Minister rolnictwa zachęca do zakładania przydomowych hodowli gęsi
Fundacja Hodowców Polskiej Białej Gęsi i minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zachęcają rolników do zakładania przydomowych hodowli gęsi. Aktualnie bowiem wylęgarnie z powodu braku zbytu są zmuszone są do utylizacji zarówno jaj i piskląt gęsich.
Przydomowa hodwala gęsi to, zdaniem szefa resortu rolnictwa, dobre rozwiązanie zwłaszcza dla mniejszych gospodarstw.
- Przydomowy chów gęsi jest wielką szansą w szczególności dla gospodarstw mniejszych. Uruchomiliśmy kanały dystrybucji, jest rolniczy handel detaliczny. Każdy rolnik może przetwarzać wszystko, co u niego w gospodarstwie się urodziło i urosło. Może przerabiać do produktów finalnych, które następnie może sprzedawać bezpośrednio konsumentom, a gdy zakończy się epidemia powrócą też możliwości sprzedaży do restauracji, stołówek, jadłodajni, a nawet do sklepów - wylicza Jan Krzysztof Ardanowski.
O tym, dlaczego warto zakładać przydomowe hodowle gęsi mówi również Andrzej Klonecki, prezes Fundacja Hodowców Polskiej Białej Gęsi:
- Jest ogromne zapotrzebowanie mieszkańców miast na mięso gęsie, gdyż charakteryzuje się ono niesamowitymi właściwościami zdrowotnymi. Ponadto dzięki promocji rolniczego handlu detalicznego i hodowli gęsi małe gospodarstwa mogą być samowystarczalne.
Hodowla gęsi staje się w naszym kraju coraz bardziej popularna. - To jest nasza tradycja, nie tylko na Pomorzu i Kujawach, ale w wielu regionach Polski gęsi były naturalnym dochodem gospodyni. Przy hodowli gęsi wykorzystywano różnego rodzaju zasoby gospodarstwa, które do niczego innego się nie nadawały, nieużytki i inne miejsca porośnięte trawą. Cieszę się, że wraca popularność gęsi i mięsa gęsiego - zaznacza Jan Krzysztof Ardanowski.
FHGB ma do rozdysponowania wśród Kół Gospodyń Wiejskich oraz małych gospodarstw woj. kujawsko-pomorskiego pisklęta gęsie w promocyjnej cenie.
- Dla innych województw posiadamy informację, gdzie na terenie danego województwa rolnicy czy koła gospodyń mogą zaopatrzyć się w pisklęta - informuje Andrzej Klonecki.
Czytaj także: