Ekoterroryści podpalają gospodarstwa?!
Ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych alarmuje, że w naszym kraju rolnicy doświadczają aktów wandalizmu ze strony pseudoekologów.
- W Polsce dochodzi do podpaleń. Wszyscy zgodzili się ze stwierdzeniem, że takie praktyki są niedopuszczalne - dr inż. Adam Drosio wiceprzewodniczący grupy roboczej „Zdrowie i dobrostan zwierząt”, ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych. Takie informacje podał poczas spotkania organizacji zrzeszającej rolników z Europy - Copa Cogeca.
Czytaj także: Aktywiści prozwierzęcy nie będą mogli wejść do gospodarstw
Wszyscy uczestnicy spotkania wyrazili zaniepokojenie zwiększoną aktywnością organizacji pseudoekologicznych, które niszczą prace rolników-hodowców zwierząt i stwarzają zagrożenie mikrobiologiczne dla gospodarstw zajmujących się hodowlą zwierząt.
- Z wypowiedzi uczestników wynika, że problem jest bardzo duży i niestety narasta. To co różni sytuację w innych krajach Unii Europejskiej od sytuacji w Polsce to, że u nas niestety dochodzi do aktów wandalizmu. (...) Organizacje pseudoekologiczne nie mogą wchodzić w kompetencje służb weterynaryjnych, które nadzorują hodowlę zwierząt i zapewnienie zwierzętom wysokich standardów zdrowia i dobrostanu zwierząt - skomentował Adam Drosio.