Cena tuczników spada przez afrykański pomór świń?
Boję się, co będzie w przyszłym tygodniu - mówi rozżalony pośrednik z powiatu pleszewskiego, zajmujący się skupem żywca wieprzowego. Spadają bowiem ceny tuczników. Winien jest temu afrykański pomór świń?
Lekarz Weterynarii informuje, że otrzymał dziś z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach wyniki badań świadczących o wystąpieniu pierwotnego (pierwszego) ogniska afrykańskiego pomoru świń w gospodarstwie utrzymującym 5 świń, znajdującym się w województwie podlaskim, powiecie białostockim, gminie Gródek.
Podejrzenie zachorowania zostało postawione w dniu 19 lipca. Gospodarstwo zostało objęte nadzorem urzędowym przez lekarza weterynarii, pobrano próbki do badań oraz zabezpieczono znajdujące się w gospodarstwie zwierzęta.
Jak podaje Państwowy Instytut Weterynaryjny: „Po dzisiejszym potwierdzeniu wystąpienia choroby, wszystkie 3 pozostające przy życiu świnie zostały zabite i poddane utylizacji w bezpieczny sposób. Teren całego gospodarstwa został oczyszczony i zdezynfekowany. Podjęto wszystkie działania przewidziane prawem i procedurami, związane ze zwalczaniem choroby, łącznie z wyznaczeniem obszaru 3 km. strefy zapowietrzonej i 7 km. strefy zagrożonej.”
Na zagrożonych obszarach znajduje się 37 gospodarstw, utrzymujących 192 sztuki świń. Gospodarstwa objęte zostaną procedurami sanitarnymi związanymi ze zwalczaniem ASF. Główny Lekarz Weterynarii dodatkowo informuje, że ognisko zlokalizowane jest w utworzonej w marcu br. strefie zainfekowanej i fakt ten nie powoduje konieczności dokonywania rozszerzania jakichkolwiek restrykcji na inne regiony Polski.
Wszelkie działania z nakazu Inspekcji Weterynaryjnej związane z zabiciem jakichkolwiek świń finansowane są z budżetu państwa, a za zwierzęta przysługuje odszkodowanie.
Poziom ochrony przed ASF jest w Polsce bardzo wysoki – mówi minister rolnictwa Marek Sawicki. Zaznacza, że ochrona granicy z Białorusią, skąd migrują zarażone dziki, będzie w najbliższym czasie jeszcze bardziej wzmocniona. - Stado 5 sztuk?! Trudno nazwać to stadem. W naszym regionie gospodarze mają po 200-300 świń – mówi rozżalony pośrednik z powiatu pleszewskiego, zajmujący się skupem żywca wieprzowego. – 5 świń będzie miało wpływ na cenę tuczników. Hodowcy, nawet Ci duzi, już panikują. Ceny powoli spadają. Boję się, co będzie w przyszłym tygodniu – dodaje.