Krowy na wypasie. Mogą korzystać z pastwiska, są dojone przez robota
Stres cieplny nie jest problemem dla zwierząt utrzymywanych w gospodarstwie Adama Warnke nawet w upalne dni. To zasługa nowoczesnej obory z kurtynami bocznymi i mieszaczami powietrza, ale także tego, że od ubiegłego roku, krowy mogą korzystać z okólnika, a nawet pastwiska.
- Myślę, że jest to jedna z pierwszych obór w Polsce, jeśli nie pierwsza, która przy takim systemie produkcji, umożliwia krowom wybieg na pastwisko. Zwierzęta bardzo chętnie korzystają z tej możliwości w okresie letnim
- mówi rolnik z Wielkopolskiej miejscowości Gajewo, który zaznacza, że stworzenie mlecznicom tej możliwości , determinowały nowe dopłaty wprowadzone przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
- Mamy uruchomione dwa pakiety. Agencja dopłaca nam za zachowanie dobrostanu w budynku i za wypas. Myślę, że nasze mają naprawdę super warunki
- mówi zadowolony rolnik, zaznaczając, że wypuszczanie krów poza oborę jest regulowane.
- W okresie pastwiskowania wypuszczamy zwierzęta około godz. 10-11, tak żeby rano pobrały TMR i później przeszły do doju, następnie z części legowiskowej mogą swobodnie wyjść na pastwisko. Wracając, podchodzą do stołu paszowego - tłumaczy 39-latek.
Jak przyznaje, mimo że poprzedni rok był dla jego krów pierwszym sezonem wypasu, to nie było problemów z uzyskaniem wymaganej do dopłaty ilości 120 dni na łące.
Jaka jest średnia wydajność stada? Jak radzi sobie robot? O tym na kolejnej stronie.