Wieści Rolnicze
  • Strona główna
  • Ceny Rolnicze
    • Ceny żywca wieprzowego
    • Ceny żywca wołowego
    • Ceny zbóż
    • Ceny pasz
    • Ceny owoców
    • Ceny warzyw
    • Ceny mleka i przetworów
    • Ceny drobiu i jaj
    • Analizy rynkowe
  • Newsy
  • Hodowla
      • BYDŁO I MLEKO
      • TRZODA CHLEWNA
      • DRÓB
      • INNE HODOWLE
      • ŻYWIENIE
      • WYPOSAŻENIE BUDYNKÓW INWENTARSKICH
      • ZDROWIE I DOBROSTAN
      Rosja zwiększa produkcję mięsa
      ARiMR zapowiada: ten nabór wystartuje szybciej! Można starać się o 150 tys. zł
      Co czeka mleczarstwo?
      Dotacje dla producentów prosiąt. Program ruszy w tym roku
  • Uprawy
      • ZBOŻA
      • INNE UPRAWY
      • NAWOŻENIE
      • CHOROBY I SZKODNIKI
      • UPRAWA GLEBY
      • PRZECHOWALNICTWO
      • Owoce i warzywa
      Dramat rolników. 3 tys. ha buraków zniszczone przez szarka komośnika
      Idą duże zmiany. Rolnicy dostaną dopłaty do gruntów, na których nie mogą orać?
      Kwitnie aż do jesieni. Poradzą sobie nawet ogrodnicy zapominający o podlewaniu
      Rzepak vs przymrozki. Czy rośliny mocno ucierpiały? Rolnicy oceniają plantacje
  • Technika
      • CIĄGNIKI
      • MASZYNY
      • URZĄDZENIA
      To jeden z najczęściej rejestrowanych ciągników w Polsce [VIDEO]
      Największy dron rolniczy dopuszczony w Unii Europejskiej [VIDEO]
      Nowy ciągnik z ładowaczem kontra... jajko. W Rydzynie pokazali, jak to się robi!
      Każdy ciągnik sprowadzony do Polski z tych krajów będzie musiał mieć ten dokument
  • Prawo i finanse
      • VAT
      • EKONOMIKA
      • POMOC UNIJNA
      • PRZEPISY
      • WNIOSKI DO POBRANIA
      • KRUS
      • GIEŁDOWY RYNEK ROLNY
      Jest 3 mld euro dla młodych rolników. Pierwsze 200 mln dostali Francuzi
      Młodzi rolnicy będą mogli dostać na start nawet 400 tys. zł? Unia ma duże plany
      Zasiałeś słonecznik? Zobacz, kto go kupi
      Kiedy rolnik może wystąpić o zasiedzenie gruntu?
  • Sylwetki
  • Video
  • Dla domu
      • Kulinaria
      • Hotblog
      • Koła gospodyń wiejskich
      • Zdrowie
      Pozostałości pestycydów w żywności. Co wykazują badania?
      Stosować, czy nie stosować? Te rośliny warto nawozić kurzym nawozem
      Skuteczny sposób na nornice i krety. Wystarczy, że posadzisz tę roślinę
      Pogoda będzie zaskakiwać. Co z ciepłem i deszczem? Nowa prognoza na 5 tygodni
  • iEKO iLOGICZNIE
      • Ekologia z certyfikatem
      • Dobre praktyki w uprawie roślin
      • Zrównoważony chów zwierząt
      • Odnawialne źródła energii
      • Zdrowa żywność
      • Środki pomocowe
      Czołowi eksperci i liderzy branży agro na jednym wydarzeniu. Chodzi m.in. o ekologiczne uprawy
      Produkować i zużywać prąd z nieswojej instalacji
      Materiał promocyjny Agrofotowoltaika jako szansa na zwiększanie samowystarczalności producentów rolnych
      Rolnicy szczerze o panelach fotowoltaicznych bez dotacji. Czy się opłaciło?
  • Wieści Rolnicze
  • Produkują najlepsze mleko w Polsce [VIDEO]

Produkują najlepsze mleko w Polsce [VIDEO]

i-eko i-logicznie - Zrównoważony chów zwierząt 19 września 2022 07:00 Łukasz Tyrakowski Aktualizacja: 21 września 2022 11:48
Produkują najlepsze mleko w Polsce [VIDEO]
Źródło: Łukasz Tyrakowski
Farma Juchowo położona w okolicach Szczecinka w woj. zachodniopomorskim jest wyjątkowa nie tylko w skali naszego kraju, ale i całej Europy. Przekonajmy się, jak produkuje się najlepsze mleko w Polsce.
Spis treści:

    Farma Juchowo położona w okolicach Szczecinka w woj. zachodniopomorskim jest wyjątkowa nie tylko w skali naszego kraju, ale i całej Europy. Przekonajmy się, jak produkuje się najlepsze mleko w Polsce.

    Do Juchowa dotarłem wspólnie z moim redakcyjnym kolegą na początku września. Zbliżał się wieczór, słońce zaczynało chylić się ku zachodowi. Szybko zostawiliśmy więc torby w pokojach i ruszyliśmy przed siebie, aby pokazać gospodarstwo na zdjęciach i ujęciach z drona w tym pięknym świetle. To, co zobaczyliśmy, przekroczyło jednak nasze oczekiwania. Widoki zapierały dech w piersiach. Z oborami i budynkami gospodarczymi, których głównym budulcem jest drewno, sąsiadują potężne pastwiska, a na nich staw… w kształcie serca, po drugiej stronie jezioro. Krowy leniwie przeżuwały siano, odpoczywając w oborach, a my przechadzaliśmy się po pięknej okolicy, którą moim zdaniem śmiało można nazwać rajem dla bydła mlecznego. Wyjątkowe były także zapachy. Nawet obornik pachniał inaczej, zresztą nie przez przypadek... ale o tym później.

    Następny dzień rozpoczęliśmy od pysznego śniadania składającego się głównie z produktów pochodzących z gospodarstwa. Najlepsze było jednak dopiero przed nami. Pokręciliśmy się trochę po okolicy, zahaczyliśmy o pastwiska, na których wypasały się już szczęśliwie krowy, aż w końcu przywitała nas kobieta o wiecznie promiennym uśmiechu. Tak zdecydowanie można określić Monikę Liberacką, która jest członkiem zarządu Spółki Rolniczej Juchowo i najważniejszą osobą, jeśli chodzi o hodowlę bydła w gospodarstwie. - Gospodarujemy na prawie 1.900 ha, z czego 1.400 użytkujemy typowo pod produkcję rolniczą. Mamy ponad 600 sztuk bydła, z czego 360 są to krowy mleczne - wyjaśniła Liberacka. Potężny areał przeznaczony jest częściowo do produkcji zbóż konsumpcyjnych i do produkcji paszy dla zwierząt. - Niestety, nie mamy zbyt dobrych ziem. Co prawda posiadamy III i IV klasę bonitacyjną, ale przeważa jednak V i VI - zaznaczyła nasza rozmówczyni. - Zbiory nie są zbyt obfite, ale i tak muszę powiedzieć, że ten rok jest wyjątkowo dobry, jeśli chodzi o zbiory zbóż. Trochę gorzej jest w przypadku pasz, ale i tak jest lepiej niż w latach ubiegłych. Susza aż tak nam nie dokuczała i naprawdę widzimy tego efekty - dodała.

    Najlepsze w Polsce mleko

    - Jesteśmy gospodarstwem ekologicznym i biodynamicznym. Spełniamy kryteria produkcji Demeter, które są dużo bardziej restrykcyjne pod wieloma względami niż kryteria w rolnictwie ekologicznym - zaznaczyła Monika Liberacka. - Ponadto, posiadamy jeszcze trzeci certyfikat - Gwarantowana Tradycyjna Specjalność (GTS) - mleko sienne. To jedyna tego typu hodowla na tę skalę w naszym kraju - dodała. Mleko sienne - jak sama nazwa wskazuje produkowane jest przez krowy żywione w okresie zimowym przede wszystkim sianem - bez udziału kiszonek. - Nasze mleko jest produkowane w sposób bardzo tradycyjny. Siano na okres żywienia zimowego jest najbardziej naturalną paszą dla bydła. Certyfikat GTS oznacza, że maksymalnie 25% suchej masy dawki pokarmowej może pochodzić z pasz treściwych, a pozostała część z pasz objętościowych typu: właśnie siano, buraki pastewne i zielonka pastwiskowa - podkreśliła Liberacka. - Mleko, które produkujemy w Juchowie, to najlepsze mleko w Polsce. Lepszego mleka nie ma. W badaniach, które przeprowadziliśmy, wyszło, że ma zdecydowanie wyższą zawartość witamin: A i E, więcej sprzężonego kwasu linolowego CLA i więcej kwasów OMEGA 3 - dodaje. Produkcja mleka siennego rozpoczęła się w Juchowie na przełomie 2011 i 2012 roku. - Na początku karmiliśmy sianem jedno stado, a pozostałe sianokiszonkami. Później stopniowo zwiększaliśmy ilość zwierząt żywionych tylko sianem. Finalnie całe stado było karmione już tylko w ten sposób, bo w międzyczasie powstał drugi magazyn na siano, który sprawił że byliśmy w stanie zapewnić sobie bazę paszową dla wszystkich zwierząt - wspomniała Monika Liberacka. Początkowo mleko sienne z Juchowa sprzedawane było do Niemiec. W ciągu lat sytuacja rynkowa się jednak zmieniła i dzisiaj mleko w całości sprzedawane jest na polskim rynku. - Naszym kluczowym odbiorcą jest firma Klimeko, która z naszego mleka robi świetne jogurty. Produkt jest też pasteryzowany i rozlewany w butelki. Ponadto powstają twarogi. Także muszę podkreślić, że mleko sienne jest doceniane - zaznaczyła nasza rozmówczyni. Podkreśliła jednak, że otrzymuje także sygnały mówiące, że sama nazwa - mleko sienne nie jest dobra dla konsumentów. - Klienci różnie odbierają to określenie. Nie jest to u nas takie naturalne. Za mało o tym mówimy. Mamy sporo do zrobienia, jeśli chodzi o marketing.

    Wyprodukować dobre siano 

    Żeby spełniać kryteria produkcji mleka siennego, w Juchowie co roku musi być produkowana bardzo duża ilość wysokiej jakości siana. - Musimy posiadać wystarczającą bazę paszową na okres zimowy. Produkcja siana w naszych warunkach klimatycznych nie jest łatwa. Nie zawsze trafimy z pogodą. Nie możemy się porównywać np. z Bawarią, gdzie okres wegetacyjny traw jest całkiem inny. Byłam tam niejednokrotnie i podziwiałam przepiękne zieloniutkie siano. Tam są całkiem inne warunki - podkreśliła Liberacka. Bardzo ważna w produkcji siana jest odpowiednia infrastruktura. Na terenie gospodarstwa posadowione są dwie potężne hale, które służą jako magazyny do siana i pozwalają na jego dosuszanie. - Przechowujemy siano luzem i luzem ładujemy je później do paszowozu. Wszystko robimy we własnym zakresie. Nasi pracownicy są do tego przeszkoleni. Robimy to najlepiej, jak tylko potrafimy - zaznaczyła Monika Liberacka. Największym problemem jest wyprodukowanie wystarczającej ilości masy. - Staramy się głównie korzystać z nawozów naturalnych. Na niektórych działkach zbieramy 2 pokosy, na niektórych 3. Nie jest idealnie. Cierpi na tym też sprzęt, bo jak wiadomo, kiedy siana w pokosie jest zbyt mało, to nie jest to korzystne dla maszyn - tłumaczyła nasza rozmówczyni.

    Ale wypas

    Krowy wychodzą na pastwiska przylegające do gospodarstwa od kwietnie praktycznie aż do listopada. - Wypas zaczynamy, jak tylko jest już taka możliwość. Zwykle jest to początek kwietnia, chociaż w ostatnich latach okres wegetacyjny się troszkę przesunął i jest to raczej koniec kwietnia - tłumaczyła Liberacka. - Najpierw bydło wychodzi na tzw. spacerki, na kilka godzin, żeby przyzwyczaić się do nowej paszy. To jest bardzo istotne, żeby przeżuwacz miał możliwość przystosowania się do zmiany w żywieniu. Musimy mieć świadomość, że żywiąc krowę, odżywiamy całą mikroflorę żwacza - dodała. W maju, krowy wychodzą już na pastwiska na cały dzień. Później dochodzą do tego jeszcze wypasy nocne. - Wracają do obiektów tylko na udój. Po udoju dostają jeszcze dodatek pasz treściwych wymieszany z sianem i wracają na pastwiska – zaznaczyła Liberacka. Kolejnym etapem sezonu jest najczęściej okres suszy w szczycie lata. Zwykle wtedy podejmowana jest decyzja o przerwaniu wypasu i dowożeniu zwierzętom zielonki do obór. Kiedy pastwiska nieco odrosną, krowy znów na nie wracają. - Wiemy jednak, że we wrześniu trawa nie rośnie już tak intensywnie jak w maju, więc krowy na noc zostają w oborach - zaznaczyła nasza rozmówczyni.

    Dojarz - niedoceniany zawód

    Zarówno w okresie żywienia zimowego, jak i latem, krowy utrzymywane w Juchowie podzielone są na trzy grupy żywieniowe: do setnego dnia laktacji, od setnego do dwusetnego i powyżej dwusetnego. - Każda z grup wyprowadzana jest na pastwisko osobno i osobno z niego wraca. Oczywiście, czasami dochodzi do sytuacji, że zwierzęta się pomieszają, więc musimy je z powrotem umieszczać w swoich grupach, ale to jest naturalne, że czasami krowy muszą odwiedzić swoje koleżanki z innych grup - z uśmiechem powiedziała Liberacka.

    Dój przeprowadzany jest dwa razy dziennie: rano o godzinie 5.00, po południu o 16.00. - Pracujemy na hali udojowej typu rybia ość 16x2 mniej znanej na polskim rynku firmy, ale myślimy nad zmianą, ponieważ serwis oddalony jest od nas o tysiąc kilometrów, a w przypadku tak intensywnie eksploatowanych urządzeń jak hala udojowa, kluczowy jest sprawny serwis. Tym bardziej, że hala musi działać przez 365 lub 366 dni w roku - zaznaczyła Monika Liberacka. - Generalnie chodzi też o relacje międzyludzkie, bo z serwisantem wytwarza się pewnego rodzaju relacja - dodała.

    Sam udój jednorazowo trwa około 4-4,5 godziny. - W kanale udojowym mamy jednocześnie dwóch dojarzy. W sumie nad samą hodowlą czuwa 16 osób. Mamy większą obsadę, ponieważ staramy się cały czas pracować zgodnie z kodeksem pracy. Dbamy o to, żeby były odpoczynki, urlopy. Poza tym, uważam że bardzo istotne jest to, aby dojarz był wypoczęty - podkreśliła nasza rozmówczyni. - To jest bardzo ważna praca. Dojarz musi zwracać uwagę na bardzo wiele czynników i reagować w porę. Uważam, że jest to bardzo niedoceniana praca... Nawet w kreskówkach słyszymy sformułowania: "Krowy doić!" Ale żeby krowy doić, to naprawdę trzeba mieć wiedzę i solidność. Musi być też empatia. Zwracamy uwagę na to, żeby nasz personel dobrze traktował zwierzęta, z należytym szacunkiem. Sami chcemy być dobrze traktowani, więc z takim samym szacunkiem powinniśmy traktować zwierzęta - tłumaczyła.

    Liczby lepsze niż w konwencji

    Stado krów utrzymywanych na farmie w Juchowie może obecnie pochwalić się średnią wydajnością na poziomie 6.200 kg w laktacji. Zdecydowanie większe wrażenie robi jednak średnia długość życia - 6,8 laktacji. - Średnia krajowa to 3 laktacje, więc nasz wynik jest naprawdę piękny. Podobnie jest z wydajnością życiową. U nas średnio jest to 40 tys. kg, a średnia krajowa wynosi około 25 tys. kg. Wydaje mi się więc, że nasze zwierzęta naprawdę odwdzięczają się za naszą pracę i widać to w obiektywnych liczbach - wyjaśniła nam Monika Liberacka. To właśnie długowieczność, według hodowczyni jest kluczem do sukcesów w hodowli. - Im dłużej utrzymujemy krowy w stadzie, tym bardziej zwraca nam się ten pierwszy okres odchowu, a jak wiadomo odchów jałówki jest bardzo dużym kosztem, który obciąża produkcję mleka. Im dłużej użytkujemy więc krowy, tym bardziej jest to uzasadnione z przyczyn ekonomicznych. Ponadto, mamy od nich więcej potomstwa i zdecydowanie więcej informacji np. o somatyce, zdrowotności racic - tłumaczyła, zaznaczając, że na farmie dodatkowym argumentem dla długowieczności krów jest to, że w ekologii nie można stosować nasienia seksowanego, więc tym samym, dłuższe użytkowanie daje większą szansę na uzyskanie żeńskiego potomka. - Kryjemy dość intensywnie naturalnie, ale stosujemy też inseminację, chociażby po to, żeby mieć swoje buhaje hodowlane, wyprowadzone od naszych krów, które sprawdzają się w stadzie - zaznaczyła hodowczyni.

    W ostatnim czasie w Juchowie obchodzono niezwykłe święto. Jedna z krów skończyła 18 lat. - Jej wydajność życiowa to w tej chwili 87 tys. kg, więc jak na krowę w ekologicznym stadzie, przy tak małym zużyciu pasz treściwych jest to naprawdę dobry wynik. Aktualnie jest cielna, czekamy na poród i mamy nadzieję na kolejną laktację, a w przyszłości być może dotrze do wyniku 100 tys. wydajności życiowej. Bardzo bym sobie tego życzyła. Tak naprawdę nie mogę się doczekać tego dnia - tłumaczyła nam nasza rozmówczyni.

    Obory, a właściwie wiaty

    Głównym materiałem konstrukcyjnym obór, a właściwie połączonych ze sobą wiat, w gospodarstwie w Juchowie jest drewno. - Są to otwarte obiekty. Jest tutaj dużo świeżego powietrza, nawet zimą. Mamy oczywiście możliwość opuszczania kurtyn, żeby nie było przeciągów, ale jeśli chodzi o niskie temperatury, to one nie przeszkadzają, większym problemem jest zdecydowanie stres cieplny latem - mówiła hodowczyni, wyjaśniając przy okazji, dlaczego budynki są konstruowane z drewna: - Jest to materiał przyjazny dla zwierząt, zwłaszcza zimą. Gdy są minusowe temperatury i krowy dotykają tych elementów, to jest zdecydowanie inne przewodnictwo, niż gdyby dotykały zmrożonego metalu. Legowiska w oborach są ścielone słomą, a ich podstawą jest naturalny materac składający się z: kompostu, drobno pociętych trocin wymieszanych z drobno pociętą słomą.

    Współczesna hodowla poszła w inną stronę

    - Uważam, że powinniśmy prowadzić hodowlę tak naturalnie, jak tylko się da. Jeżeli utrzymujemy zwierzęta, to powinniśmy żywić je zgodnie z gatunkiem. Nie powinniśmy żywić krów jak zwierząt monogastrycznych. Udział pasz treściwych nie może być zbyt duży. A dzisiaj zwracamy uwagę na to, żeby było dużo mleka. A najlepiej więcej mleka... i jeszcze więcej mleka - podkreśliła zdecydowanie Liberacka. Według niej, to nie w tą stronę powinna iść hodowla. - Powinniśmy tak pracować ze zwierzętami, żeby ich nie wyzyskiwać. Stwarzać im jak najlepsze warunki do życia. I dzięki temu, będziemy otrzymywać od nich świetny produkt - zaznaczyła ze smutkiem w głosie, przyznając, że obecna sytuacja rynkowa zmusiła farmę w Juchowie do zmiany podejścia w żywieniu. - Mleko sienne, przeliczając na rynek europejski, kosztuje obecnie około 60 eurocentów, a mleko konwencjonalne 55 eurocentów. A gdzieś pomiędzy jest jeszcze mleko ekologiczne i biodynamiczne... Tak nikła różnica nie pokrywa większych kosztów wyprodukowania naszego surowca i niestety z bólem serca, podjęliśmy decyzję, że w tym roku zimą będziemy dodawać do dawki pokarmowej kiszonki z traw i lucerny. Ja jednak tematu mleka siennego nie odpuszczam i plan jest taki, żeby na wiosnę do niego wrócić - podkreśliła Liberacka. Jednocześnie zaznaczyła, że obawia się o zdrowotność zwierząt przy takiej zmianie w podejściu do żywienia. - To, że odchodzimy od mleka siennego, nie oznacza, że nagle zaczniemy stosować duże ilości pasz treściwych, ale i tak obawiam się o zdrowotność. Moja pierwsza myśl: Czy nie wróci nam przemieszczenie trawieńca? Przy żywieniu sianem ja w ogóle nie pamiętam, kiedy była tego typu historia - mówiła hodowczyni.

    Juchowo tętni życiem

    Kończąc rozmowę z Moniką Liberacką, nie mogliśmy pominąć tematu bazy noclegowej, z której zresztą z dużą przyjemnością skorzystaliśmy. Jak zaznaczyła, nie jest to raczej źródło dochodu, ale służy bardziej jako pomoc w realizowaniu działań edukacyjnych. - Mamy bardzo dużo grup praktykantów w sezonie. Jesteśmy otwarci na organizację wszelkiego rodzaju oprowadzań, zajęć edukacyjnych. Tego typu działania przeprowadzamy naprawdę często. Są takie momenty, kiedy jest tego tak dużo, że ciężko wcisnąć coś w kalendarz. Juchowo tętni życiem. Tutaj naprawdę dużo się dzieje - podkreśliła Liberacka. Nocując na terenie gospodarstwa, skorzystać można również z jedynej w swoim rodzaju stołówki, w której posiłki są oparte na produktach wytworzonych na terenie farmy. - Mamy tutaj naszą serowarnię. Produkujemy świetne twarogi i różnego rodzaju sery - m.in. niepowtarzalne sery pleśniowe - dodała hodowczyni. Te niezwykłe produkty można kupić w sklepie znajdującym się na terenie gospodarstwa oraz w sklepie należącym do farmy znajdującym się w pobliskim Szczecinku. - Dowozimy nasze produkty do okolicznych sklepów, ale co ważne, prowadzimy także sklep internetowy - zakończyła Monika Liberacka, a my po odwiedzeniu sklepu udaliśmy się w dalszą podróż. Juchowo zdecydowanie pozostanie jednak w naszej pamięci.

    Farma w Juchowie powstała w 2000 roku. Realizuje Projekt Wiejski, którego celem jest rozwój kulturowy oraz agrarny, skierowany na przywracanie glebie żyzności w kontekście trójpodziału społecznego. Podmiotem prawnym prowadzącym Projekt Wiejski jest fundacja im. Stanisława Karłowskiego (pioniera rolnictwa biodynamicznego w Polsce) i posiada status organizacji pożytku publicznego. Jest właścicielem ziemi (1.900 ha z tego 1.600 ha użytków rolnych), zwierząt, budynków i maszyn, co gwarantuje prowadzenie gospodarki biodynamicznej oraz uniemożliwia w przyszłości spekulacje majątkiem. Poszczególne inicjatywy projektu wiejskiego powiązane są z funda­cją stosunkiem umownym i dążą do utworzenia pomiędzy nimi ekonomicznych związków. Przy realizacji celów statutowych fundacja współpracuje z licznymi organizacjami publicznymi i prawnymi. Na farmie w Juchowie utrzymywane są m.in. kury, kozy i świnie, ale głównie gospodarstwo skupia się na produkcji najwyższej jakości mleka siennego.

     

    ZOBACZ TAKŻE: 2300 ha w jednym kawałku i 3 tys. sztuk bydła [VIDEO]

    • Tagi:
    • sylwetka
    • bydło mleczne
    • żywienie
    Łukasz Tyrakowski
    Podobne artykuły
    Zdrowie i dobrostan

    Dobrostan pod lupą – XIX Forum Zootechniczno-Weterynaryjne

    29 kwietnia 2025
    Sylwetki

    Nowoczesne rolnictwo w praktyce: Polska pokazuje innowacje

    16 kwietnia 2025
    Bydło i mleko

    Zamiast obory za miliony zbudował halę i wstawił do niej robota [VIDEO]

    6 kwietnia 2025
    Bydło i mleko

    Profilaktyka ketozy – konkretne działania

    20 lutego 2025
    Bydło i mleko

    Dopłaty do buhajów ras mlecznych. Ministerstwo rolnictwa poprze rolników?

    17 lutego 2025
    Analizy rynkowe

    Ile za mleko płacą w Polsce, a ile w UE?

    7 listopada 2024
    Bydło i mleko

    W jaki sposób wylesianie wpływa negatywnie na produkcję mleka?

    31 października 2024
    Bydło i mleko

    Grupy żywieniowe – ile trzeba, by stworzyć ich optymalną liczbę?

    25 października 2024
    Warto wiedzieć
    Analizy rynkowe
    Kiepskie nastroje wśród hodowców trzody chlewnej. Czy ceny jeszcze spadną?
    17 maja 2025
    Inne uprawy
    Rzepaki tego rolnika po przymrozkach są w lepszej kondycji niż u innych
    17 maja 2025
    KRUS
    Przekroczona kwota renty wdowiej? KRUS: Te świadczenia ulegną obniżeniu
    17 maja 2025
    Najnowsze
    i-eko i-logicznie
    Czołowi eksperci i liderzy branży agro na jednym wydarzeniu. Chodzi m.in. o ekologiczne uprawy
    14 kwietnia 2025
    Odnawialne źródła energii
    Produkować i zużywać prąd z nieswojej instalacji
    27 marca 2025
    Materiał promocyjny
    Odnawialne źródła energii
    Agrofotowoltaika jako szansa na zwiększanie samowystarczalności producentów rolnych
    19 marca 2025
    Odnawialne źródła energii
    Rolnicy szczerze o panelach fotowoltaicznych bez dotacji. Czy się opłaciło?
    16 marca 2025
    Odnawialne źródła energii
    Produkcja mleka z wykorzystaniem OZE
    26 lutego 2025
    Wieści Rolnicze
    Wieści Rolnicze
    Dane kontaktowe
    Wieści Rolnicze
    RP Digital Sp. z o.o.
    NIP: 5273128894
    REGON: 529596954
    tel. +48 627 47 15 31
    ul. Prosta 51
    00-838 Warszawa
    [email protected]
    Numer dyżurny -- 501 267 226
    Kategorie
    • Ceny Rolnicze
    • Newsy
    • Hodowla
    • Uprawy
    • Owoce i warzywa
    • Technika
    • Prawo i finanse
    • Sylwetki
    • Video
    • Dla Domu
    © 2025 WieściRolnicze
    • Redakcja
    • Reklama
    • Kontakt
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    • Prenumerata
    • Konkursy