Mało kontroli gospodarstw w strefach objętych ASF
Właśnie zaprezentowano najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli na temat ASF. Ujawniono w nim, że podmioty odpowiedzialne za ograniczanie rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń nie dopełniają swoich obowiązków a działania związane z bioasekuracją prowadzone są nierzetelnie.
NIK zaprezentował wyniki kontroli „Zwalczanie i przeciwdziałanie rozprzestrzenieniu się afrykańskiego pomoru świń w populacji dzika oraz przenikaniu i rozprzestrzenieniu się tej choroby w stadach świń". Przedstawienie raportu odbyło się w trakcie spotkania prasowego w siedzibie zielonogórskiej Delegatury Najwyższej Izby Kontroli.
Afrykański pomór świń – od początku
ASF to szybko szerząca się zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są dziki oraz świnie domowe. Zakażenie przebiega powoli i niejednokrotnie obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, śmiertelność zwierząt sięga nawet 100%. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie tym wirusem, na szczęście choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia lub życia. Wystąpienie ASF u świń w gospodarstwie wiąże się z koniecznością szybkiej likwidacji stada i unieszkodliwienia zabitych zwierząt. Gospodarstwo, w którym stwierdzono chorobę, podlega kompleksowemu oczyszczeniu i dezynfekcji. Działania te leżą w gestii Inspekcji Weterynaryjnej.
Polska i wszyscy sąsiedzi objęci ASF
Do Europy Środkowej ASF został przywleczony z kierunku południowo-wschodniego. W Polsce pierwszy przypadek potwierdzono 17 lutego 2014 roku. Pierwszy dzik został zidentyfikowany w powiecie sokólskim w województwie podlaskim. Już w lipcu tego samego roku stwierdzono pierwsze ognisko ASF u świń. Obecnie choroba ta występuje we wszystkich państwach sąsiadujących z Polską.
Redukcja populacji dzików metodą na ograniczenie emisji choroby
Radykalna depopulacja dzika jest powszechnie znaną i stosowaną metodą na rozprzestrzeniający się wirus ASF. Intensywny odstrzał tego gatunku ma zmniejszyć, obok stosowania wzmożonej bioasekuracji, prawdopodobieństwo przenikania choroby do gospodarstw, w których utrzymywana jest trzoda chlewna. W marcu 2017 roku wprowadzono w naszym kraju program zwalczania ASF, przewidujący m.in. wysokie gratyfikacje za odstrzał dzików, w zależności od strefy zagrożenia wirusem.
Dlaczego NIK podjęła kontrolę.
W latach 2019-2021 liczba zabitych lub poddanych ubojowi świń, w związku z ASF, wyniosła 173.344 sztuk.
- Polska do niedawna była znaczącym europejskim eksporterem wieprzowiny i trzody chlewnej a obecnie stała się jednym z większych importerów tego produktu - zaznaczył Norbert Serafin koordynator kontroli, doradca ekonomiczny – Warto zaznaczyć, że w ostatniej dekadzie, na przestrzeni ostatnich 10 lat, czego dowodzą dane statystyczne, pogłowie trzody chlewnej w Polsce zmniejszyło się niemal o 1/3, a także nastąpiła bardzo zdecydowana redukcja ilości gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną. Jest to związane z ogólnoświatowymi tendencjami, jednak w Polsce ten proces uwidocznił się w wielkim natężeniu.
Drastyczne ograniczenie możliwości sprzedaży świń lub wieprzowiny w kraju, jak i poza jego granicami było jednym z trzech powodów, dla którego NIK podjęła kontrolę. Zaniepokojenie wywołała również konieczność masowej depopulacji dzika oraz duże straty finansowe państwa związane ze zwalczaniem choroby w zainfekowanych gospodarstwach.
- Wystąpienie afrykańskiego pomoru świń naraża nasze państwo na olbrzymie straty finansowe – stwierdził p.o. dyrektor Delegatury NIK w Zielonej Górze, Andrzej Aleksandrowicz
Kontrolą objęto urzędy wojewódzkie i wojewódzkie inspektoraty weterynarii w województwie dolnośląskim, lubuskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim, a także wybrane powiatowe inspektoraty weterynarii działające na terenie tych województw. Kontrola objęła obszary Polski w największym stopniu dotknięte ASF.
Jakie są wnioski z przeprowadzonej kontroli?
Najwyższa Izba Kontroli wskazała wnioski z przeprowadzonej kontroli, a wśród nich m.in.:
-
Procedury przekazywania środków na zapobieganie i usuwanie skutków ASF są znacznie wydłużone. W konsekwencji dochodzi do naruszania zasad należytego dysponowania środkami publicznymi – w czasie objętym kontrolą powiatowi lekarze weterynarii zaciągali zobowiązania, choć nie dysponowali odpowiednimi środkami w planach finansowych powiatowych inspektoratów weterynarii. Wymiar finansowy stwierdzonych nieprawidłowości, w związku z takim działaniem, wyniósł ponad 4,5 mln zł.
-
Na dużą skalę (w 50% Powiatowych Inspekcji Weterynarii) nie dopełniono obowiązku przeprowadzenia, przynajmniej raz w roku, kontroli w każdym z gospodarstw znajdujących się w strefie ustanowionej w związku z ASF.
-
W 70% Powiatowych Inspekcji Weterynarii nie przeprowadzano też nakazanej prawem kontroli dodatkowej, nakładanej w wypadku wcześniejszego stwierdzenia nieprawidłowości. Z kolei gdy kontrole zdecydowano się przeprowadzić, dokonywano ich opieszale, niekiedy po pół roku od decyzji.
-
W blisko jednej trzeciej skontrolowanych Powiatowych Inspekcji Weterynarii nie wydawano decyzji nakazujących usunięcie uchybień albo nakazujących zabicie lub ubój świń, nawet gdy wymagały tego przepisy ustawy o ochronie zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Kiedy zaś decyzje nakazujące zabicie lub ubój świń były wydawane (20% skontrolowanych PIW), podawano w nich odległe terminy ich wykonania. W efekcie dopuszczano do dalszego działania gospodarstw niespełniających zasad bioasekuracji, co powodowało wzrost ryzyka rozprzestrzeniania się ASF.
-
W wielu przypadkach, pomimo wydania decyzji o zakazie utrzymywania świń w gospodarstwie, nie podejmowano działań mających na celu sprawdzenie, czy zakaz ten jest przestrzegany albo dokonywano takiej weryfikacji po upływie bardzo długiego czasu, co w ocenie NIK było przejawem braku rzetelności.
-
Nierzetelnie weryfikowano liczbę odstrzelonych dzików, nagminnie nie dopełniano również obowiązku bezzwłocznego i pełnego informowania o zagrożeniu lub wystąpieniu ASF.
Ponadto NIK w swoim raporcie stwierdził, że nagminnie naruszano zasady regulujące należyte dysponowanie środkami publicznymi (stwierdzono nieprawidłowości na sumę 4,9 mln zł), w powiatowych jednostkach weterynaryjnych stwierdzono niedostateczną obsadę kadrową, nadmiar zadań i niewłaściwą organizację transportów próbek krwi odstrzelonych i padłych dzików do odległych laboratoriów. Kontrolujący zwrócili również uwagę na brak rzetelności w weryfikacji liczby odstrzelonych dzików, a także:
- nie dopełniono obowiązku bezwłocznego i pełnego informowania o zagrożeniu lub wystąpieniu ASF innych organów Inspekcji Weterynaryjnej, a także myśliwych i posiadaczy świń;
- zarządcy dróg publicznych niekiedy nie dotrzymywali terminów wykonania ogrodzeń lub zbyt długo procedowano nad zamknięciem przejść dla zwierząt wzdłuż dróg.
Czy rolników utrzymujących chów trzody chlewnej czekają wzmożone kontrole?
Jednym z wniosków, jakie po kontroli wskazała NIK, był fakt niedostatecznego nadzorowania przestrzegania zasad bioasekuracji w gospodarstwach utrzymujących trzodę chlewną. Powiatowi lekarze weterynarii nie przeprowadzali co najmniej raz w roku obowiązkowych kontroli tych gospodarstwach, a decyzje administracyjne albo nie były podejmowane, albo nie sprawdzano ich wykonania. Czy w związku z tym powiatowi lekarze weterynarii zwiększą kontrole tych gospodarstw? Wkrótce przekonamy się, czy zalecenia Najwyższej Izby Kontroli przełożą się na częstsze wizyty PIW w gospodarstwach
Masz pytania lub wątpliwości dotyczące tego artykułu?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.
Przypominamy, że do 30 grudnia trwa nabór wniosków o wsparcie rolników, którzy ponieśli straty, w wyniku klęsk żywiołowych lub ASF (po więcej informacji kliknij tutaj)
- Tagi:
- świadectwa zdrowia
- ASF
- świnie
- chlewnia