ESG już wkrótce normą. Na początek w 3500 polskich firm
Raportowanie ESG dotyczy trzech obszarów: Environmental (Środowisko), Social (Społeczeństwo) oraz Governance (Ład korporacyjny). Ważne są więc działania na rzecz planety takie jak redukcja śladu węglowego, działania z obszaru społecznego, takie jak wspieranie rozwoju lokalnych społeczności oraz aktywności z zakresu ładu korporacyjnego, jak wewnętrzne działania w strukturze danej firmy.
Unia Europejska stopniowo zobowiązuje do tego coraz więcej firm
Dyrektywa CSRD, regulująca kwestie sprawozdawczości przedsiębiorstw w obszarach ESG, czyli w zakresie zrównoważonego rozwoju to efekt prac Unii Europejskiej, która precyzuje i standaryzuje raportowanie niefinansowe wśród wszystkich biznesów wspólnoty, stopniowo zobowiązując do tego coraz więcej firm.
Od stycznia 2024 obowiązek dla 3500 polskich firm
Od stycznia 2024 roku, obowiązek ten zacznie dotyczyć już łącznie 3500 polskich organizacji. Podstawowym założeniem raportowania ESG jest mierzalność efektów działań i informacje oparte na twardych danych. Oznacza to, że zarówno Unię Europejską, jak i odbiorców interesuje podejście data-driven, które liczbowo wykazuje postępy oraz rozwiązania stosowane przez daną firmę.
- ESG docelowo obejmie niemal cały świat biznesu, generując zaangażowanie firm w troskę o dobro planety, społeczeństwa i ładu korporacyjnego. Jedną z konsekwencji zmian jest również ewolucja komunikacji firm i marek, dla których działania na rzecz Environmental, Social i Governance nie są już tylko kwestią dobrego PR-u - mówi Krzysztof Skowronek, właściciel agencji dotrelations, wydawca publikacji „Odpowiedzialność społeczna, a odpowiedzialna komunikacja. ESG w strategii komunikacji firm”.
Jak czytamy w komunikacie, odpowiedzialna komunikacja może wpływać m.in. na:
- zwiększanie świadomości o istotnych zagadnieniach np. o zmianach klimatu;
- zmianę postaw grup społecznych np. niepalenie odpadami w piecach;
- inicjowanie dyskusji o zmianie i adaptację do nowych standardów raportowania;
- motywowanie do działania np. na rzecz gospodarki obiegu zamkniętego;
- sprawczość w udzielaniu wsparcia tam, gdzie jest ono potrzebne, co dobitnie było widać z chwilą wybuchu wojny w Ukrainie i koniecznością pomocy uchodźcom.
Swoje działania od lat raportuje m.in. John Deere
W ramach ESG swoje działania raportują m.in. firmy: Carslberg, Stena Recycling, Śnieżka SA, VelvetCare, Lewiatan czy Eurocash. W tym gronie jest także John Deere.
- Rolnictwo stoi przed wieloma wyzwaniami, a zmiany pogody to tylko jedno z nich. Dlatego John Deere inwestuje ogromne środki, by stawić czoła tym problemom. Pracujemy nad trzema technologiami kształtującymi rolnictwo przyszłości: elektryfikacją, automatyzacją zmierzającą ku autonomii oraz sztuczną inteligencją. Obszary tej technologii, z którą pracujemy, skupiają się właśnie na rolnictwie precyzyjnym, ponieważ oferuje ono możliwość poprawy plonów, zarządzania finansami i wdrożenia zrównoważonego rozwoju - mówi Bartosz Białas, Marketing Manager John Deere Polska.
Bazą strategii są wymienione wcześniej technologie kształtowania rolnictwa przyszłości, czyli rolnictwa precyzyjnego, którego liderem jest John Deere. Obejmują konkretne specjalizacje:
- Elektryfikację - skupiającą się na wykorzystaniu napędów elektrycznych, ponieważ zastąpią one silniki i hydraulikę. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest przekładnia eAutoPowr. John Deere całkowicie zastąpił elementy hydrauliczne dwoma bezszczotkowymi silnikami elektrycznymi. Przekładnia wyróżnia się nie tylko zwiększoną trwałością, ale ma również pozytywny wpływ na ogólną wydajność.
- Automatyzację - gwarantującą autonomię, której doskonałym przykładem jest ciągnik autonomiczny, czyli połączenie ciągnika John Deere 8R z nowoczesnymi technologiami. Autonomiczny ciągnik przyczynia się do efektywnego wyżywienia rosnącej populacji świata. Gdy maszyna pracuje, rolnik może opuścić pole i skupić się na innych zadaniach.
- Sztuczną inteligencję - zmieniającą sposób prowadzenia oprysków. Przyczynia się do tego technologia See&Spray, dzięki której system rozpoznaje różnicę między uprawianymi roślinami a chwastami. Wykorzystuje kamery, które szybko wykrywają zielone rośliny.
Tak zakrojona strategia rozwoju innowacji oraz położenie nacisku na nowe technologie wpływa na infrastrukturę, a więc umożliwia realizację aktywności z zakresu Ładu korporacyjnego.
Współpraca z naukowcami - lepsze wyniki w produkcji mleka
John Deere realizuje działania w ramach strategii międzynarodowej: więcej informacji oraz raporty z lat 2020-2022 są dostępne na stronie „Sustainability at John Deere”. Nie brakuje również aktywności na poziomie krajowym. Dlatego marka podejmuje lokalne współprace, które przynoszą korzyści polskim klientom. Jedną z nich były badania przeprowadzone z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu, dotyczące wykorzystania kiszonki z kukurydzy przygotowanej w technologii długiego cięcia oraz jej wpływu na wzrost wydajności mlecznej krów.
- Gospodarstwo może otrzymać nawet 1,5 l mleka więcej od jednej sztuki dziennie. Dzięki temu badaniu jasno wykazaliśmy, że kiszonka wpływa na zmniejszenie emisji metanu do atmosfery aż o 9% - właśnie do tego wykorzystywane są sieczkarnie serii 8000 oraz 9000. Klient osiąga wysoką jakość sieczki, co dobrze wpływa na zdrowie zwierząt hodowlanych i przekłada się na redukcję poziomu gazów cieplarnianych - podkreśla Bartosz Białas.
ZOBACZ TAKŻE: 50 lat sieczkarni CLAAS JAGUAR. Poznaj historię maszyny
- Tagi:
- technika
- bydło mleczne
- John Deere