Rolnicy z Francji mobilizują się przeciwko umowie z Mercosur. Co z Polską?
Krajowa Federacja Związków Rolniczych z Francji (FNSEA) wspólnie z tamtejszym Związkiem Młodych Rolników rozpoczęła dziś "wielką mobilizację" - w całym kraju.
Wszystko w ramach sprzeciwu wobec możliwego podpisania - jeszcze w tym roku - umowy na linii Unia Europejska - kraje Mercosur.
W praktyce działania trwają w blisko 80 miejscach w całej Francji - rolnicy wyjechali na ulice, by głośno "potępić" plany co do wspomnianej umowy. W ramach protestu symbolicznie zakrywane są - lub zdejmowane - znaki z nazwami francuskich miejscowości.
Rolnicy we Francji mobilizują się przeciwko podpisaniu umowy z Mercosur
Przypomnijmy: rozpoczęcie wspomnianej "pełnej mobilizacji" rolników właśnie dziś nie jest przypadkowe - to właśnie w poniedziałek w Rio de Janeiro rozpoczyna się szczyt państw G20.
Sami rolnicy z Francji już dużo wcześniej zapowiadali, że protesty rolników w listopadzie mogą być większe - i to nie tylko we Francji, ale w Europie. Pisaliśmy o tym na naszych łamach.
Jak opisują dziś francuskie media, protest będzie trwał także jutro. Nie odbywa się jednak stricte na zasadzie blokad głównych tras, ale bardziej polega na symbolicznych działaniach, które mają dopiero formę ostrzegawczą przed przyszłym, dużym "gniewem rolników".
Wspomniana "mobilizacja"może trwać jednak o wiele dłużej. Jak opisują media z Francji - nawet do połowy grudnia. Protesty mają odbywać się m.in. przed instytucjami publicznymi, ale także na placach, rondach czy ulicach, które w nazwie mają "Europa".
- W ten sposób członkowie FNSEA i JA planują symbolicznie zająć „Most Europejski”, który łączy Strasburg z niemiecką gminą Kehl - opisuje m.in. portal france24.com.
Prezydent Francji przeciwko podpisaniu umowy z krajami Mercosur
Według zagranicznych mediów, stanowisko władz Francji jest jasne co do Mercosur - jak cytuje portal bfmtv.com, prezydent Emmanuel Macron przed rozpoczęciem szczytu miał powiedzieć prezydentowi Argentyny, że "Francja nie podpisze traktatu Mercosur w obecnym kształcie”.
Warto jednak zaznaczyć, że do zablokowania tej umowy potrzebna jest większa koalicja - łącznie chodzi o taką liczbę państw, która reprezentuje 35 proc. populacji Unii Europejskiej. Według informacji portalu euroacitv.pl, Paryż rozmawia m.in. z rządami Austrii, Węgier i Irlandii, jednak ze względu na liczbę ludności - by zablokować podpisanie umowy z Mercosur kluczowe wydaje się poparcie Polski.
Polscy rolnicy wyrażają zdecydowany sprzeciw dla podpisania umowy z krajami Mercosur
Tymczasem warto zaznaczyć, że polscy rolnicy - także bardzo zdecydowanie sprzeciwiają się podpisaniu tej umowy. Piszemy o tym na naszych łamach od dawna.
Przypomnijmy: w związku z napiętą sytuacją i możliwym bliskim terminem podpisania wspomnianej umowy - NSZZ RI "Solidarność" ogłosiła pogotowie strajkowe.
Ponadto w minionym tygodniu doszło do zmasowanej akcji środowisk rolniczych - podczas której na ręce przedstawicieli urzędów wojewódzkich wręczano apele, w których farmerzy wprost sprzeciwiają się planowanej umowie Unia Europejska - kraje Mercosur.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wspólna akcja rolników w całej Polsce. "Stop EU-Mercosur"!
Apele są docelowo kierowane bezpośrednio do polskiego rządu.
- Jesteśmy pewni, że jedynie sprzeciw naszej administracji, na czele z panem premierem, może zablokować próbę ratyfikacji umowy pomiędzy UE a krajami Mercosur - czytamy m.in. w piśmie podpisanym przez Zarząd Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.
Warto zaznaczyć, że polski minister rolnictwa zaznacza wprost: resort, którym dowodzi, jednoznacznie sprzeciwia się przyjęciu umowy z krajami Mercosur w obecnej formie.
Przypomnijmy: dyskusje nad podpisaniem umowy na linii Unia Europejska - kraje Mercosur (Brazylia, Argentyna, Paragwaj i Urugwaj) trwają od co najmniej dwóch dekad.
CZYTAJ TAKŻE: "Nie damy się powoli zabijać". Strajk rolników w Brukseli. Chodzi o Mercosur