W Internecie siła

- U nas zaczęło się od akcji na Fb, „Maseczki dla medyków Krakowa” - wspomina Anna Lewicka, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich FIlipowianki z podkrakowskich Filipowic. - Nie było łatwo, bo akurat wdrażaliśmy dzieci w zdalną edukację, a i komunikacja była utrudniona, bo nie każda z pań w kole jest „multimedialna”. Pani Ania nie wyobraża sobie działalności bez Internetu. - Facebook, YouTube czy Pinterest są niesamowicie przydatne. Tu szukałyśmy filmów, jak szyć, jak ułatwić sobie pracę, tu można szybko kupić i zamówić dowóz materiału – wylicza zalety szefowa Koła z Filipowic. Tu też zaapelowałyśmy o wsparcie. Odzew był wspaniały. Materiał przyszedł także spoza gminy, z Alwerni, a  nawet ze Szczecina! Kilka rodzin przekazało pieniądze.