Małgorzata Ziajka. 25-letnia przygoda z kwiatami
Pani Małgosia zawsze lubiła kwiaty i praca z nimi sprawiała jej ogromną przyjemność. Tworzone przez nią kompozycje zawsze są inne, oryginalne i niepowtarzalne.
Koźmin Wielkopolski to miasto kwiatów i zieleni leżące w południowej części województwa wielkopolskiego w powiecie krotoszyńskim. Oprócz wielu zabytków znajduje się tutaj ciekawy park im. Powstańców Wielkopolskich, który na stronie internetowej „Parki i ogrody” opisano tak: urządzony jest w stylu francusko-angielskim, a jego oś kompozycyjną stanowi aleja strzyżonych grabów, zakończona od południa małym pawilonem przeznaczonym na letnie koncerty, a od północy kamienną fontanną. Atrakcją są stanowiska z okazami pawi i bażantów. Całość uzupełnia malowniczo położony staw z łabędziami. Każdego razu odwiedzając to urokliwe miasto, zastanawiałam się, cóż to za niezwykła osoba prowadzi kwiaciarnię, która przyciąga wzrok ciekawą aranżacją, zarówno w witrynie sklepowej, jak i przed nią. Zawsze było tam „coś”, co przykuwało uwagę i nie pozwalało choćby na chwilkę się nie zatrzymać! I tak to dotarłam do pani Małgorzaty Ziajki, sprawczyni tego wszystkiego. Okazało się, że swoją przygodę z kwiatami rozpoczęła 25 lat temu i w tym roku obchodzi srebrny jubileusz. Pani Małgosia zawsze lubiła kwiaty i praca z nimi sprawiała i sprawia jej ogromną przyjemność. Unika stereotypów i tworzone przez nią kompozycje zawsze są inne, oryginalne i niepowtarzalne. Lubi zaskakiwać klienta i często przygotowując bukiety, dokłada takie elementy dekoracyjne, które na pierwszy rzut oka nie powinny pasować do całości. U niej tak nie jest! U niej wszystko harmonijnie układa się, tworząc piękną kompozycję. Sądzę, że spowodowane jest to wypływającą z głębi serca miłością do roślin. Nasza rozmowa, niezwykle ciekawa i barwna, przerywana jest wchodzącymi co chwilę klientami. A ponieważ pani Małgosia nie należy do „milczków”, dowiaduję się dużo ciekawych informacji z zakresu roślin ozdobnych.
- Od dziecka rosłam w otoczeniu roślin doniczkowych. Mieszkałam za miastem i zarówno mama, jak i babcia miały duże ogrody. Lubiłam kwiaty i interesowałam się nimi. Zaczęłam zbierać kaktusy i dodatkowo pracowałam w kwiaciarni. Spodobała mi się ta praca i gdy nadarzyła się okazja otwarcia własnej kwiaciarni, zaryzykowałam. Przez cały czas pracowałam i pracuję sama. Na górze mam dom, a na dole swoje miejsce pracy - opowiada.
Rozmawiając o minionych latach i zmieniającej się modzie w kompozycjach kwiatowych dochodzimy do wniosku, że dobór roślin zmienia się cały czas. - Róże zawsze były i są modne. Sądzę, że tak pewnie zostanie. Był moment, że pojawiało się dużo fioletowych czosnków ozdobnych, była pora na słoneczniki, mieczyki. Teraz jest tendencja na kwiatki polne. Ładnie prezentuje się delikatna eustoma, której barwa może przechodzić od bieli, różu, błękitu, fioletu aż do czerwieni - informuje. Kwiaty eustomy są niezwykle subtelne i porównuje się je często do delikatnych maków lub róż. Są odmiany, które mogą być uprawiane w ogrodzie i w mieszkaniu. Eustoma nazywana jest „japońską różą” albo „dzwoneczkiem prerii”. Pani Małgosia podkreśla, że wróciła moda na goździki, zwłaszcza te doniczkowe. W tym roku zrobił się szał - zwłaszcza na Dzień Matki bardzo dużo się ich sprzedawało. Tak samo hortensja w doniczkach. Na Dzień Matki to był hicior! Właścicielka kwiaciarni w Koźminie Wielkopolskim zaznacza, że preferuje polskie kwiaty od tych z Holandii. A dlaczego? Dlatego, że ceni polski towar za jakość i ich świeżość. - Mam sprawdzonych dostawców i wiem, że zamawiając i kupując od nich rośliny, mogę być pewna, że będą one dobrej jakości, ponieważ są na tyle lojalni, że starego towaru mi nie sprzedają - twierdzi. Dużo miejsca w jej królestwie zajmują różne odmiany storczyków. - Storczyk jest zawsze elegancki i efektowny. No i zawsze ładnie wygląda. Dlatego lubię mieć ich dużo u siebie - dodaje. Do najpopularniejszych odmian storczyków zaliczamy: Falenopsis, Dendrobium, Wulstekeara i Cymbidium, Katleja, Miltonia i Zygopetalum. Od pewnego czasu zauważyć można wielki „come back” rośliny o nazwie sansewieria, która uznawana jest za oczyszczającą powietrze z toksyn i zanieczyszczeń. Roślina ta ze względu na kształt swoich liści nazywana jest także wężownicą. Większość z nas kojarzy ją z urzędami, biurami i szkolnymi korytarzami. Od kilku lat powróciła do łask w bardziej atrakcyjnej odsłonie. Polubić ją można za bardzo ozdobne liście, ale przede wszystkim za niewielkie wymagania uprawowe. Jest idealna dla osób zapracowanych i zapominalskich. Nazywana jest zresztą „żelazną rośliną”. Modne są także skrzydłokwiaty i zamioculcasy. Te zielone rośliny bardzo efektownie wyglądają zarówno w nowoczesnych pomieszczeniach, jak i bardziej klasycznych. - Bardzo ładnie w mieszkaniach wyglądają paprocie. Niestety, są to wymagające rośliny, które potrzebują dużo światła i nie wszędzie rosną - dodaje mieszkanka Koźmina Wielkopolskiego. Paprocie nie kwitną, ale swoimi zielonymi liśćmi potrafią zaciekawić. Warto dodać, że bardzo dobrze oczyszczają powietrze i łagodzą promieniowanie z urządzeń elektrycznych. W związku z tym doniczki z paprocią warto mieć w sypialni lub obok telewizora lub komputera. Pani Małgosia poleca bardzo ciekawą roślinę o nazwie Rhipsalis czyli kaktus leśny. Jest to bardzo oryginalna roślina potocznie nazywana patyczakiem. Nazwę tę zawdzięcza swoim charakterystycznym wałeczkowatym pędom, które zwisają tworząc gęste i bardzo dekoracyjne kiście w intensywnym zielonym kolorze. Ma bardzo małe wymagania za to szybko rośnie – informuje. Długi szpaler różnokolorowych hortensji ustawionych przed kwiaciarnią zachęca do zatrzymania się i przyjrzenia się tym pięknym kwiatom. Od kilku lat obserwuje się duże zainteresowanie właśnie tymi roślinami. - Kiedyś hortensje kojarzono tylko z grobem pańskim. Obecnie są to bardzo modne rośliny. Dobór odmian jest bardzo duży. Bardzo efektownie wygląda hortensja bukietowa Diamant Rouge. Jest to taki rarytas w donicy. Warto zainteresować się odmianą Magical Moonlight, która ma gigantyczne kwiatostany początkowo koloru limonki, które później zmieniają się na śnieżnobiałe. Ciekawie prezentuje się hortensja bukietowa Little Lime o karłowym wzroście. Poleca się ją do nasadzeń w donicach, na klombach. Można z niej stworzyć niskie żywopłoty - informuje pani Małgosia. Również od pewnego czasu stały się bardzo modne byliny.
- Niestety, ludzie nie do końca chcą wprowadzać takie rośliny do ogrodów. Wciąż dominują u nas iglaki. A tak pięknie w ogrodach wyglądają pysznogłówki, budleje czy lawendy, które kojarzone są z takimi „babcinymi ogrodami”. A ja takie ogrody właśnie lubię - mówi pani Małgorzata Ziajka z Koźmina Wielkopolskiego!