Dlaczego rolnik szuka żony w telewizji?
W czym tkwi fenomen programu „Rolnik szuka żony”?
- Przede wszystkim w tym, że jest prawdziwy. Reżyserka została ograniczona do niezbędnego minimum (...). Dialogi i rozmowy były spontaniczne, nikt nie miał wcześniej przygotowanego tekstu. Znajdowaliśmy się w konkretnych sytuacjach i wszystko, co działo się w trakcie nagrywania, nie było wcześniej zaplanowane. Z jednej strony ludzie chcieli zobaczyć, jak wygląda życie na wsi, a z drugiej, jak wskazuje nazwa programu, szukaliśmy tam miłości swojego życia - tłumaczy Grzegorz Bardowski, uczestnik drugiej edycji show.