Przetwórnia na 95 milionów kurczaków rocznie zachwieje polskim rynkiem?
Kilka małych ubojni może stworzyć lokalne rynki i dać rolnikom większą kontrolę nad cenami i jakością. Jednak jeden duży zakład może oferować większe zasoby i efektywność produkcji. Kluczem jest znalezienie równowagi, która uwzględnia potrzeby rolników i konsumentów, a także dba o konkurencyjność branży i jakość produktów. Ta równowaga zostanie za chwilę zachwiana?
Jak wygląda aktualna sytuacja na rynku drobiu?
Wielkopolska Izba Rolnicza opracowała analizę, z której wynika, że rynki rolneznajdują się pod presją niskich cen skupu i wysokich kosztów produkcji. Dotyczy to również rynku drobiu.
- Ceny skupu drobiu kręcą się w okolicach 5,20 zł/kg żywca, co gwarantuje niewielką opłacalność, biorąc pod uwagę tanie zboże. Sytuacja w okresie zimowym może ulec zmianie, ze względu na wysokie ceny energii niezbędne do ogrzewania kurników. Na problem wysokich cen energii i gazu cierpią również ubojnie i zakłady przetwórcze - zauważa WIR.
Izba zwraca jednak uwagę, że Polska ma silną pozycję na rynku.
- Cały czas utrzymujemy silną pozycję na rynku zagranicznym. Polski eksport drobiu rośnie i ma duży udział w dodatnim bilansie handlu zagranicznego żywnością. W dalszej perspektywie, nasza pozycja może być zagrożona poprzez dostęp do rynku dla drobiu z Ukrainy, chociaż koszty produkcji, biorąc pod uwagę logistykę nie są wcale dużo niższe na Ukrainie - podkreśla WIR.
Jednocześnie Izba podaje niepokojące informacje.
- Jak podaje niemiecki portal Agrarheute, Spółka Petrinja Chicken Company (PCC), należąca do ukraińskiego biznesmena Andrija Matiukha, zamierza zbudować w Chorwacji najnowocześniejszy i największy w Europie zakład produkcji drobiu. Przetwórnia ma przerabiać co roku 95 milionów kurczaków. W założeniach ma produkować 150 tysięcy ton mięsa rocznie i dostarczać go w połowie na rynek UE. Reszta ma trafiać na rynki krajów arabskich i azjatyckich. Ta mega-inwestycja kosztować ma ponad 500 milionów euro. Takich inwestycji w przyszłości może być więcej - podkreśla WIR.
Analizy ekspertów Credit Agricole
Eksperci tego banku zauważają, że w ostatnich miesiącach doszło do dalszego spadku cen skupu drobiu, choć nadal pozostają one na wysokim
na tle historycznym poziomie.
- Obserwowany obecnie spadek cen w znacznym stopniu wynika ze stopniowego wzrostu produkcji drobiu wśród jego głównych unijnych producentów, w tym Polsce. Ożywieniu produkcji drobiu sprzyja jej rekordowa opłacalność, która zachęca producentów do zwiększania swoich mocy produkcyjnych i większych wstawień kurcząt. Poza utrzymującą się nadal zmniejszoną podażą na rynku, istotnym źródłem wzrostu opłacalności produkcji są również obniżające się ceny pasz. Uważamy, że w najbliższych kwartałach odbudowa produkcji drobiu w UE przyspieszy, co będzie sprzyjać kształtowaniu się jego cen w trendzie spadkowym - podkreślają eksperci.
W okresie I-VI 2023 r. wartość polskiego eksportu drobiu (mięsa, przetworów oraz drobiu żywego) zwiększyła się o 5,6% r/r wobec wzrostu o 59,9% w analogicznym okresie 2022 r., co było efektem wyższych cen uzyskiwanych przez eksporterów i większego wolumenu sprzedaży.
- Cena skupu drobiu wyniosła w lipcu 5,88 zł/kg (-10,9% r/r), a cena pasz dla drobiu ukształtowała się na poziomie 1,87 zł/kg (-19,4% r/r). W rezultacie relacja cen żywiec/pasza wyniosła w lipcu 3,15 wobec 2,85 przed rokiem, wskazując na poprawę opłacalności produkcji w ujęciu rocznym. Uwzględniając sytuację na światowym i krajowym rynku drobiu oczekujemy, że cena skupu drobiu na koniec 2023 r. wyniesie ok. 5,00 zł/kg i ok. 4,20 zł/kg na koniec 2024 r. - zauważają eksperci banku.