Kurczaki z Brazylii zaleją Europę?
Polscy producenci drobiu alarmują: drób z Brazylii to zagrożenie dla nas i konsumentów!
Komisja Europejska chce sprowadzać do Europy więcej drobiu z Ameryki Południowej. Nie zgadzają się z tym właściciele ferm drobiarskich. Obawiają się, że napływ mięsa importowanego przyczyni się do spadków sprzedaży kurczaków wyprodukowanych w krajach Wspólnoty. Na nowej umowie handlowej m.in. z Brazylią mają stracić nie tylko producenci drobiu, ale i konsumenci, bo jakość towaru na półkach będzie drastycznie spadać.
Umowa o wolnym handlu z państwami Mercosur
Powiększenie kontyngentu o 90 tys. ton mięsa drobiowego z Ameryki Południowej zakłada umowa o wolnym handlu, którą już wkrótce mogą zawrzeć Komisja Europejska i państwa Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj). Negocjacje w tej sprawie dobiegają końca. Jak podaje Krajowa Rada Drobiarstwa - Izba Gospodarcza to KE w grudniu 2017 roku zaproponowała reprezentantom Mercosur zwiększenie wolumenu o 90 tys. ton.
- Stanowi to blisko 20 % aktualnego wolumenu drobiu eksportowanego z Brazylii - poinformowała Krajowa Rada Drobiarstwa-Izba Gospodarcza (KRD-IG).
Według organizacji zrzeszającej producentów drobiu, uzgodnienia miedzy KE a państwami Mercosur stanowią istotne zagrożenie dla polskiego i europejskiego przemysłu drobiarskiego, a także dla unijnych konsumentów.
Wśród wszystkich rodzajów mięs, jako UE najwięcej importujemy drobiu
W 2016 roku kraje UE sprowadziły 895 tys. ton mięsa drobiowego z państw trzecich (pozaunijnych), z czego 500 tys. ton pochodziło z Brazylii (55 % całego importu). Dla porównania całkowity import pozostałych gatunków mięsa z państw trzecich wynosił: 309 tys. ton wołowiny, 206 tys. ton baraniny i jedynie 19 tys. ton wieprzowiny.
- Warto zauważyć, że obecnie udział fileta drobiowego na rynku Unii Europejskiej, pochodzącego z państw trzecich, wynosi 25%. Dlatego też między innymi, wspólnie z unijną organizacją drobiarską a.v.e.c. wyraziliśmy zdecydowane stanowisko w tej sprawie: Komisja Europejska nie może dopuścić do zwiększenia importu drobiu na terytorium Unii, gdyż będzie to oznaczało poważne zagrożenie dla europejskich producentów. Drób w Ameryce Południowej jest produkowany według znacząco niższych standardów jakościowych niż w Europie - podkreślił dyrektor generalny KRD Łukasz Dominiak.
Czytaj także: Powstaje ogromna ubojnia drobiu [ZDJĘCIA]
Dodał, że każda kolejna sztuka drobiu sprowadzona z poza Wspólnoty oznacza zmniejszenie produkcji dla unijnych producentów i stanowi poważne zagrożenie dla europejskiego rynku pracy.
Wątpliwy nadzór nad produkcją żywności w Brazylii powinien dać unijnym decydentom do myślenia
Duże wątpliwości budzi jakość sprowadzanych kurczaków. Tym bardziej, że do opinii publicznej co jakiś czas docierają sygnały o tym, że importowane mięso nie spełnia europejskich wymogów bezpieczeństwa. Niepewność potęguje fakt pojawiających się w Brazylii głośnych afer korupcyjnych dotyczących tamtejszych służb nadzoru nad produkcją żywności.
Jak podaje Krajowa Rada Drobiarstwa, kontrole mięsa, które trafiło na rynek wspólnotowy z Brazylii, tuż po wybuchu skandalu, nie spełniają norm obowiązujących w Unii. Przykładem może być brak procedur uniemożliwiających reeksport odesłanego przez UE mięsa. Z danych wynika również, że tylko w pierwszych 10 miesiącach ubiegłego roku z powodu zakażenia salmonellą odrzuconych zostało 275 brazylijskich wysyłek mięsa drobiowego
Łukasz Dominiak, dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa zaznacza, że polscy i europejscy producenci mięsa drobiowego muszą spełniać wysokie standardy, jeżeli chodzi o dobrostan zwierząt, bezpieczeństwo żywności i ochronę środowiska. Czego nie można powiedzieć o mięsie importowanym.
- Niestety, państwa spoza UE w wielu przypadkach nie respektują wymogów unijnych. Należy podkreślić także, iż kluczowe znaczenie dla prowadzonych rozmów będzie miało stanowisko poszczególnych państw członkowskich, w tym polskiego rządu, zaprezentowane podczas dyskusji wewnętrznych w Brukseli. "Apelujemy zatem do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o udzielenie wsparcia polskiej branży drobiarskiej" - powiedział Łukasz Dominiak.
Polska ma o co walczyć. Jesteśmy obecnie największym producentem drobiu w UE
Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w 2017 r. produkcję drobiu można szacować na 2 830 000 ton, tj. o ok. 8 proc. wyższą niż rok wcześniej. Branża eksportuje ok. 40% swojej produkcji (80% tego wolumenu to kurczaki). Eksperci szacują, że w 2017 roku wywóz drobiu wzrósł o ok. 9,6%.
Eksportujemy głównie do Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii oraz Czech. Biorąc pod uwagę kraje spoza UE - przoduje Hongkong, gdzie trafiło ponad 18 tys. ton mięsa drobiowego z Polski.