Eksport przetworów mlecznych
Większa wartość eksportu jogurtów z Polski w 2013 roku.
Wywóz jogurtów, kefirów, napojów mlecznych itp. wyrobów osiągnął w ubiegłym roku poziom 106,7 tys. ton i był on niższy od ubiegłorocznego o 3,3%. Natomiast w ujęciu wartościowym odnotowano 2% zwyżkę do 118,8 mln EUR. W przypadku wywóz samych jogurtów nastąpił 8,9% wzrost wartości eksportu do 60 mln EUR, natomiast w wywozie pozostałych artykułów objętych kodem PCN 0403 nastąpił 4,6% spadek wartości wywozu. W związku z takim stanem rzeczy rola jogurtów w całej podgrupie w ujęciu wartościowym zwiększyła się, a ich udział wzrósł z 47,2% w 2012 roku do 50,5% w roku ubiegłym. Tylko w maju, listopadzie i grudniu eksport był większy od wyniku z 2011 roku.
Do państw członkowskich UE trafiło niemal 95,3% jogurtów, napojów mlecznych i deserów wysłanych w ubiegłym roku za granicę. Najważniejszym odbiorcą produktów z tej podgrupy była Wielka Brytania - mimo 17% spadku ilości (do 10,22 tys. ton) zaobserwowano tu 31% zwyżkę wartości (do 14,41 mln EUR). Dało to Wielkiej Brytanii 12% udział w wartości danego wywozu z Polski. Do ubiegłorocznego lidera - Włoch trafiły produkty z omawianej grupy za 14,21 mln EUR o 16%, w związku z czym kraj ten stał się drugim odbiorcą jogurtów, napojów mlecznych, deserów itp. z Polski.
Natomiast wartość eksportu do Czech w 2013 roku była niemal identyczna jak w 2012 roku, wynosiła 11,78 mln EUR. O 10% mniejsza była wartość wywozu do Finlandii (9,68 mln EUR), a w przypadku Węgier odnotowano 2% zniżkę (do 9,5 mln EUR). O 22% wzrosła za to wartość wywozu do Rumunii (do 7,44 mln EUR). Niemcy, które były jeszcze w 2010 roku jednym z głównych odbiorców jogurtów, kefirów, deserów mlecznych itp. po raz kolejny ograniczyły import tych artykułów z Polski. Wartość spadła o 3% do 6,17 mln EUR.
Poza UE niewielkie ilości jogurtów i napojów mlecznych z Polski trafiały ponadto na Filipiny, gdzie odnotowano 65% zniżkę wartości eksportu (3,09 mln EUR). Warto zauważyć, dynamiczny wzrost wywozu do Szwecji z 2,08 mln EUR do 5,7 mln EUR.
