Groźne substancje w zbożu zagrażają świniom [ZDJĘCIA]
Własna dawka paszowa
Aby wykonać własną dawkę paszową, należy odpowiednio wymieszać śruty zbożowe z koncentratem paszowym - to najprostszy sposób. Można także samemu dozować mikrokomponenty. - Podczas własnej produkcji paszy ważne jest, aby zwrócić uwagę na trzy kwestie - dokładność wymieszania dawki, rodzaj rozdrabniania ziarna oraz jego jakość. Te czynniki wpłyną na odpowiednie pobieranie i trawienie dawki, a co za tym idzie - wysokie przyrosty - mówi Radosław Sobański, właściciel firmy Sobmetal. - Ważne, aby wyeliminować ziarno, które może być zaatakowane sporyszem i mykotoksynami - dodaje.
W Polsce zanieczyszczenie tymi dwoma toksynami to nie lada problem dla hodowców produkujących własną paszę. A najgorsze jest to, że zarówno ziarno chore, jak i zdrowe ma tę samą wielkość. Jest możliwość separacji zbóż lepszej i gorszej jakości. - Ziarno dzielimy na czyste i skalibrowane. Czyste nie zawiera pyłu, kurzu, ale niestety zawiera także jednostki chore, zawierające sporysz i mikotoksyny - mówi Witalij Temnyj, specjalista w firmie Vi-Agro. - Aby skalibrować zboże, możemy zastosować wialnię - czyli separator. Ta maszyna pozwala czyścić i kalibrować według ciężaru właściwego ziarna, czyli własnej masy. Jest różnica między sitem a powietrzem. Zdrowe i chore nasiona mogą mieć identyczną wielkość. Oznacza to, że w momencie zbioru przez kombajn zarówno zdrowe jak i chore nasiona trafiają do „jednego worka”. Aby móc odseparować takie ziarna potrzebne jest powietrze, ponieważ chore ziarno w 99% ma inną masę. Kiedy dmucha na nie powietrze - leci na większą odległość - opowiada Witalij Temnyj. Wynika z tego, że zdrowe nasiona, charakteryzujące się większą zawartością białka i glutenu, maja większy ciężar.