Fundusz Ochrony Rolnictwa, czyli jak zarobić na rolniku
Przyjęta właśnie ustawa wprowadza przepisy regulujące zasady działania Funduszu Ochrony Rolnictwa, który z założenia ma służyć ochronie producentów rolnych przed skutkami niewypłacalności podmiotów nabywających ich produkty. Czy aby na pewno tak ma być?
Co to jest Fundusz Ochrony Rolnictwa?
Głównym celeme Funduszu Ochrony Rolnictwa ma być ochrona producentów rolnych przed skutkami niewypłacalności podmiotów nabywających ich produkty. Brzmi super - jeśli nie zapłacą rolnikowi za jego płody rolne, to zrobi to właśnie ten Fundusz. Jeśli oczywiście spełnione będą kryteria.
- Celem projektowanej ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa jest stworzenie możliwości prawnych gwarantujących producentom rolnym rekompensatę z tytułu utraty przychodów z prowadzonej przez nich działalności rolniczej w przypadku upadłości nabywców produktów rolnych - tak argumentuje powstanie Funduszu ministerstwo rolnictwa.
Kto ma prowadzić Fundusz Ochrony Rolnictwa?
Fundusz ma działać jako rachunek bankowy, na którym będą gromadzone środki, a następnie wypłacane rekompensaty dla rolników, w przypadku upadłości firm zajmujących się skupem i przetwórstwem produktów rolnych. Kto będzie dysponował tymi środkami - w ustawie minister dał ten przywilej Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa (KOWR).
- Do dysponowania środkami Funduszu będzie ustawowo upoważniony KOWR. KOWR będzie również zapewniał obsługę prawną oraz techniczno-biurową Funduszu, ustalał finansowy Funduszu oraz opracowywał sprawozdanie z jego realizacji - uzasadnia resort rolnictwa.
Podczas głosowania - w miniony wtorek - ustawę powołującą Fundusz Ochrony Rolnictwa poparło 236 posłów, czterech było przeciw, a aż 207 wstrzymało się od głosu. Teraz kolej na Senat, który, zgodnie z prawem, ma 30 dni na ustosunkowanie się do propozycji ustawy.
Skąd rząd zamierza wziąć pieniądze na Fundusz Ochrony Rolnictwa?
Rząd doskonale wie, że obciążenie rolników nowym obowiązkiem mogłoby do reszty zirytować producentów rolnych. Dlatego wprowadzając nowy obowiązek płatniczy, sięgnięto do innej kieszeni, bo zobligowano podmioty:
- prowadzące skup,
- przechowywanie,
- obróbkę,
- przetwarzanie,
- lub dalszą odsprzedaż produktów rolnych,
do odprowadzenia 0,125% wartości netto produktów rolnych nabytych od producentów rolnych na rzecz Funduszu Ochrony Rolnictwa. Wartość produktów rolnych bez podatku VAT nabytych od producenta rolnego jest ustalana na podstawie faktur VAT i faktur VAT RR uwzględnianych w deklaracjach podatkowych. Wpłaty na Fundusz są naliczane od dnia 1 stycznia 2024 r.
Wymienione podmioty są obowiązane bez wezwania naliczać i przekazać wpłaty na Fundusz za każdy kwartał. Zatem rolnik dalej bez zmian będzie sprzedawał swoje mleko, świnie czy zboże, ale to np. skupy czy ubojnie będą zobowiązane zapłacić ten nowy podatek.
Za każdy 1000 zł nabytych produktów rolnych podmioty te będą musiały wpłacić na Fundusz Ochrony Rolnictwa 1,25 zł "podatku", składki, wpłaty - no właśnie, bo jak nazwać to zobowiązanie?
Podatek czy nie podatek? Na pewno dodatkowa papierologia
Rząd unika nazwania obowiązkowych obciążeń na rzecz Funduszu podatkiem, choć te mają de facto charakter podatku.
Sama ustawa o Funduszu Ochrony Rolnictwa mówi o stosowaniu przepisów ordynacji podatkowej, a uprawnienia organów podatkowych zostały nadane w tej kwestii m.in. dyrektorowi oddziału terenowego KOWR. Jednocześnie ustawa zaznacza, że środki finansowe Funduszu nie są środkami publicznymi w rozumieniu przepisów o finansach publicznych.
Podmioty, które są zobligowane do odprowadzania tej opłaty, będą zobowiązane do składania kwartalnych deklaracji o wysokości naliczonych wpłat na Fundusz, czyli przybędzie im kolejne kwartalne sprawozdanie do wypełnienia.
Jakim budżetem będzie dysponował Fundusz Ochrony Rolnictwa?
Żeby wyliczyć, jakim funduszem może wkrótce dysponować KOWR sięgamy do danych statystycznych. Od każdego 1000 zł odbiorca płodów rolnych będzie musiał zapłacić 1,25 zł nowej daniny. Niby niewiele, jednak zobaczmy, ile wynosi wartość produkcji rolnej w Polsce.
- Według trzeciego szacunku (końcowego) Rachunków Ekonomicznych Rolnictwa globalna produkcja rolna w 2021 r. w cenach bieżących producenta kształtowała się na poziomie 124,4 mld zł - brzmią dane GUS.
Według GUS, w 2021 r. udział produkcji roślinnej w wartości produkcji globalnej wyniósł 48,8%, natomiast udział produkcji zwierzęcej w wartości produkcji globalnej wyniósł 48,7%. Nie bierzemy pod uwagę innych źródeł przychodu, np. z wynajmu sprzętu rolniczego bo od tego wpłata na Fundusz nie bedzie naliczana. Zatem sumując udział produkcji roślinnej i zwierzęcej otrzymujemy sumę 97,5%. Otrzymujemy wynik produkcji rolnej w 2021 roku na poziomie 121,29 mld zł. Od takiej wartości obliczmy nowy "podatek" - czyli 0,125%. Zatem za 2021 rok, Fundusz otrzymałby kwotę nieco ponad 150 milionów złotych rocznie.
Jak na tym Funduszu może skorzystać rolnik?
Założenie jest proste - jeśli nie zapłacą rolnikowi za jego płody rolne, to zrobi to właśnie ten Fundusz. Ale... to nie będzie takie proste. Dlaczego? Już wyjaśniamy.
Ze środków finansowych Funduszu przyznaje się i wypłaca rekompensatę producentowi rolnemu, który nie otrzymał zapłaty za produkty rolne zbyte przez niego podmiotowi tylko wtedy, jeśli ten stał się niewypłacalny. Co to zonacza?
Aby nazwać jakichś podmiot niewypłacalnym, niezbędne jest przeprowadzenie procedury, które może potrwać nawet 2, może 3 lata. Syndyk albo inna osoba sprawująca zarząd nad majątkiem tego podmiotu, który stał się niewypłacalny, sporządzają i przekazują Dyrektorowi Generalnemu Krajowego Ośrodka w wersji elektronicznej wykaz producentów rolnych, których wierzytelności wobec tego podmiotu z tytułu zbycia produktów rolnych powstały przed datą niewypłacalności tego podmiotu.
Dyrektor oddziału terenowego KOWR przed rozstrzygnięciem sprawy o przyznanie rekompensaty, występuje na piśmie odpowiednio do podmiotu, który stał się niewypłacalny, syndyka albo innej osoby sprawującej zarząd nad majątkiem tego podmiotu o potwierdzenie, że producent rolny nie otrzymał zapłaty za zbyte produkty rolne.
Zatem rolnik może złożyć wniosek o rekompensatę pod warunkiem, że podmiot, który nie wypłacił mu pieniędzy będzie niewypłacalnym, co musi zostać potwierdzone w specjalnej procedurze. Procedura ta może potrwać nawet kilka lat - w tym czasie rolnik może zamknąc swoją działalność, bo nie bedzie miał pieniędzy na bieżącą działalność. Czy o taką pomoc rolnicy zabiegali?
Ile może dostać rolnik z Funduszu Ochrony Rolnictwa?
Jak już wyjasniliśmy, o rekompensatę będzie mógł wystąpić producent rolny w momencie, gdy nie będzie w stanie zaspokoić "należności za zbyte produkty rolne przez podmiot, który jest niewypłacalny". Decyzję o wypłacie pieniędzy podejmie dyrektor oddziału terenowego KOWR. Zastanówmy się teraz, na jaką rekompensatę może liczyć rolnik?
- Wysokość rekompensaty (...) ustala się jako iloczyn procentowej stawki (...) i kwoty wierzytelności netto za zbyte produkty rolne, za które producent rolny nie otrzymał zapłaty (...), który stał się niewypłacalny - czytamy w ustawie.
Stawkę rekompensaty mamy poznawać corocznie do 31 maja. KOWR natomiast, jeszcze przed przyznaniem jej rolnikowi, będzie występował do niewypłacalnego podmiotu o potwierdzenie braku wypłaty z tytułu należności za zbyte produkty rolne. Zatem dzisiaj nie możemy określić, czy rolnik otrzyma 100% niezapłaconej mu należności, czy może 75% lub tylko połowę.
Ile na Funduszu Ochrony Rolnictwa skorzysta KOWR?
Fundusz ktoś musi prowadzić. Zadanie to, jak już wyjaśniliśmy, przydzielono KOWR, zatem to ta instytucja będzie musiała oddelegować lub zatrudnić nowych pracowników do obsługi tego projektu. Powstaną koszty, które zostaną pokryte właśnie z tego Funduszu.
- Koszty związane z realizacją przez Krajowy Ośrodek zadań (...) są pokrywane ze środków Funduszu w ryczałtowej wysokości 2,5% sumy wpłat na Fundusz w danym roku - brzmi art. 7. tej ustawy.
Zatem, gdybyśmy chcieli odnieść się do roku 2021 i wcześniejszych wyliczeń, to KOWR otrzymałby kwotę około 3,75 miliona złotych rocznie, czyli nieco ponad 312 tysięcy miesięcznie. Jak zostaną spożytkowane to pieniądze? Ile osób zostanie zatrudnionych do obsługi tego projektu? Tego już nie wiemy.
Minister Telus deklaruje 150 milionów od rządu dla Funduszu Ochrony Ronictwa
Szef resortu rolnictwa chwali nową ustawę.
- To ważna, długo oczekiwana przez rolników ustawa - podkreślił na konferencji prasowej minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.
Jednocześnie wskazal, że środki finansowe będą pochodziły:
- od podmiotów skupujących – w wysokości 0,125 proc. od wartości netto skupionych produktów od rolników oraz
- z budżetu państwa – w wysokości 150 mln złotych.
Minister jednak nie wyjaśnił, że wskazane środki z budżetu państwa nie będą wpłatami cyklicznymi, a jedynie jednorazowymi, zasilającymi budżet KOWR. Dodatkowo 2/3 z tej sumy trafi do KOWR jeżeli środki zgromadzone na rachunku Funduszu na dzień 31 marca 2024 r. okażą się niewystarczające na wypłatę rekompensaty.
Masz pytania lub wątpliwości dotyczące tego artykułu?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.
Jakie programy unijne ruszą niebawem? HARMONOGRAM PROW - o tym przeczytasz tutaj, kliknij proszę.