Niepokojące zjawisko na rynku jaj. Co dalej z branżą?
O zjawisku, w którym coraz więcej jaj z Ukrainy, Turcji i Brazylii trafia do polskich przetwórni informuje Polska Izba Producentów Drobiu i Pasz. Taka sytuacja może mieć związek z wysokimi cenami jaj na rynku rodzimym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polscy przetwórcy jaj nie są zainteresowani jajami z krynku rodzimego?
Jak wynika z analizy Izby, do polskich przetwórni jaj trafia coraz więcej ofert zakupu surowca od producentów z krajów nie będących członkami Unii Europejskiej, a nawet leżących poza Europą. Do rzadkości nie należą wcale propozycje z Ukrainy, Turcji czy z Brazylii. Za taki stan rzeczy eksperci tej organizacji winią przede wszystkim politykę Unii Europejskiej.
- Urzędnicy unijni nie potrafią uczyć się na swoich błędach. W ostatnim czasie w Europie mieliśmy do czynienia z kilkoma kryzysami dostępności jaj. Ich przyczyny były różne, ale za każdym razem zyskiwały one na zaznaczeniu i sile za sprawą decyzji brukselskich decydentów - twierdzi Katarzyna Gawrońska, prezeska Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Jakie, negatywne działania dla polskich producentów jaj, zdaniem Gawrońskiej, podejmuje Unia Europejska? Wśród nich są: nieustannie zaostrzane przepisy dotyczące produkcji jaj daleko ponad standardy obowiązujące na świecie, lepsze traktowanie producentów jaj spoza Unii Europejskiej niż rodzimych oraz stwarzanie warunków permanentnej niepewności dotyczącej dalszego funkcjonowania klatkowego systemu produkcji jaj.
Czytaj też: Ceny jaj w sklepach pójdą w górę. To bardziej niż pewne. W transakcjach wzrosły już o 60%!
UE nakłada na producentów jaj restrykcje. To odbija się w cenach
Zdaniem prezeski KIPDiP, producentów przed błędną polityką rolną Brukseli broni często sama gospodarka. W tym kontekście Gawrońska wskazuje na impuls inflacyjny, który pojawił się po pandemii COVID-19, a który doprowadził do tego, że unijni politycy nie chcąc ponad miarę windować cen jaj, na jakiś czas porzucili postulaty prawnej likwidacji klatkowego chowu kur w Europie oraz dalszego zaostrzania przepisów hodowlanych.
Jak wskazuje Izba, restrykcyjną politykę Unii Europejskiej wobec producentów jaj widać przed pryzmat cen. Konsumenci na Starym Kontynencie, przekonuje branża, mogliby płacić za jaja znacząco mniej gdyby nie unijne regulacje i ingerencje w funkcjonowanie branży produkcji jaj. Obecnie, według oficjalnych danych samej Komisji Europejskiej, jaja w Europie są nawet nieznacznie droższe niż w ciężko doświadczonych ostatnimi epizoocjami grypy ptaków Stanach Zjednoczonych. Jeśli chodzi o takie kraje jak Brazylia czy Indie to ceny w Europie są wyższe odpowiednio aż o 58 proc. oraz o 67 proc.
- Trudno się więc dziwić, że Brazylijczycy, mając tak duży zapas cenowy, próbują sprzedawać swoje jaja nawet w Polsce - zauważa Gawrońska.
Potęga w produkcji jaj
Polska jest piątym, co do wielkości, producentem jaj w Unii Europejskiej oraz jednym z największych na świecie eksporterów tego produktu. Według Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz około 35-40 proc. polskiej produkcji jaj trafia na rynki zagraniczne.
Największymi odbiorcami eksportu jaj z Unii Europejskiej są Wielka Brytania, Japonia, Szwajcaria, Izrael oraz Tajlandia.
- Tagi:
- ceny jaj




























