kurników
Minister rolnictwa podpisał rozporządzenie znoszące zakaz wypuszczania drobiu na wolny wybieg.
Kilka miesięcy temu na hodowców drobiu spadł obowiązek trzymania zwierząt w zamknięciu. Decyzję o tym, by wprowadzić takie obostrzenia, podjęto po tym, jak w Polsce lawinowo zaczeły pojawiać się ogniska ptasiej grypy.
Kury mogą od dziś być wypuszczane z kurnika, jednak hodowcy nadal powinny przestrzegać ogólne zasady bioasekuracji.
Nowe przepisy mówią przede wszystkim o ograniczeniu dostępu drobiu do otwartych zbiorników wodnych. Hodowcy i producenci powinni starać się wypuszczać drób na terenie gospodarstwa, gdzie przebywa człowiek, co w naturalny sposób będzie odstraszało dzikie ptactwo od przebywania w zbyt bliskiej odległości. W gospodarstwach stosowane mogą być również ultradźwiękowe odstraszacze, siatki, itp. sposoby mające na celu ograniczenie do minimum ryzyka kontaktu z dzikim ptactwem, drób ma być karmiony i pojony w sposób zabezpieczający paszę i wodę przed dostępem dzikich ptaków oraz ich odchodami, maty dezynfekcyjne mają być stosowane w obiektach, gdzie drób utrzymywany jest w systemie bez wybiegowym, ściółka dla ptaków ma być przechowywana w sposób zabezpieczający przed kontaktem ze zwierzętami, w szczególności dzikimi ptakami oraz ich odchodami.
Od tygodnia nie stwierdzono żadnego ogniska ptasiej grypy w Polsce. Temperatura w naszym kraju wzrasta, co nie sprzyja rozwojowi wirusa ptasiej grypy. Uznano więc, że można złagodzić restrykcje dotyczące hodowli drobiu. To nie zmienia jednak faktu, że gdyby sytuacja się pogorszyła, lekarze weterynarii przywrócą zakaz bądź zaostrzą wymogi.