Czarna seria na fermach. Wirus uderza w drobiarskie zagłębie. Potwierdzono ogromne ognisko
Ptasia grypa zdziesiątkowała w tym roku stada w całej Polsce. Wirus spędza sen z powiek każdemu hodowcy. I, niestety, najnowszy komunikat GLW pokazuje, że w grudniu 2025 roku sytuacja wciąż wymaga najwyższej czujności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z najnowszymi informacjami służb weterynaryjnych, między 11 a 16 grudnia potwierdzono ogniska o numerach od 110 do 114. Łącznie wirus dotknął fermy utrzymujące ponad 200 tysięcy sztuk drobiu.
Ptasia grypa. Gdzie są nowe ogniska choroby drobiu?
Jak informuje GLW, najnowsze wyniki badań z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach wskazują na szeroki rozrzut geograficzny wirusa.
W Wielkopolsce i Lubuskiem HPAI dotknęło stada kaczek i indyków. Fala rozpoczęła się 11 grudnia.
W województwie lubuskim (pow. gorzowski) potwierdzono ognisko nr 110 w stadzie kaczek rzeźnych (8.778 sztuk). Tego samego dnia, w Wielkopolsce (pow. poznański), wirus został wykryty w dużej hodowli indyków rzeźnych liczącej 69.787 ptaków (ognisko nr 111).
Kolejne dni przyniosły złe wieści z północy kraju. Na Warmii i Mazurach czarna seria dotknęła indyków. 12 grudnia potwierdzono ognisko nr 112 w pow. nidzickim (14.805 indyków rzeźnych), a 15 grudnia ognisko nr 113 w pow. węgorzewskim (12.757 indyków rzeźnych).
Duży niepokój w branży może budzić ognisko nr 114, potwierdzone 16 grudnia na Mazowszu. Zlokalizowano je w powiecie żuromińskim. To region o niezwykle dużym zagęszczeniu ferm drobiu, które wielokrotnie były już w tym roku dziesiątkowane przez ptasia grypę. Tym razem HPAI wykryto w stadzie kur niosek liczącym aż 107 tys. 500 sztuk.
Przypomnijmy: zgodnie z unijnymi przepisami, Inspekcja Weterynaryjna nie ma pola do negocjacji - priorytetem jest zduszenie wirusa w zarodku. W praktyce oznacza to, że wszystkie ptaki w ognisku choroby muszą zostać wybite.
- Tagi:
- ptasia grypa
- HPAI




























