Karmią krowy zalkalizowaną paszą w oborze bez ścian [VIDEO]
Bracia Karol i Marcin Gibasiewicz z Sulmierzyc (powiat krotoszyński, woj. wielkopolskie) sami zaprojektowali i wybudowali oborę bez ścian. Trzymają w niej 90 sztuk krów mlecznych. Od około roku karmią bydło zalkalizowaną paszą. Dzięki temu zwierzęta są zdrowsze i mają lepszy wigor.
Pan Karol (na zdjęciu głównym) w sulmierzyckim gospodarstwie odpowiedzialny jest przede wszystkim za produkcję rośliną.
- Pracuję na polu i zajmuję się maszynami - dbam o to, żeby były sprawne. To zawsze lubiłem, do tego zawsze mnie ciągnęło. W tym kierunku się też wyuczyłem. Jestem absolwentem technikum rolniczego w Marszewie - mówi młodszy z braci Gibasiewicz.
- Brat z kolei ma pod opieką krowy - dojenie, sprawy zoohigieniczne, badania, gdy przyjeżdża weterynarz. Z rana jednak obaj startujemy do obory. Marcin doi, a ja w tym czasie zajmuję się cielętami - poję je - dodaje. Bracia zapewnią, że taki układ zdaje ezgamin. - Dzięki takiemu podziałowi obowiązków łatwiej zaplanować urlop czy wziąć udział w jakimś szkoleniu - zaznacza pan Karol. Podobnego zdania jest jego brat: - Mnie taki układ jest na rękę. Lubię robić przy krowach, a brat w polu. Każdy zajmuje się tym, w czym czuje się dobry.
Co zmotywowało braci do postawienia obory bez ścian? O tym na stronie następnej!