Bobowe kotlety
W kuchni polskiej bób jest znany i stosowany już od dawna. Przyrządza się z niego wiele przekąsek, zup, jarzynek, a także dodaje do wielu potraw jarskich i mięsnych. Przez cały rok można kupować bób mrożony lub konserwowy, ale najlepszy jest świeży. A sezon na niego właśnie się rozpoczął.
Do gotowania najlepszy jest bób młody, niezupełnie dojrzały, o jasnozielonych ziarnach. Są trzy sposoby gotowania i jedzenia bobu. W pierwszej kolejności należy go opłukać, włożyć do wrzątku i gotować 3-4 minuty. Potem osączyć na sicie, obrać z łupinek, zalać ponownie wrzącą wodą, gotować 20 -25 minut - osolić pod koniec gotowania. Bób można przygotować jeszcze w inny sposób, czyli opłukać ziarna, gotować około 30 minut, a pod koniec gotowania osolić. Osączyć go na sicie, przelać zimną wodą i obrać z łupinek. Jednak najbardziej wartościowy jest bób jedzony z łupinkami i taki właśnie preferuję - ugotowany, polany masłem z tartą bułką. Do wody z gotującym się bobem można też wrzucić gałązkę selera, która nada warzywu smacznego aromatu.
Już wiemy jak ugotować bób, w związku z tym podsuwamy pomysł na bobowe kotlety:
Składniki:
- 25 dag bobu
- 35 dag ziemniaków
- 25 dag półtłustego twarogu
- 2 jajka
- łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- tarta bułka
- łyżka posiekanego szczypiorku
- olej do smażenia
- sól, pieprz
Wykonanie:
Ugotowane w mundurkach ziemniaki obieram. Ugotowany z łupinkami bób, ziemniaki i ser mielę. Dodaję sól, pieprz, szczypiorek, mąki, jajka. Dokładnie wyrabiam ciasto. Formuję niewielkie kotleciki, obtaczam w tartej bułce, smażę na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Podaję z surówkami lub sosami.
Więcej przepisów KLIK
Bób ma wysoką wartość odżywczą. Jego wartość kaloryczna w 100 g to około 66 kcal. Zawiera 4,1% białka, 7,1% węglowodanów, 0,6% tłuszczu, 4,2% błonnika oraz witaminy z grupy B, witaminę C, a także fosfor, wapń, magnez, sód.