Nie dostaniesz pieniędzy z ekoschematu? Są inne możliwości
- Gospodarstwa rolne mogą podjąć konkretne działania, aby poprawić swoją sytuacją finansową, np. przejść na rolnictwo węglowe, które długofalowo niweluje czynniki pogarszające koniunkturę. Stosowanie tych praktyk obniża koszty uzyskiwania plonów, wpływa na ich zwiększenie oraz wzrost ich odporności na skutki zmian klimatycznych. Ponadto minimalizuje erozję gleby, oczyszcza wody powierzchniowe i gruntowe, sprawiając, że wszelkie substancje odżywcze nie spływają i zwiększają wydolność plonów. Pozwala to na znaczne ograniczenie kosztów poprzez zmniejszenie wydatków na nawozy syntetyczne oraz pestycydy. Możliwość skorzystania z programów wspierających modernizację rolnictwa to świetna szansa dla rolników - informuje dr. hab. Hamada Abdelrahman ekspertka bioróżnorodności gleby dla Organizacja Narodów Zjednoczonych
Ekoschematy - pieniądze na dobrostan i ochronę środowiska
W związku z reformą Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027, w płatności bezpośrednie dla rolnictwa wprowadzono tzw. ekoschematy. Polska zobowiązała się do wydatkowania na nie co najmniej 25% płatności z pierwszego filaru (finansowanego z Funduszu Gwarancji Rolnych EAGF), a planowana do wydatkowania kwota to 4,33 mld EUR.
Dzięki pewnej dozie dowolności w formułowaniu zasad, w Polsce ekoschematy zostały zaprojektowane tak, aby promować praktyki, które przekładają się na dochody rolnicze poprzez zwiększenie żyzności gleby, racjonalne nawożenie czy poprawę jakości plonów. Służy temu przede wszystkim ekoschemat “Rolnictwo węglowe”. Dzięki niemu rolnicy z ośmiu dostępnych praktyk będą mogli wybierać te, które najlepiej odpowiadają na ich potrzeby. Jednocześnie warto podkreślić, że nie każdy rolnik może skorzystać z ekoschematów, ponieważ wymaga to wstępnego zaangażowania – tłumaczy Eryk Frontczak z HeavyFinance, platformy oferującej dofinansowania dla rolników.
Wynika to z faktu, że do każdej praktyki przypisana jest odpowiednia ilość punktów. Aby kwalifikować się na płatności z ekoschematów, należy zdobyć liczbę punktów równą wartości najwyżej punktowanego ekoschematu, w tym przypadku to 5 punktów, na 25% całkowitej powierzchni użytków rolnych. Dla gospodarstwa o powierzchni 100 ha oznacza to minimum 125 punktów. Istotne jest, że punkty te mogą być zdobywane poprzez uczestnictwo w różnych ekoschematach. W praktyce, taki przelicznik nakładać ma na rolnika "obowiązek" realizacji wybranej praktyki w takiej formie, aby korzyść środowiskowa była realna. Efekty są bardzo skrupulatnie sprawdzane, na co narzekają niektórzy gospodarze.
Skąd pieniądze, jeżeli nie kwalifikujesz się do ekoschematów?
- Rolnicy, którzy obecnie nie kwalifikują się np. do ekoschematów, z powodzeniem mogą skorzystać z innych dostępnych na rynku opcji - mówi Eryk Frontczak, wskazując na dofinansowania oferowane przez prywatne firmy dostępne na naszym rynku.
- Nasze programy dofinansowania rolnictwa są zaprojektowane tak, aby były dostępne również dla gospodarzy, którzy do tej pory nie wprowadzili jeszcze żadnej zmiany ekologicznej. Przykładowo, w ramach “zielonej pożyczki 0%” zawieramy umowę, która opisuje strukturę spłaty jedynie pożyczonej kwoty, a także porusza kwestię wytworzonych dzięki wprowadzonym zmianom certyfikatów węglowych. Tak jak za ekoschematy przyznawane są punkty, tak potwierdzeniem efektywności modernizacji w tym przypadku są właśnie owe certyfikaty. Od systemu punktowego odróżnia je to, że są instrumentami finansowymi, które przez wiele lat będą stanowić dla gospodarstwa dodatkowy dochód pasywny. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby jednocześnie korzystać również np. z ekoschematów i osiągać jeszcze większe zyski - tłumaczy przedstawiciel firmy HeavyFinance, która jako jedna z pierwszych weszła na polski rynek z usługą generowania certyfikatów węglowych. Więcej o tym możecie przeczytać TUTAJ.
ZOBACZ TAKŻE: W programie węglowym Agreena jest już 2 mln ha