Embriotransfer - sposób na szybki sukces hodowcy?
Coraz większa ilość hodowców decyduje się na nowoczesne techniki rozrodu zwierząt w swoim stadzie. Powszechne stało się już nasienie seksowane, popularność zyskuje także embriotransfer, który sprawia, że zdrowa krowa może wydać na świat znacznie większą liczbę potomstwa.
Pierwsze cielę pozyskane w wyniku zastosowania embriotransferu urodziło się w 1951 roku. Od tego momentu minęło więc już 70 lat, jednak metoda ta na dobre wśród naszych hodowców zaczęła zyskiwać popularność w ostatnich latach. Embriotransfer polega na przenoszeniu zarodków z macicy jednej krowy (dawczyni) do macicy innej krowy lub krów (biorczyni).
- Metoda ta pozwala na uzyskanie bardzo szybkiego postępu hodowlanego, a wśród jej zalet wymienić należy również ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych oraz możliwość tworzenia rezerw genetycznych ras i odmian bydła zagrożonych wyginięciem - podaje Magdalena Zacholla-Tyda z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Efektywność przenoszenia zarodków jest zależna od wielu czynników, a wpływ na opłacalność tej metody ma przede wszystkim liczba pozyskiwanych zarodków. Jednorazowo, doświadczony zespół może przy jednym wypłukiwaniu uzyskać kilkanaście dobrych jakościowo zarodków.
Sam embriotransfer można podzielić na kilka etapów. Pierwszym z nich jest wybór dawczyni, czyli samicy, od której hodowca chce pozyskać większą liczbę potomstwa. Dawczynie mają szanse wydać potomstwo o jeszcze wyższych wartościach hodowlanych, dlatego do ich krycia wykorzystywane powinny być wyłącznie topowe rozpłodniki. Następnie wyznaczone muszą zostać biorczynie - czyli krowy lub jałówki, które będą nosić w sobie wypłukane zarodki. Aby cały proces był możliwy, konieczna jest synchronizacja rui u biorczyń i dawczyń. Dawczynie poddawane są zabiegowi superowulacji, który ma na celu wywołanie u zwierzęcia mnogiej owulacji. W jednym czasie zostaje wtedy uwolnionych kilka, a nawet kilkanaście komórek jajowych z pękniętych dojrzałych pęcherzyków jajnikowych, a to pozwala na uzyskanie dużej liczby zarodków przydatnych do transferu. Po przeprowadzeniu superowulacji dawczynie są inseminowane. Tutaj, aby uzyskać określoną płeć specjaliści sugerują wykorzystanie nasienia seksowanego.
Wypłukanie zarodków następuje 6-8 dni po inseminacji.
- Odbywa się to przy pomocy odpowiedniego sprzętu. Następnie zarodki umieszczane są pod stereomikroskopem, gdzie dokonuje się ich oceny. Podlega jej regularność kształtu zarodka, zawartość blastomerów, zmienność rozmiaru komórki, kolor, tekstura cytoplazmy oraz średnica zarodka. Na podstawie oceny embriony klasyfikowane są numerycznie ze względu na ich jakość - tłumaczy Magdalena Zacholla-Tyda z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Ostatnim etapem embriotransferu jest przeniesienie zarodków do biorczyni. Można tego dokonać metodą chirurgiczną oraz niechirurgiczną, która jest stosowana najczęściej.
- W przypadku przenoszenia embrionów świeżych bardzo ważny jest czas wykonania całej operacji. Skuteczność prawidłowo przeprowadzonej procedury przenoszenia zarodków świeżych sięga 60-70%. Wykorzystywane mogą być również zarodki mrożone, jednak proces mrożenia i rozmrażania przyczynia się do obniżenia skuteczności o ok. 10-20% - wyjaśnia Magdalena Zacholla-Tyda z PODR.