Nowa inwazyjna roślina. Rośnie do 30 cm na dobę. Dotarła już do Europy

Kudzu, zwana tez opornikiem łatkowatym (łac. Pueraria montana), to pnącze, które porasta ogromne obszary, szybko zwiększa swoją powierzchnię i jest jednym z najbardziej inwazyjnych chwastów w Stanach Zjednoczonych, choć oryginalnie pochodzi z Azji Wschodniej – Japonii, Chin oraz Korei. To roślina wieloletnia, której drewniejąca łodyga może urosnąć nawet do 30 metrów. Kwitnie od czerwca do września, następnie owocuje do stycznia – w owocach zawarte są jej nasiona. Są one łatwo roznoszone przez wiatr, wodę, ale też ptaki i ssaki. Co ciekawe, kudzu naprawdę szybko rośnie – nawet do 30 centymetrów dziennie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Gigantyczna kara dla rolnika. Twierdzi, że nie wiedział o tych przepisach
Inwazja kudzu w Stanach Zjednoczonych
Początek kudzu w USA datuje się na 1876 rok, kiedy to sprowadzono ją na targi, by służyła jako roślina ozdobna i paszowa. Poza tym fakt, że tak szybko rośnie, miał pomóc w zapobieganiu erozji, a także przywracaniu wartości gleby. Miała też być tanią paszą dla zwierząt. Kudzu wygląda atrakcyjnie, traktowano więc ją również jako ozdobną roślinę o pięknych kwiatach. Ponadto w medycynie chińskiej była ceniona jako wpływająca pozytywnie na zdrowie. Nic więc dziwnego, że była chętnie kupowana i siana w ogrodach. Problem rozpoczął się jednak, gdy trafiła na podatny grunt – czyli cieplejsze i wilgotniejsze regiony, gdzie rosła tak dobrze, że szybko stracono nad nią kontrolę.
Czytaj też: Polscy rolnicy i rząd zablokują ważną umowę? Inni w UE chcą ją szybko podpisać
Dlaczego kudzu jest zagrożeniem?
Kudzu porasta coraz większe obszary, każdego roku przynosi w USA ogromne straty (w wysokości 100 do 500 milionów dolarów rocznie), a pozbycie się jej jest trudne i kosztowne. Co takiego jest w tej roślinie, że jej szybki wzrost ma tak złe skutki?
Opornik łatkowaty pokrywa wszystko, co spotka na swojej drodze – porasta łąki, drzewa, krzewy czy budynki. Rośliny przysłonięte przez kudzu obumierają, ponieważ tracą dostęp do światła, wody i składników odżywczych. Kudzu pobiera wszystkie dobra dookoła niej, nie tylko niszczy rośliny, które oplata, lecz także te znajdujące się obok – nie wystarczy już bowiem dla nich odżywienia i wilgotności. Niewinne – jak się kiedyś wydawało – pnącze jest prawdziwym niszczycielem, którego trudno zatrzymać.
Kłącza rośliny są bardzo duże, mogą rosnąć nawet do sześciu metrów pod ziemią. Są też bardzo ciężkie, nawet do 200 kilogramów. Oprócz tego, że niezwykle trudno się ich pozbyć, to duże zagrożenie dla systemów korzeniowych innych roślin rosnących w pobliżu. A to nie wszystko, kudzu bowiem jest też przyczyną zanieczyszczenia powietrza – przez tę roślinę podwaja się emisja tlenku azotu z gleby, przez co dochodzi do zanieczyszczenia niższych warstw atmosfery ozonem.
Zwalczanie kudzu
Pozbycie się kudzu jest bardzo trudne, roślina ta bowiem jest niezwykle silna. Aby ją zwalczyć na początkowym etapie jej rozwoju, może pomóc jej ręczne lub mechanicznego usuwanie, a następnie spalenie ich. Jednak w pozostałych przypadkach potrzebne są silne chemiczne środki do zwalczania chwastów, które mogą też zniszczyć cały pobliski ekosystem.
Kudzu w Europie. Czy dotarło do Polski?
Roślina, która czyni tak duże straty w USA, dotarła już do Europy – do Włoch, Szwajcarii, ale także Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji. W Polsce natomiast znajduje się aktualnie jeden okaz kudzu, który od 2008 roku rośnie w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu i nic nie wskazuje na to, że występuje naturalnie w środowisku.
Czytaj też: "Żółta lawenda" rośnie szybko i intensywnie. Rozświetli ogród aż do września
Jak możemy przeczytać na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, wydaje się, że „takie pojawienie się, w naszych warunkach klimatycznych, wskutek niezamierzonych działań człowieka jest mało prawdopodobne”. Jeżeli jednak gatunek pojawiłby się na terenie kraju, możliwe, że mógłby negatywnie wpływać na gatunki rodzime siedlisk leśnych. Uważany jest on bowiem za roślinę, która w sposób drastyczny zmniejsza różnorodność biologiczną.
„Główną potencjalną drogą przenoszenia kudzu na nowe obszary jest sprzedaż dla ogrodnictwa i rolnictwa (głównie jako pasza dla zwierząt). Według raportu EPPO 2007 wszędzie tam, gdzie występuje on poza naturalnym zasięgiem (np. we Włoszech i Szwajcarii) został celowo wprowadzony” – czytamy.