Czy ceny bydła będą spadały? Ile za żywiec?
7,50 zł - to najwyższa stawka, jaką płacono za kilogram żywego bydła. Od lutego ceny spadają. Eksperci przewidują zahamowanie obniżki i dodają, że produkcja wołowiny jest nadal opłacalna.
7,50 zł rolnicy dostawali w końcu ubiegłego i początku tego roku. Od kwietnia stawki za kg żywego bydła spadają. Powód? W 2011 r. Turcja podwyższyła cła na import wołowiny z Unii Europejskiej z 30 procent do 75 procent, a to znacznie ograniczyło wywóz mięsa do tego kraju. W kwietniu Komisja Europejska obniżyła o 1/3 dotację do eksportu poza Unię Europejską. - Nic nie zrobimy. Straci się, ale przychodzi termin - byki trzeba sprzedać - mówi Henryk Krajewski, rolnik z Łuszczanowa (powiat jarociński), który hoduje 120 sztuk bydła. Jakie są prognozy dla hodowców na najbliższy czas? - Przewiduje się zahamowanie tendencji spadkowej i przynajmniej przez jakiś czas utrzymanie ceny na obecnym poziomie. Zdajemy sobie sprawę, że problemy z ceną na wołowinę wynikają z zahamowania eksportu szczególnie na rynki wschodnie, a to z kolei jest związane ze wstrzymaniem dopłat do eksportu poza kraje UE. Sądzę, że Unia Europejska podejmie jakieś kroki zapobiegające temu zjawisku i wtedy pewnie sytuacja wróci do stanu pierwotnego - uważa analityk rynku rolnego z WIR. Dodaje: - Cena nie powinna spadać.
Rolnicy i eksperci przyznają, że aktualne stawki są jeszcze zadawalające. - Dla tych, którzy robią to dobrze, jest opłacalna, a dla tych, którzy nie do końca sobie z tym radzą, nie musi być opłacalna. Przy tej cenie, która jest dzisiaj, to dla sporej grupy rolników produkcja bydła stała się opłacalna - uważa Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
- Tagi:
- ceny żywca
- bydło
- wołowina