Którędy ucieka ciepło z domu? Głównymi winowajcami wcale nie są drzwi i okna
Wiele osób dostrzega problem w momencie, gdy okazuje się, że rachunki za ogrzewanie są coraz wyższe. W tym momencie zaczyna się poszukiwanie źródeł problemu. Tymczasem w większości przypadków ciepło ucieka z domu nie przez jedno miejsce, ale przez kilka stref naraz. W jaki sposób dochodzi do strat oraz jak można to sprawdzić?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Duże zmiany w terminach wypłat dla rolników w grudniu 2025. KRUS wyjaśnia
Skąd ucieka najwięcej ciepła z domu?
W przypadku starszych, słabo ocieplonych budynków najwięcej energii cieplnej ucieka przez ściany zewnętrzne – szacuje się, że może to być nawet 30-35 proc. Takie ściany bardzo często są nieocieplone lub mają zbyt cienką warstwę styropianu, lub wełny mineralnej. Które miejsca w domu są jeszcze problematyczne?
Drugim newralgicznym miejscem jest dach i strop nad ostatnią kondygnacją. Jeśli poddasze ma niewystarczające ocieplenie albo izolacja jest zawilgocona lub nierówno ułożona, przez konstrukcję dachu może uciekać około 25–30 proc. ciepła.
Kolejne elementy to okna, drzwi zewnętrzne i drzwi balkonowe. Przyczyną może być stara stolarka, słabe uszczelki lub kiepski montaż. Straty ciepła przez okna i drzwi mogą wynieść 10–20 proc.
Poważnym problemem są też wszelkie szczeliny przy listwach przypodłogowych, gniazdkach, przejściach rur i przewodów, a także kominy wentylacyjne i kratki. Przez wszystkie te elementy również ucieka ciepło i to nawet jeśli ściana jest dobrze ocieplona. Straty mogą sięgać około 15 proc.
Do tego dochodzą nieocieplone fundamenty oraz strop nad zimną piwnicą. Uważa się, że odpowiadają one za 10–15 proc. strat ciepła.
Należy dodać, że najczęstszą przyczyną strat ciepła w domu jest występowanie tzw. mostków termicznych. Są to miejsca, przez które ciepło ucieka szybciej niż przez otaczające je elementy. Na takim obszarze występuje gorsza izolacja cieplna, bardzo często spowodowana błędami projektowymi lub wykonawczymi, np. przerwaniem ciągłości izolacji. Mostki termiczne pojawiają się najczęściej przy balkonach, które są wysunięte ze stropu, przy żelbetowych słupach i nadprożach oraz na połączeniach dachu ze ścianami. Ciepłe powietrze zawsze kieruje się ku górze i ucieka przez elementy konstrukcyjne budynku, które zostały gorzej zaizolowane.
Czytaj też: „Gang w kominiarkach obrał za cel nasz kombajn. Wiedzieli, jaki sprzęt zabrać"
Jak wykryć miejsca, skąd ucieka ciepło?
Zanim podejmiemy decyzję o remoncie, należy sprawdzić, gdzie dokładnie znikają największe ilości energii. Jedną z najskuteczniejszych metod jest badanie kamerą termowizyjną. Polega ono na wykonaniu zdjęć budynku w podczerwieni. Na obrazie widać wyraźnie miejsca, gdzie ściany, dach lub okolice okien są cieplejsze niż otoczenie, czyli te fragmenty, przez które ucieka najwięcej ciepła. Dzięki temu łatwo wychwycić mostki termiczne, niedocieplone obszary oraz nieszczelne połączenia.
Bardziej zaawansowaną metodą jest test szczelności budynku metodą ciśnieniową, czyli tzw. blower door test. W drzwiach montuje się specjalny wentylator, który pozwala na wytworzenie nadciśnienia i/lub podciśnienia w budynku. Następnie wykonuje się pomiary różnicy ciśnień oraz jej zmian w czasie. Na tej podstawie można określić ogólną szczelność domu. Test ten często uzupełnia się dodatkową detekcją nieszczelności, która pozwala zlokalizować wszystkie niekontrolowane przecieki powietrza.
W warunkach domowych można również przeprowadzić próby na własną rękę, całkowicie za darmo. W mroźny dzień wystarczy przejść po domu z zapaloną świeczką lub kadzidełkiem i powoli przesuwać je wzdłuż ram okien, przy drzwiach i listwach przypodłogowych. Gwałtowne wychylanie płomienia lub dymu wskazuje nieszczelność. Wiele miejsc da się też wyczuć samą dłonią. Poza tym można zaopatrzyć się w pirometr, który pozwala porównać temperaturę różnych fragmentów ścian, sufitu i podłogi. Zimniejsze pola oznaczają zazwyczaj słabszą izolację.
- Tagi:
- ogrzewanie
- dom
- rachunki





























