Podsyp róże na początku czerwca. Przygotujesz krzewy do lata

Róże wymagają regularnego dostarczania składników odżywczych. Pierwsze nawożenie powinno zostać przeprowadzone wczesną wiosną, w marcu lub kwietniu, po przycięciu krzewów. Na tym etapie dawka nawozu była potrzebna roślinom, aby mogły wzmocnić się po zimowym spoczynku i rozpocząć wzrost. Drugie nawożenie należy wykonać na początku czerwca. W tym czasie róże potrzebują dodatkowych składników pokarmowych, ponieważ niebawem zaczną tworzyć pąki kwiatowe. Poza tym nawóz zwiększy ich odporność na choroby, szkodniki oraz wysoką temperaturę.
Czytaj też: Burze, grad i upały. Gwałtowne zmiany w pogodzie i zaskoczenie w weekend
Jaki nawóz do róż stosować w czerwcu?
Bardzo często zdarza się, że w czerwcu róże ogrodowe są w różnych fazach rozwoju. Niektóre mogą już kwitnąć, inne mają jeszcze bardzo małe pąki kwiatowe. Może to wynikać z odmiennych terminów wiosennego cięcia. Niezależnie od fazy, w jakiej znajdują się rośliny, w czerwcu warto zasilić je nawozem wieloskładnikowym. Nie rekomenduje się stosowania pojedynczych nawozów typu saletra potasowa czy saletra amonowa, z uwagi na duże ryzyko przenawożenia azotem. To z kolei zwiększa ryzyko pojawienia się różnego rodzaju chorób, a zwłaszcza mączniaka prawdziwego i szarej pleśni. Stosując nawozy wieloskładnikowe, jest dużo mniejsza szansa na wystąpienie tego typu problemów.
Czytaj też: Bez już przekwitł? Pospiesz się z tym zabiegiem, a za rok obsypie się kwiatami
Jeśli nasze róże nie zaczęły jeszcze kwitnąć, warto zasilić je nawozem z przewagą potasu. Dobrze sprawdzi się też typowy preparat do roślin kwitnących, ponieważ zawiera jeszcze większe ilości tego pierwiastka. Nie wpłynie on wprawdzie na obfitość kwitnienia, ale sprawi, że róże będą ładniej wybarwione. Dobrą praktyką jest zmienianie nawozów, które stosujemy. Jeśli bazujemy na jednym preparacie przez cały sezon lub przez kilka kolejnych sezonów, jego wpływ na rośliny może być nieco mniejszy. Stosowanie zamiennie przynajmniej dwóch różnych środków, działa korzystnie na wzrost roślin.
Jeżeli mamy w ogrodzie tylko kilka krzewów różanych, można rozważyć zastosowanie kompostu. Taki nawóz organiczny poprawia strukturę gleby, utrzymuje optymalny poziom próchnicy oraz zapewnia lepsze warunki pożytecznym mikroorganizmom. Warto go zastosować, zwłaszcza jeśli róże rosną w suchej, piaszczystej i raczej ubogiej glebie. Nawożenie kompostem również wykonuje się trzy razy w sezonie – wczesną wiosną, na przełomie maja i czerwca oraz jesienią.
Jak nawozić róże?
Jeśli rośliny są suche, a stosujemy nawóz w granulkach, można po prostu porozrzucać go na obszarze, gdzie rosną róże. Ten sposób nawożenia jest szybki i bardzo wygodny, zwłaszcza jeśli krzewów jest sporo i są mocno zagęszczone. Nie należy go jednak stosować, jeśli liście są mokre, np. po deszczu lub w wyniku osiadania rosy, ponieważ w tym przypadku istnieje ryzyko przypalenia liści. Jeśli krzewów jest mniej, najlepiej rozsypać preparat wokół pnia róży i wymieszać z ziemią. Następnie podlewamy rośliny wodą. Dzięki temu nawóz szybciej się rozpuści i trafi do korzeni. Informacje na temat zalecanej dawki nawozu znajdują się na opakowaniu.
Jeśli stosujemy kompost, należy rozrzucić go wokół róży i przekopać z ziemią na głębokości około 20 cm. Na 1 m2 powierzchni stosuje się zwykle około 5 kg kompostu. Co jeśli krzewy wykazują duży niedobór składników pokarmowych i pojawiła się chloroza liści? W takim przypadku zaleca się nawożenie dolistne. Wykonuje się je raz w miesiącu, najlepiej wieczorem, gdy nie ma już ryzyka poparzenia promieniami słonecznymi.
Czytaj też: Azjatycka piękność o słodkim, intensywnym aromacie. Nowy pomysł na żywopłot
Jakie zabiegi warto jeszcze wykonać w czerwcu?
Oprócz nawożenia w czerwcu warto zadbać również o odchwaszczenie podłoża. Jeśli podłoże jest wilgotne z powodu opadów deszczu, chwasty stosunkowo szybko pojawiają się na rabacie. Odchwaszczanie można połączyć z nawożeniem. Jeśli wcześniej podsypaliśmy krzewy nawozem, warto następnie spulchnić glebę za pomocą motyki ogrodowej. W ten sposób można usunąć chwasty, a przy okazji wymieszać preparat z glebą. Dodatkową korzyścią jest napowietrzenie podłoża. Ma ono bardzo korzystny wpływ na wzrost roślin. Ten zabieg warto wykonywać zwłaszcza na ciężkich glebach oraz na rabatach ściółkowanych korą. Ułatwi on również na pobieranie składników pokarmowych z podłoża.