Krowa w leasing!
Szwajcaria to kraj, w którym można wziąć krowę w leasing - czyli stać się właścicielem zwierzęcia na jakiś czas.
Taką informację znaleźliśmy na blogu podróżniczym https://kolemsietoczy.pl/.
Umowę, jak podaje Karol Werner - autor “Kołem się toczy”, podpisuje się zazwyczaj na rok i w tym czasie mamy prawo, za roczną opłatą jako ten 'wynajmujący’ krowę do określonej ilości produktów wytworzonych z jej mleka.
Koszt takiego wynajęcia krowy wynosi średnio 380 franków, a w zamian obok oczywistego sera, który możemy kupić w specjalnie obniżonej dla nas cenie kilkunastu franków za kilogram, otrzymujemy piękne świadectwo wynajęcia krowy. Do tego, w umowach zawarta jest także klauzula, że jako ten właściciel musimy w ciągu całego roku przepracować choć jeden dzień na takiej farmie, co ma na celu zbliżenie się tymczasowego właściciela (najpewniej miastowego) do wsi, farm i tym samym krów - opisuje Karol Werner.
Zaznacza jednocześnie, że ciekawe w tym wszystkim jest również to, osoby, które posiadają krowie udziały na pastwiskach, bardzo chętnie wpadają popracować i to - uwaga - nie tylko raz na rok!
- Bywają w górach i raz w miesiącu, traktując takie wypady jako aktywny weekendowy wypoczynek na wsi. No i mogą pogadać ze swoją krową! - zaznacza autor “Kołem się toczy”.
Czytaj także: