Cena mleka będzie spadać?
Według analizy ekspertów cena mleka pozostanie w łagodnym trendzie spadkowym najprawdopodobniej do IV kw. 2019 r.
Wpływ na obniżenie cen ma przede wszystkim silny wzrost dostaw mleka w Nowej Zelandii. Obecnie znajduje się ona w szczycie sezonu, a warunki do produkcji w tym kraju są bardzo korzystne. Według danych w pierwszych 5 miesiącach sezonu 2018/2019 skup mleka zwiększył się tam o 5,8%.
Więcej mleka skupuje się również w USA i w Argentynie. Jednocześnie duży spadek notowany jest w Unii Europejskiej. Jest to spowodowane przede wszystkim suszą z którą Europejscy rolnicy musieli zmagać się w tym roku.
Negatywny wpływ na ceny mleka ma też wyraźny spadek światowego popytu na produkty mleczne. Wzrost importu przyhamował wśród wszystkich głównych zainteresowanych: Chin, Rosji, Meksku, Algierii i na Filipinach.
ZOBACZ TAKŻE: Mlekovita największym eksporterem produktów mleczarskich w Europie?
Korzystne jest jednak to, że w ostatnich miesiącach częściowo zmniejszyła się nierównowaga na rynku tłuszczu mlecznego i białka, co odzwierciedla się pomiędzy cenami masła, a cenami odtłuszczonego mleka w proszku (OMP). Głównym czynnikiem sprzyjającym spadkowi relacji cen masła i OMP jest stopniowa redukcja zapasów interwencyjnych mleka w proszku zgromadzonego przez Komisję Europejską. Według danych na koniec października br. wynosiły one 253 tys. t, w porównaniu do 376 tys. t w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Według ekspertów redukcja zapasów zmniejsza niepewność na rynku i sprzyja stopniowemu powrotowi cen do poziomu równowagi.
- Tagi:
- Nowa Zelandia
- ceny mleka
- mleko
- USA
- Argentyna